K
KingaP
Gość
kasiekk pisze:Droga Kingo ja nie to że odrzuciłam myśl o cc ja poprostu nie chcę się bać porodu i wiadomo że jak tylko będzie konieczna cesarka w moim przypadku na nią wyrażę zgodę, ja poprostu boję się skutków gojenia ran ale wiem że i tak dzidzia mi wszystko wynagrodzi i po porodzie nawet nie będę chciała myśleć jak to było tylko jak jest....
kasiekk!! w razie konieczności - to jest inna sytuacja!!! To nie ulega wątpilwości, ale ja sie po prostu dziwie, że niektóre z mam zakładają od początku, że będą miały cc. Myslę, że swoim mysleniem doprowadzają do tego, że wkońcu ją mają i tyle.
Dla mnie prawdziwe jest to co mówią lekarze, Azik, która przeżyła cc i następnej nie chce. Ja uważam, że cc (taka z wyboru) jest skazywaniem się na zbędną operację, zbędne krojenie...po prostu zbędną ingerencję w swoje ciało...