reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jaki wózek dla lutowego dziecka?

reklama
Całkiem fajny:)
Tylko pewnie ja osobiście nie kupiłabym różowego. Jak by się jednak okazało, że chłopiec? lub kolejny urodził się chłopiec? co wtesy- znów zmienić wózek?

Widzę, że większość z was preferuje wózek na skrętnych kołach. Ja wolę na prostej osi, bo mój wózek musi się niestety huśtać. W rodzinie same płaczliwe dzieciaki i bez huśtania się nie obyło, a wolę mieć taką możliwość na wszelki wypadek.
 
to nie jest różowy kolor i jak najbardziej pasuje dla chłopca i dziewczynki! Uważam że dziecko powinno mieć wózek w żywych kolorach: zieleń jasny niebieski, odcienie czerwieni...... bo to przecież wózek dziecka i musi być wesoły a nie czarny, szary, biały czy granatowy. Chłopca nie włożyłabym tylko do wózka z bardzo intensywnym różem jak tu np Wyniki Szukania w Grafice Google dla http://www.krasnal.sklep.pl/allegro/murano/murano%2520rozowy.jpg lub kwiatkami.
martik bardzo ładny ten wózeczek i kolor też mi sie bardzo podoba
a wg mnie wózki na paskach szybko się niszczą, paski pękają, szczególnie jak się ma wózek po kimś, moja siostra miała nowy a i tak miała problemy z paskami. W wózkach ze skrętnymi kolami też można bujać dziecko tylko nie tak mocno. Zresztą nie powinno się uczyć dziecka bujania bo potem problem, w spacerówce już sobie nie pobujasz, a jak nauczysz to dziecko będzie wymagało wiecznego bujania. To rodzice uczą dzieci bujania.
 
kasia co do kolorów też uważam, że dziecko powinno mieć wózek w żywym kolorze. Co do różu/ nie różu ja tam widzę róż no ale może tylko ja tak widzę? Mój wzrok jest zawodny więc wiecie...

Co do wózków na paskach- ja mam na paskach i pasek jak pęknie to sie go wymienia w 5 sekund i nie widze z tym problemu. Zdecydowanie wole nauczyć dziecko huśtania jak mi nie bedzie chciało spać a na pewno nie bede go nosić na rękach. Choć mam nadzieje ze nie bedzie go trzeba ani nosić ani huśtać:)
 
Wiecie co, też jestem przeciwna bujaniu..Każdy z mego otoczenia, który to stosował to potem barzdooo żałował. Dziecko się przyzwyczaja i nie daje żyć. Nie da się go wtedy inaczej ululać do snu. I nie ważne czy jestem chora czy zmęczona to bujać trzeba bo inaczej się drze w wniebogłosy hehe. I dlatego też nie kupiliśmy upragnionej kołyski.
 
z tym bujaniem to różnie bywa pamiętam kiedys jak odwiedziliśmy znajomych i wózek przy bujaniu huśtał się na ok metr z jednego koła na drugie, paski juz nie starczały:szok: ale to była przesada... a jednak zawsze się pobuja to dziecko nawet na rękach... taki odruch i już, myślę że każda z was tak ma:-D

a kolorek rzecz gustu i już pobobają mi sie żywe ale ja mam w kwiatki
 
Jak widze te rozbujane wozki przez mamusie to mi sie smiac chce :-D czasami tak trzepia ze te dzieci sie w gondolach obiajaja od prawego do lewego boku :rofl2:
Mai bujac nie musialam, nie znala bujania w wozku, do 6 mies. spala na spacerach a potem pilnowalam godizn drzemek spala w lozeczku a na spacerach siedziala i obserwowala swiat :tak:Olek tez nie pozna bo ma wozek bez mozliwosci bujania :-D
 
Ja też nie jestem za bujaniem w wózku, czy bujaczku.

Co do lekkiego kołysania na rękach to raczej już taki odruch.

Co do kolorków to jak pisałyście rzecz gustu a o gustach się nie dyskutuje... ja w tym temacie jestem mega wrażliwa ha ha
 
reklama
hej dziewczyny weszłam na ten wątek i jestem w szoku :-) już wózki kupujecie a ja nawet ani jednej rzeczy dla dzidzola nie mam, chyba czas zacząć orientować sie w temacie. Mój wózek musi być lekki bo będzie trzeba go wnosić na 2 piętro ;( do piwnicy nie wejde tak panicznie boje sie szczurów że nie ma możliwości abym tam cokolwiek zostawiła. Na co zwrócić uwage poza tym z tego co wiem to siostra męza ma nam dać spacerówke więc mogłabym kupić tylko wózek głęboki, ale nie wiem czy w ogole są takie w sprzedaży.
 
Do góry