Ach jak mnie ciągnie na chleb ze śmietaną, taka ze wsi, przywiozłam od mamy. Ale niestety zjadłam już dzisiaj płatki z jogurto-mlekiem i nie chce zeby małemu coś wyszło. Musze delikatnie z tym nabiałem. Chociaż potarłam rzodkiewki i dosypałam koperku i troszkę śmietanki dodałam. Mniam...... ale i tak juz nie mogę się doczekac jutra, śniadanie będzie na słono a na deser chlebek ze śmietanką i cukrem. Pewnie nie przepadacie za takim daniem?
reklama
magdalena25
Majowe mamy'08 Przeszczęśliwa mamuśka
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2005
- Postów
- 2 899
Kochane, a ja w ogóle się nie oszczędzam z truskawkami! Teraz królują u nas truskawki - dziś makaron z truskawkami, wczoraj naleśniki, na okrągło podgryzam same truskawki a i takie ze śmietaną i cukrem pojawiają się często, no i koniecznie ciasto z truskawkami. Julek jest tu totalnie "ZA" Na szczęscie
magdalena - nic tylko pozazdroscic ja jeszcze nie proboewalam truskawek - bo sie wystraszylam jak moj michal zjadl jedna i dostal wysypki - a co roku zmuszam go zeby chociaz sprobowal bo nie lubi ... boje sie ze tu nie chodzi o truskawki tylko o ten syf ktorym sa pryskane ...
magdalena25
Majowe mamy'08 Przeszczęśliwa mamuśka
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2005
- Postów
- 2 899
Idzia ja już pisałam, że zwracam uwagę przede wszystkim na to by produkty przeze mnie spozywane nie zawierały konserwantów, dodatków, nie były traktowane chemią. Jeżeli się boisz to polecam spróbować truskawki mrożone - ja od nich zaczynałam, bo:
1. są to najtańsze truskawki zbierane w szczycie sezonu
2. nikt nie pakuje do mrożenia pięknych, dużych czyli popędzanych chemią truskawek
Poza tym u rodziców jadłam truskawki z ogródka teściowej (nie pryskane), a u nas staram się kupować truskawki od pewnego dziadka, co to też takie z własnego ogródka sprzedaje (+ pomidory, jajeczka).
Ale jak go nie ma kupuję inne, trudno.
1. są to najtańsze truskawki zbierane w szczycie sezonu
2. nikt nie pakuje do mrożenia pięknych, dużych czyli popędzanych chemią truskawek
Poza tym u rodziców jadłam truskawki z ogródka teściowej (nie pryskane), a u nas staram się kupować truskawki od pewnego dziadka, co to też takie z własnego ogródka sprzedaje (+ pomidory, jajeczka).
Ale jak go nie ma kupuję inne, trudno.
Nie chciałam zaczynac nowego wątku, bo po co, więc odswieżę ten
Dziewczyny, co na obiad ??
Mam z tym problem od jakiegoś czasu, a zwłaszcza, jak karmie, to juz w ogóle. Może podzielimy się przepisami na obiadki, co wy na to? Wiecznie siedze i myślę, co tu ugotowac, by nie jeść w kółko tego samego.
Więc zaczne, na jutro mam w planach, pieczoną pierś z indyka (popieprzona, posoloną,z majerankiem i czosnkiem) ryż i jakąs suróweczke, jeszcze nie wiem jaką
Aha i mam prblem z sosami, nie umiem ich robić, a Wy jak robicie sosy, czym je zagęszczacie?
Jak będziecie miały ochotkę i czas zapraszam do umieszczania przepisów na obiadki i nie tylko
Dziewczyny, co na obiad ??
Mam z tym problem od jakiegoś czasu, a zwłaszcza, jak karmie, to juz w ogóle. Może podzielimy się przepisami na obiadki, co wy na to? Wiecznie siedze i myślę, co tu ugotowac, by nie jeść w kółko tego samego.
Więc zaczne, na jutro mam w planach, pieczoną pierś z indyka (popieprzona, posoloną,z majerankiem i czosnkiem) ryż i jakąs suróweczke, jeszcze nie wiem jaką
Aha i mam prblem z sosami, nie umiem ich robić, a Wy jak robicie sosy, czym je zagęszczacie?
Jak będziecie miały ochotkę i czas zapraszam do umieszczania przepisów na obiadki i nie tylko
Rybcia_21
Fanka BB :)
Margarett Ja jak robie sos to zagęszczam go maką z dodatkiem wody.Czyli robie taką zawiesinke mączną.A co do obiadów to też mam wieczny problem co zrobić na obiad.He he he nie będe sie tu chwalić za bardzo ze jestem po zawodzie Kucharz .Ale jakoś teraz nie ma chęci na gotowanie bo to trza iść na zakupy i z dzieckiem na spacerek.No i jeszcze jakieś sprzatanko by sie zdało lub pranie a tu nie ma niekiedy czasu do 14 aby zrobić obiadek.Więc wtedy jest albo szybciutki jakiś nieskomplikowany obiadek.Czyli ziemniaczki jajeczko mizeria.Lub jakieś pierogi.A lub jak wczoraj zupka jarzynowa.A na jutro mam pomysła aby zrobić ziemniaczki kotlecik schabowy i suróweczka do tego i kompocik do popicia.
Mi ostatnio zasmakowały pulpeciki w rosołku.
Przepis: bierzemy mielone (najlepiej z indyka jak karmimy, bo podobno drób najlepszy) i robimy tak jak do kotletów, czyli wbijamy jajko, dajemy bułkę tartą (lub bułkę wymoczoną w mleku czy wodzie), jakieś przyprawy - sól, pieprz itp (pyszne są z przyprawą indyjską). No i jak ktoś chce to jakaś cebulka, szczypior (nie polecane dla mam karmiących). Mieszamy i formuujemy kuleczki. Najlepiej jak nie są zbyt duże. I to wrzucamy pojedynczo do gara z wrzącym się rosołkiem (domowy lub w kostkach). Następnie ustawiamy na malutki ogień i idziemy usiąść do komputera popisać cosik na BB Po jakiś 40 minutach (może być godzinka) możemy nałożyć sobie na talerz i ze smakiem zjeść. Czasami jak chcę aby była treściwsza to wrzucam makaronik. Aaa, i można zaprawić śmietaną - też pycha. Można też zaszaleć i robiąc kuleczki dawać do środka kostki sera.
Smacznego!!
Przepis: bierzemy mielone (najlepiej z indyka jak karmimy, bo podobno drób najlepszy) i robimy tak jak do kotletów, czyli wbijamy jajko, dajemy bułkę tartą (lub bułkę wymoczoną w mleku czy wodzie), jakieś przyprawy - sól, pieprz itp (pyszne są z przyprawą indyjską). No i jak ktoś chce to jakaś cebulka, szczypior (nie polecane dla mam karmiących). Mieszamy i formuujemy kuleczki. Najlepiej jak nie są zbyt duże. I to wrzucamy pojedynczo do gara z wrzącym się rosołkiem (domowy lub w kostkach). Następnie ustawiamy na malutki ogień i idziemy usiąść do komputera popisać cosik na BB Po jakiś 40 minutach (może być godzinka) możemy nałożyć sobie na talerz i ze smakiem zjeść. Czasami jak chcę aby była treściwsza to wrzucam makaronik. Aaa, i można zaprawić śmietaną - też pycha. Można też zaszaleć i robiąc kuleczki dawać do środka kostki sera.
Smacznego!!
reklama
Rybcia_21
Fanka BB :)
Żuczku przepis całkiem całkiem.
To ja polecam też taki przepis jak Żuczek tylko jak już jest wszystko gotowe to zaciągamy ten wywar i dodajemy śmietane i koperek.Czyli takie klopsiki w sosie koperkowym lub jak to woli w sosie pomidorowym.My dzis Mielismy sosik pomidorowy.Pychotka.
A też polecam taki przepis.
Gotujemy ryż na sypko.A do tego pycha sos pierś z kurczaka podsmarzamy na patelnie dodajemy do tego pieczareczki troche cebulki,ogóreczek jak któraś chce i jak już można jesć papryczke to papryke i wszystko to dusimy na małym ogniu aż jest miekkie.I zaprawiamy to wszystko koncentratem pomidorowym.Przyprawy sól pieprz wentualnie jarzynka. SMACZNEGO
To ja polecam też taki przepis jak Żuczek tylko jak już jest wszystko gotowe to zaciągamy ten wywar i dodajemy śmietane i koperek.Czyli takie klopsiki w sosie koperkowym lub jak to woli w sosie pomidorowym.My dzis Mielismy sosik pomidorowy.Pychotka.
A też polecam taki przepis.
Gotujemy ryż na sypko.A do tego pycha sos pierś z kurczaka podsmarzamy na patelnie dodajemy do tego pieczareczki troche cebulki,ogóreczek jak któraś chce i jak już można jesć papryczke to papryke i wszystko to dusimy na małym ogniu aż jest miekkie.I zaprawiamy to wszystko koncentratem pomidorowym.Przyprawy sól pieprz wentualnie jarzynka. SMACZNEGO
Podziel się: