margot
Mamma Mia!
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2004
- Postów
- 12 218
Antybiotyki bardzo niszczą zęby.
Co do słodyczy, to ja planuję na przyszłość jakiś "złoty środek" - czyli czekoladka czy domowe ciasto albo lody raz na jakiś czas. Z moich obserwacji wynika, że dzieci, którym bardzo radykalnie się czegoś odmawia (np. słodyczy czy McDonalda) później strasznie się buntują i odbijają sobie. Zawsze nęci zakazany owoc.
A na zęby najgorsze są oczywiście cukierki i lizaki, czekolada czy ciasto nie jest tak szkodliwe, jeśli po zjedzeniu dziecko umyje zęby. Cukry zawarte w owocach też nie są obojętne.
Do próchnicy przyczyniają się w znacznym stopniu słodkie napoje, i to nie tylko te gazowane i sztuczne, ale także soki owocowe. Warto rozcieńczać soki wodą i w ogóle przyzwyczajać dziecko do picia wody.
Co do słodyczy, to ja planuję na przyszłość jakiś "złoty środek" - czyli czekoladka czy domowe ciasto albo lody raz na jakiś czas. Z moich obserwacji wynika, że dzieci, którym bardzo radykalnie się czegoś odmawia (np. słodyczy czy McDonalda) później strasznie się buntują i odbijają sobie. Zawsze nęci zakazany owoc.
A na zęby najgorsze są oczywiście cukierki i lizaki, czekolada czy ciasto nie jest tak szkodliwe, jeśli po zjedzeniu dziecko umyje zęby. Cukry zawarte w owocach też nie są obojętne.
Do próchnicy przyczyniają się w znacznym stopniu słodkie napoje, i to nie tylko te gazowane i sztuczne, ale także soki owocowe. Warto rozcieńczać soki wodą i w ogóle przyzwyczajać dziecko do picia wody.