My jak na razie mamy ustalone imię dla chłopca - Julek (Julian), a co myślicie dziewczyny o imieniu Nina dla dziewczynki? bo mnie się strasznie podoba, a mężowi kompletnie nie, a ja już od wielu lat chciałam mieć córeczkę Nine, no i nie wiem jak go teraz przekonać, on chce Weronikę, niby też mi się podoba i jest mi dość bliskie, bo ja miałam mieć tak na imię, ale kurcze od dawna marzyła mi się Nina, macie jakieś sposoby na przekonanie upartego męża?;-)
reklama
joasienka1
Fanka BB :)
U nas będzie kłopot z imieniem dla dziewczynki. Kompletnie nie możemy się z mężem porozumieć.
Dal chłopca mamy Filipa i tak zostanie bo to nasz typ od bardzo dawna.
Mi dla dziewczynki podoba się: Julia, Zuzanna, Pola, Lena, Klara, Nina, a mężowi: Lidia, Apolonia, Antonina i Anna.
A coś czuje że dziewczynka będzie :-)
Antosia ładne ale mamy już jedną Antosię w rodzinie więc nie za bardzo :-)
Macie jakieś sposoby jak przekonać męża do swojej racji?
Dal chłopca mamy Filipa i tak zostanie bo to nasz typ od bardzo dawna.
Mi dla dziewczynki podoba się: Julia, Zuzanna, Pola, Lena, Klara, Nina, a mężowi: Lidia, Apolonia, Antonina i Anna.
A coś czuje że dziewczynka będzie :-)
Antosia ładne ale mamy już jedną Antosię w rodzinie więc nie za bardzo :-)
Macie jakieś sposoby jak przekonać męża do swojej racji?
moj na poczatku troche marudzil na mieszka ale w koncu mu sie spodobalo. joasienka1 moze twoj musi sie troche przyzwyczaic do tego imienia albo mozna dac jedno twoje imie a drugie meza. moi znajomi dali corce wiktoria a wszyscy mowia na nia grazynka
ja wychodzę z założenia że imię powinno się podobać i mamie i tacie
u nas był mały problem z imieniem dla chłopca mi się podobał Wiktor a mężowi Nataniel
dość często wracaliśmy do rozmowy o imionach ... podawaliśmy różne propozycje .... i w końcu uznaliśmy że Norbert podoba się i mi i Jemu
u nas był mały problem z imieniem dla chłopca mi się podobał Wiktor a mężowi Nataniel
dość często wracaliśmy do rozmowy o imionach ... podawaliśmy różne propozycje .... i w końcu uznaliśmy że Norbert podoba się i mi i Jemu
ja wychodzę z założenia że imię powinno się podobać i mamie i tacie
ja też tak myślę, dlatego ciągle mam nadzieje, że uda mi się przekonać tatusia do imienia Nina, koleżanka twierdzi, że to kwestia przyzwyczajenia, no i wymyśliłam, że jakby się okazało, że będzie dziewczyneczka (a mam wielką nadzieje, że tak właśnie będzie;-)) to po prostu będę ciągle do niej mówić Nina no i może tatusiowi w końcu się też spodoba, a jak nie to trudno będzie musiała być Weronika
giovannessa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2010
- Postów
- 826
Do Weroniki też możesz w sumie mówić Nina: Weronika, Weronisia, Weroninka, Ninka... ;-)
A i tak od razu na pewno wymyśli się mnóstwo zdrobnień i takich podobnych - ja tak naprawdę po imieniu to zaczęłam mówić do moich chłopaków, jak mieli około 1,5 roku... wcześniej były różne Dzidźki, Niunie, Myszki, Skarbeńki itp. itd...
Jak mój najmłodszy miał około 3 lat i poszliśmy na spacer, jakiś facet nas zaczepił, że takie ładne dziecko i coś tam, coś tam, pyta, jak ma na imię, starszy się wyrwał, że Przemek - a Przemcio na to: Ja nie jestem żaden Przemek, ja jestem Myszka :-)
A i tak od razu na pewno wymyśli się mnóstwo zdrobnień i takich podobnych - ja tak naprawdę po imieniu to zaczęłam mówić do moich chłopaków, jak mieli około 1,5 roku... wcześniej były różne Dzidźki, Niunie, Myszki, Skarbeńki itp. itd...
Jak mój najmłodszy miał około 3 lat i poszliśmy na spacer, jakiś facet nas zaczepił, że takie ładne dziecko i coś tam, coś tam, pyta, jak ma na imię, starszy się wyrwał, że Przemek - a Przemcio na to: Ja nie jestem żaden Przemek, ja jestem Myszka :-)
reklama
C
claudia4you
Gość
Misiu - rodzice Cię kochają
Podziel się: