reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jaki poród ??

W szpitalu w moim miasteczku nie ma sali do rodzenia w wodzie
jest sala do porodów rodzinnych ale wyczytałam ze
nie cieszy sie byt duza popularnością i chcą ja przerobić
na sale do porodów wodnych ale kiedy to nastąpi kto wie
wątpie zeby do marca juz byla.
 
reklama
A ja szczerze mowiac mam obiekcje co do wodnych porodow. W hotelach brzydze sie wykapac w wannie a co dopiero wchodzic do wanny w ktorej przedemna rodzilo mnostwo kobiet. Sama mysl ze wanna nie raz wypelniona byla krwia itp.... Wiem ze na pewno ja porzadnie dezynfekuja ale ja sie na to nie zdecyduje. Mysle o cieplej kapieli ale w zwyklej wannie w domu przed pojsciem do szpitala, ewentualnie w szpitalnej ale tez nie tej porodowej.
 
Kati, ale przecież w zwykłej sali porodowej z tych wszystkich przedmiotów (typu piłki, worki, itp.) też przed tobą korzystało wiele kobiet :) Ale rozumiem, że możesz mieć opory. Jak będę na szkole rodzenia, to sobie dokładnie tę wannę pooglądam ;)
 
zawsze miałm bzika na punkcie higieny, i nigdy w szpitalu nie weszłam do wanny ai prysznic tylko w klpkach,
ale o poroddzie wodnym marzyłam - a nieboję się dlatego że wiem jak dezynfekują i jak to wygląda, warto pójść do szpitala w którym takie porody się odbywają - a tam udzielą wszystkich inforrmacji i pokazą co się chce

a nie rodziłam w wodzie - bo miałam cc, niestety
 
sama streona "rodzic po ludzku" nie jest dosyć obiektywna, nie wszystko szpitale ujawniają, ajk macie wybór sszpitalaw swojej okilicy (mieście) to jest jeszcze duzo czasu, wybierzecie sobie 1 na miesiąc - i sprawdzcie jak to wygląda w rzeczywistości...

na tej stronce nie ma pełnych informacji, tylko szczatkowe a opinia o obsłudze jest zupełnie subiektywna, gdyż wydaja ją pacjentki, a jak któraś miała gorszy poród, czy lepszy to juz nie zawsze sprawa lekarzy czy położnej...

u nas za rodzinny poród od 5 zł za zielone ubranko do 200-300 z osobna sala na cały pobyt łącznie z porodem (w zalezności od szpitala) a szkoły rodzenia od darmowej do 600 zł
 
ja też dużo myślę na temat porodu w wodzie, myśłę że jeśli nie będzie żadnym przeciwskazań to zdecyduję sie na ten rodzaj, z tego co opisują to podobno zmniejza ból i dla dziecka też jest lepiej
 
Może nie do końca o porodzie w wodzie, ale chciałam zapytać, co sądzicie o oksytocynie? Słyszałam, że z jednej strony przyśpiesza poród, z drugiej znowu może spowodować, że bóle będą tak silne, że kobieta bez znieczulenia nie będzie w stanie przeć ::) Zastanawiałam się nad tym, bo ostatnio słyszałam o przypadku przenoszenia ciązy, który skończył się zatruciem wód płodowych i śmiercią dzidziusia. Okstytocyna, która wywołałaby poród wcześniej, mogła temu zapobiec.
 
Pytia, mysle ze jak porod jest przenoszony to nie ma wyjscia. Ale slyszalam oraz wiem z doswiadczenia ze indukowanie (i porodu i poronienia) jest naprawde baaardzo bolesne. Chociaz ja nie dostalam wtedy oksytocyny, tylko cos innego. Ale to przyspiesza nienaturalnie rozwieranie sie szyjki i to paskudnie boli. Nawet nie da sie tego opisac. Powiem wam tylko, ze jak mnie wtedy widzialy babeczki z mojej sali, to plakaly i modlily sie za mnie a wkoncu musialy wyjsc, bo nie byly w stanie tego zniesc. A to byly doswiadczone kobitki, ktore juz pare razy rodzily i widzialy porody.
Choc pewnie nie ma sie co zastanawiac bo i tak lekarz zadecyduje, nie?
 
Niekoniecznie lekarz, słyszałam, że można sobie zażyczyć podanie oksytocyny, jeśli oczywiście nie mam medycznych przeciwskazań.
 
reklama
No ja sie raczej nie zdecyduje. Z tego co tu czytalam, to dziewczyny maja skurcze co jakis czas, a ja mialam skurcze co jakies 2 sekundy, a potem to juz chyba bez przerwy non-stop od jakiejs 14 do 19-tej. Z bolu tracilam przytomnosc. Ale moze to dlatego ze to nie byla oksytocyna? Bo mi raczej cos innego dali, nie pamietam co.
 
Do góry