reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jaki wózek dla lutowego dziecka?

reklama
Całkiem fajny:)
Tylko pewnie ja osobiście nie kupiłabym różowego. Jak by się jednak okazało, że chłopiec? lub kolejny urodził się chłopiec? co wtesy- znów zmienić wózek?

Widzę, że większość z was preferuje wózek na skrętnych kołach. Ja wolę na prostej osi, bo mój wózek musi się niestety huśtać. W rodzinie same płaczliwe dzieciaki i bez huśtania się nie obyło, a wolę mieć taką możliwość na wszelki wypadek.
 
to nie jest różowy kolor i jak najbardziej pasuje dla chłopca i dziewczynki! Uważam że dziecko powinno mieć wózek w żywych kolorach: zieleń jasny niebieski, odcienie czerwieni...... bo to przecież wózek dziecka i musi być wesoły a nie czarny, szary, biały czy granatowy. Chłopca nie włożyłabym tylko do wózka z bardzo intensywnym różem jak tu np Wyniki Szukania w Grafice Google dla http://www.krasnal.sklep.pl/allegro/murano/murano%2520rozowy.jpg lub kwiatkami.
martik bardzo ładny ten wózeczek i kolor też mi sie bardzo podoba
a wg mnie wózki na paskach szybko się niszczą, paski pękają, szczególnie jak się ma wózek po kimś, moja siostra miała nowy a i tak miała problemy z paskami. W wózkach ze skrętnymi kolami też można bujać dziecko tylko nie tak mocno. Zresztą nie powinno się uczyć dziecka bujania bo potem problem, w spacerówce już sobie nie pobujasz, a jak nauczysz to dziecko będzie wymagało wiecznego bujania. To rodzice uczą dzieci bujania.
 
kasia co do kolorów też uważam, że dziecko powinno mieć wózek w żywym kolorze. Co do różu/ nie różu ja tam widzę róż no ale może tylko ja tak widzę? Mój wzrok jest zawodny więc wiecie...

Co do wózków na paskach- ja mam na paskach i pasek jak pęknie to sie go wymienia w 5 sekund i nie widze z tym problemu. Zdecydowanie wole nauczyć dziecko huśtania jak mi nie bedzie chciało spać a na pewno nie bede go nosić na rękach. Choć mam nadzieje ze nie bedzie go trzeba ani nosić ani huśtać:)
 
Wiecie co, też jestem przeciwna bujaniu..Każdy z mego otoczenia, który to stosował to potem barzdooo żałował. Dziecko się przyzwyczaja i nie daje żyć. Nie da się go wtedy inaczej ululać do snu. I nie ważne czy jestem chora czy zmęczona to bujać trzeba bo inaczej się drze w wniebogłosy hehe. I dlatego też nie kupiliśmy upragnionej kołyski.
 
z tym bujaniem to różnie bywa pamiętam kiedys jak odwiedziliśmy znajomych i wózek przy bujaniu huśtał się na ok metr z jednego koła na drugie, paski juz nie starczały:szok: ale to była przesada... a jednak zawsze się pobuja to dziecko nawet na rękach... taki odruch i już, myślę że każda z was tak ma:-D

a kolorek rzecz gustu i już pobobają mi sie żywe ale ja mam w kwiatki
 
Jak widze te rozbujane wozki przez mamusie to mi sie smiac chce :-D czasami tak trzepia ze te dzieci sie w gondolach obiajaja od prawego do lewego boku :rofl2:
Mai bujac nie musialam, nie znala bujania w wozku, do 6 mies. spala na spacerach a potem pilnowalam godizn drzemek spala w lozeczku a na spacerach siedziala i obserwowala swiat :tak:Olek tez nie pozna bo ma wozek bez mozliwosci bujania :-D
 
Ja też nie jestem za bujaniem w wózku, czy bujaczku.

Co do lekkiego kołysania na rękach to raczej już taki odruch.

Co do kolorków to jak pisałyście rzecz gustu a o gustach się nie dyskutuje... ja w tym temacie jestem mega wrażliwa ha ha
 
reklama
hej dziewczyny weszłam na ten wątek i jestem w szoku :-) już wózki kupujecie a ja nawet ani jednej rzeczy dla dzidzola nie mam, chyba czas zacząć orientować sie w temacie. Mój wózek musi być lekki bo będzie trzeba go wnosić na 2 piętro ;( do piwnicy nie wejde tak panicznie boje sie szczurów że nie ma możliwości abym tam cokolwiek zostawiła. Na co zwrócić uwage poza tym z tego co wiem to siostra męza ma nam dać spacerówke więc mogłabym kupić tylko wózek głęboki, ale nie wiem czy w ogole są takie w sprzedaży.
 
Do góry