PRZECZYTAJ WYPOWIEDZI CHOCIAŻBY ŻUŻACZKA NA FORUM bIAŁOSTOCZANKI KIEDY JEJ KOLEŻANKI ŚMIGAŁY 2 DNI PO CESARCE A ONA PO NATURALNYM STĘKAŁA O WIELE DŁUŻEJ. pOZA TYM PEWNIE RÓŻNIĄ SIĘ CESARKI ROBIONE W PRYWATNYCH KLINIKACH WRAZ Z PLATYKĄ BRZUCHA OD CESAREK W PAŃSTWOWYCH SZPITALACH-CZYŻ NIE MAM RACJI?
reklama
nie wiem ewan to jest tylko moje zdanie. nikt cie nie zmusi do porodu naturalnego. Uważam tylko że powikłania po cc mogą przewyższyć powikłania po normalnym porodzie (miałam już 2 razy ogólne znieczulenie i wiem jak to jest) . I fakt że dzidzi nie jest zaraz z tobą i że jesteś nieprzytomna po to nie przemawia do mnie.
A
azik
Gość
evan bez róznicy na kilinike rozcięcie powłok brzusznych nie jest przyjemnością i zrasta sie baaaardzo długo - ja tez następnego dnia chodziłam (dzidzi miałam przy sobie), ale bólu nie zapomne do końca zycia.
poczytaj o skutkach cc...
nie chce ich tu wypisywac bo po co dziewczyny straszyć. (zwłasza agę ;D)
twój wybór i nie musisz krzyczeć....
ja zauwazyłaś my ten watek mamy ju zo d dłuższego czasu i dajemy upust naszym przemysleniom, bolączkom i strachom.
sa porody naturalne paskudne sa cesarki paskudne, sa porody naturalne bardzo łatwe sa i cc bardzo łatwe...
nasze mamy nas rodziły kilkadzieisat lat temu ich mamy rodziły je jeszcze wczesniej nie mówiąc o tym ż eporody odbywały sie w epoce kamieniam łupanego. tak jesteśmy stworzone by to przezyć - na reszte wpływu nie mamy.
jak bede miała wybór tym razem wybiorę naturalny i nie musze czytac opinii innych - ja to przezyłam.
poczytaj o skutkach cc...
nie chce ich tu wypisywac bo po co dziewczyny straszyć. (zwłasza agę ;D)
twój wybór i nie musisz krzyczeć....
ja zauwazyłaś my ten watek mamy ju zo d dłuższego czasu i dajemy upust naszym przemysleniom, bolączkom i strachom.
sa porody naturalne paskudne sa cesarki paskudne, sa porody naturalne bardzo łatwe sa i cc bardzo łatwe...
nasze mamy nas rodziły kilkadzieisat lat temu ich mamy rodziły je jeszcze wczesniej nie mówiąc o tym ż eporody odbywały sie w epoce kamieniam łupanego. tak jesteśmy stworzone by to przezyć - na reszte wpływu nie mamy.
jak bede miała wybór tym razem wybiorę naturalny i nie musze czytac opinii innych - ja to przezyłam.
pewnie każdy ma swoje rację. Po sześciu porodach wszystkie byłybyśmy specjalistkami zgadzam się z azik- i jeden i drugi poród może być jednakowo paskudny, lub jednakowo w porządku. moja bratowa miała trzy razy cesarkę i twierdzi że to koszmar. koleżanka, która rodziła na oba sposoby wychwala cesarkę..
więc nie ma co przekonywać ani do jednego ani drugiego. Oby tylko wszystko było dobrze...
ja akurat myślałam o cc ze strachu. ale jeśli nie będzie żadnych przeciwskazań- chcę rodzić normalnie.
evan z tymi klinikami jak pewnie wiesz- bywa różnie. zwykle jak się coś dzieje i tak wiozą dziecko do państwowego szpitala, więc to czy mnie ładnie zaszyją nie przekonuje mnie zbytnio
więc nie ma co przekonywać ani do jednego ani drugiego. Oby tylko wszystko było dobrze...
ja akurat myślałam o cc ze strachu. ale jeśli nie będzie żadnych przeciwskazań- chcę rodzić normalnie.
evan z tymi klinikami jak pewnie wiesz- bywa różnie. zwykle jak się coś dzieje i tak wiozą dziecko do państwowego szpitala, więc to czy mnie ładnie zaszyją nie przekonuje mnie zbytnio
jak zauważyłyście-każda ma wybór. Mój wybór to cc w klinice. Wolę mieć zszysty brzuch niż dupsko. Jestem tchórzem i nie planuję rodzić naturalnie. Podziwiam za odwaę mamy rodzące naturalnie. Mnie na to nie stać -dlatego cc. Każda z nas ma wybór, taki lub inny, chyba nie ma trzeciej metody
powodzenia
powodzenia
kasiekk
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 19 Listopad 2005
- Postów
- 23
co do porodu to ja nie wyobrazam sobie go bez męża, choć on ma jeszcze jakieś zachwiania ale mam nadzieje ze bedzie przy mnie, ja jestem z wrocławia i tu mam możliwość porodu w wodzie w 3 szpitalach i jesli tylko lekarz wyrazi mi na to zgodę będę pierwsza przy tej wannie bo w szpiatalu o porodzie w wodzie decyduje lekarz na dyżurze a nie prywatny gin bynajmniej tak jest tutaj dziwnie ale cóż zrobić , o cc nawet nie myślę...
PORÓD W WODZIE... hmmm.. a tak się zastanawiam-może to głupie ale czy przy takim porodzie to nic nie pływa wokoło.... tzn. naturalne wydzieliny chyba są lżejsze od wody..... może najpierw robią lewatywę....
Może któraś z Was już rodziła w wodzie, ciekawa jestem czy są tego typu "niespodzianki"?
Może któraś z Was już rodziła w wodzie, ciekawa jestem czy są tego typu "niespodzianki"?
K
KingaP
Gość
ewan! czytam Twoje wypowiedzi i najzwyczajniej w świecie dziwię się Tobie. Ja mysle, że to, co naturalne jest najlepsze i mam nadzieję, że w czasie porodu (zdecydowaliśmy o naturalnym i rodzinnym) bedę myślała o dobru dziecka, a nie o swoim.
Wg mnie decyzja (ot tak) o cc jest niepoważna. Ty masz pomóc przyjść dziecku na świat i pomóc mu "zdać" najważniejszy egzaamin w życiu.
I chwała Bogu, że cc nie są wykonywane na żądanie!!
A Twoje dziecko "weszło" w Ciebie naturalnie, czy też mu "pomogłaś" ?? Jesli weszło naturalnie, to myślę, że wyjdzie też naturalnie
Wg mnie decyzja (ot tak) o cc jest niepoważna. Ty masz pomóc przyjść dziecku na świat i pomóc mu "zdać" najważniejszy egzaamin w życiu.
I chwała Bogu, że cc nie są wykonywane na żądanie!!
A Twoje dziecko "weszło" w Ciebie naturalnie, czy też mu "pomogłaś" ?? Jesli weszło naturalnie, to myślę, że wyjdzie też naturalnie
reklama
kasiekk
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 19 Listopad 2005
- Postów
- 23
nie spędzamy całego czasu w wodzie, owszem można mec lewatywe ale nie trzeba z tego co mi wiadomo ale to zalezy rowniez od szpitali, w wodzie przebywa się 30 minut pożniej znow 30 minut poza nia, w tym czasie zmieniają wody więc wrazie jakiejś niespodzianki to zniknie no ale można nawet byc w tym 30 minut. J ajak tylko będę ,miała pozwolenie od lekarza wskakuję do niej od razu, ale nigdy nic nie wiadomo...
Droga Kingo ja nie to że odrzuciłam myśl o cc ja poprostu nie chcę się bać porodu i wiadomo że jak tylko będzie konieczna cesarka w moim przypadku na nią wyrażę zgodę, ja poprostu boję się skutków gojenia ran ale wiem że i tak dzidzia mi wszystko wynagrodzi i po porodzie nawet nie będę chciała myśleć jak to było tylko jak jest....
Droga Kingo ja nie to że odrzuciłam myśl o cc ja poprostu nie chcę się bać porodu i wiadomo że jak tylko będzie konieczna cesarka w moim przypadku na nią wyrażę zgodę, ja poprostu boję się skutków gojenia ran ale wiem że i tak dzidzia mi wszystko wynagrodzi i po porodzie nawet nie będę chciała myśleć jak to było tylko jak jest....
Podziel się: