Dziewczyny, w temacie fotelikowym bardzo ważne są 3 rzeczy.
1. Niech drugi fotelik będzie nadal fotelikiem montowanym tyłem do kierunku jazdy, tak samo, jak pierwszy. Jest mnóstwo modeli tzw. fotelików RWF w kategorii wagowej 9-18 a nawet 9-25. Ja wiem, że u nas wszyscy prześcigają się w przesadzaniu dziecka przodem do świata i wydaje im się, że w ten sposób dziecku wygodniej, więcej widzi, jest szczęśliwsze. Nie jest, to tylko nasza interpretacja. Za to z uwagi na anatomię, jego kark jest zagrożony. Żaden fotelik montowany przodem do kierunku jazdy, nawet te pięciogwiazdkowe, nie przechodzi TestPlus właśnie z tego względu. Tyłem do kierunku jazdy powinniśmy wozić dzieci przynajmniej do 3 roku życia. Głowa małego dziecka jest bardzo duża i ciężka w stosunku do reszty ciała i z tego względu wożenie go przodem do kierunku jazdy nie jest bezpieczne. Zainteresowanych odsyłam do Google'a, bez problemu znajdziecie wyczerpujące informacje naukowe na ten temat oraz filmiki z testów zderzeniowych, które pokażą czarno na białym, dlaczego to takie ważne.
2. Niezależnie od tego, jaki fotelik wybierzecie, pasy muszą być bardzo mocno dociągnięte - tak, żeby nie dało się ich "uszczypnąć". Za lekko dociągnięte pasy spowodują, że podczas wypadku dziecko się z nich wyślizgnie. Działają wtedy ogromne siły.
3. Nigdy nie zapinamy pasów na kurtkę/kombinezon. Dotyczy to również dzieci w fotelikach 0-13. I Was, dorosłych, również. Wiem, że zimą często to dość trudne. W 0-13 można dziecko zapiąć i dopiero otulić kocami. Ewentualnie kupić śpiwór bez nogawek, z dziurą na pasy i wtedy te pasy zapiąć pod kombinezonem. Starsze dzieci albo rozbieramy z kurtki, zapinamy w foteliku i nakładamy im kurtkę tył na przód, albo przynajmniej rozpinamy kurtkę, wyciągamy ją po bokach, zapinamy pasy i dopiero zapinamy kurtkę na pasy (lepiej na napy niż na suwak, żeby w razie czego można było dziecko szybko i sprawnie z fotelika wyjąć). Chodzi o to, że podczas zderzenia kurtka/kombinezon ulega sprasowaniu a dziecko wyślizguje się z pasów i wypada z fotelika. To samo się tyczy dorosłych, jeśli nie chcecie "zanurkować" pod pasami, zawsze rozpinajcie kurtkę i dopiero wtedy zapinajcie pasy - i mocno je dociągajcie.