reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jaki wózek dla naszego skarba

Ja mam Chicco Enjoy. Wszystko dało się ściągnąć, wiec prałam w pralce na programie dla rzeczy delikatnych.:tak:;-)
 
reklama
Super wątek :tak:
Jako prezent dla Dziecka mogę wybrac sobie wózek.
Oglądam tu i tam, w sklepach - bardzo drogie :baffled:
I też na Allegro, tańsze lecz kurcze nie można obejrzec.
Jednak zaciekawił mnie taki wózeczek: Firmy Titi.

TITI 3w1 TRITON +FOTELIK 0-13kg _OSTATNIE SZTUKI_ (517773554) - Aukcje internetowe Allegro

Podobają mi się te funkce 3 w 1. Oraz ten "fotelik - nosidełko" jako funkcja dla noworodka. Nie wiem czy to jest aż tak potrzebne :confused: A jednak troche kosztuje.
Pomóżcie mi prosze.
 
aga-pg - Wielkie dzięki :happy: Odpowiedz wyczerująca, i zadowalająca :-p
Fotelik już mam, właśnie firmy CHCCO, dlatego ciesze się teraz że Go kupiłam po Twoim poście.
Z wózkiem mam właśnie ogromny dylemat.
Ale bardzo podoba mi się ten co mi wysłałaś :happy:
 
Gosiu,to juz musisz chyba sie sama zastanowic...Konrad bez wozka mi spierdziela,rzadko chodzi ładnie za rączke,takze mi jeszcze potrzebny:tak:
 
Oli częściej chodzi na nogach, ale wózek jest mi jeszcze potrzebny w niektórych sytuacjach, np jak idę na rynek, czy do Biedronki, to mam gdzie załadować zakupy, a Oli idzie koło wózka :-D Po co mam je dźwigać w ręku, jak mogę je wieźć :sorry2: Co jakiś czas kupuję na rynku piasek dla kotów, a to jest wielki wór 10 kilogramowy i też wolę go wieźć a nie nieść.
Jak jedziemy do sklepów samochodem to nie bierzemy wózka.
Jednak czasem Oli siedzi w wózku, sama do niego wchodzi. Zdarzają mi się takie sytuacje, kiedy musimy wyjść jak jest już ciemnawo (a teraz przecież szybko się robi ciemno) i Oli czasem ma takie odbicia, że nie chce iść na nogach w ciemności, boi się, a wózku czuje się bezpieczniejsza. Nie wiem skąd jej się ten strach wziął, bo w domu absolutnie nie boi się ciemności, potrafi sama się zamknąć w ciemnej łazience i woła: mamunia ratunku!, że niby nie może się otworzyć (choć już potrafi), a jak do niej przychodzę i otwieram drzwi, to ma uśmiech od ucha do ucha, że taką super zabawę wymyśliła i widać, że napewno tej łazienkowej ciemności się nie boi.
No i myślę, że jeszcze wózek może się przydać w takiej sytuacji, gdy Oli mi zachoruje, będzie źle się czuła i będzie trzeba lecieć do przychodni. Po co wtedy ją męczyć na nogach, jeśli może jechać w wózku. Jak narazie to tylko założenie, bo do tej pory to Tomek zawsze nas zawoził, ale muszę założyć, że może mu kiedyś coś wyskoczyć i będę musiała do przychodni iść sama.
 
U nas bez wózka kiepsko,Kuba czasem jest leniuszek i krzycząc "boje sie' chce na tzw."opa",czyli na rączki.Po za tym młody śpi w dzien i latem jak wyjedziemy na cały dzien np. to moze uciąć sobie drzemkę w wózku.po za tym nie wyobrazam sobie dzwigac do domu zakupy i moje dziecko,które czasem idzie w przeciwnym kierunku niz ja.:-D
 
reklama
u nas teraz wózek w uzyciu tylko na dalsze wypady, ale wiosną/latem przyda się napewno częsciej, chociazby zeby Hubek miał gdzie sie zdrzemnąc jak sobie wypad całodzienny zrobimy. Na zakupty to tylko samochodem jedziemy, wiec bez wózka, najwyzej go tatus na "apa" nosi:-)
 
Do góry