reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jaką spacerówkę wybrać?

reklama
Myszor, przepraszam za zwłokę - oparcie rozkłada się na płasko; składanie wózka jest dość proste, ale potrzeba obu rąk (dziecko do fotelika w aucie, mama składa wózek). Wózek mieści się w moim bagażniku (duże kombi) i w poprzek, i wzdłuż; nie jest to leciutka parasolka, ale za to dość solidny wózek. Łatwo go włożyć i wyjąć z bagażnika, ma praktyczną rączkę z boku.
Wygodnie się prowadzi, sprawdza się zarówno w sklepie, jak i na chodniku, w parku - oczywiście nie jest to wózek na leśne wertepy na dłuższym dystansie ;-) Chociaż przy zablokowanych kółkach można się do lasu wybrać czasem...
Moim zdaniem jest wykonany bardzo porządnie i ładnie się prezentuje - mi osobiście podoba się bardziej niż Maclaren (zastanawiałam się nad jakimś Maclarenem chyba XLR czy coś takiego, nie pamiętam już) i jednak wygląd PP3 bardziej mi odpowiada.
Ma fajny podest z tyłu, na którym może stanąc starsze dziecko i tak podróżować w momencie, gdy oparcie wózka jest podniesione. Mój starszy synek lubi tak jeździć.
 
Bardzo bardzo dziękuję za odpowiedź Olu i Anateczko. Mnie on tez się w sumie bardziej podoba...Na poczatku byłam napalona na tego Maclarena, a teraz raczej skłaniam sie ku temu. Bo do Maca trzeba dokupywac wszystko, nawet pałąk a ten taki kompletny jakby, w cenie folia i okrycie na nóżki, no i pozlożeniu krótszy. No i ten podest...a mam miauczącą wiecznie 4-latkę, że ją nogi bolą...
 
Ja długo szukałam spacerówki, wertowałam strony internetowe i same pochlebne opinie na temat tego wózeczka. Zastanawiałam sie nad Maclarenem i INGLESINA ZIPPY, ale jakoś bardziej mnie przekonywał PP3.Ja wczesniej miałam wózek ciężki wiec ten jest dla mnie lekkim wózkiem:-)
Fakt ze jak byliśmy ostatnio na cmenarzu(tam nie ma chodników) to troche źle nam sie go prowadziło, ale zablokowaliśmy przednie kółka i daliśmy rade.Jest to wózek miejski, więc na wycieczki w las, na wertepy się nie nadaje.
Ja i tak nie zamieniłabym go. Trochę kosztuje, ale wydaje mi sie że warto.
 
No wiesz, ja mam Mutsiego - parenaście kilo bez dziecka (głupota ludzka nie zan granic, żeby ogladać w sklepie i na cos takiego się decydować)....więc dla mnie każdy poniżej 10 kg to luksus...:-)
Fajnie, że napisałyście..
 
Dziewczyny PP Pliko jest fajny, ładny wizualnie, ale on w ogóle nie podbija, pod krawężnik z 1,5 rocznym dzieckiem nie da sie podjechac no i cięzko się go pcha trzeba miec siły jak wół zeby go popchać. Z małym dzieckiem jest ok ale juz z półtoraroczniakiem to masakra wózek się nie nadaje dla dla większych dzieci. Moja koleżanka go miała jak jej córka skończyła 1,5 roku i go sprzedała bo nie dawała rady teraz kupiła Mac Questa jest mega zdowolona.
 
A ja byłam w sklepie i go mierzyłam do bagaznika...i..nie wejdzie.tzn wejdzie, ale mi podbija pokrywe od bagaznika, więc niestety nie on tylko model SI...
 
reklama
Ivaz napisała, że Pliko ciężko się prowadzi - mój mały ma prawie półtora roku i ja nie mam z tym najmniejszych problemów, uważam, że jedzie lekko, mało tego często starszy synek stoi na podeście z tyłu i też daję radę bez większych problemów - natomiast przed wjazdem na krawężnik naciskam stopą na podest dla starszego dziecka, przechylam wózek nieco do tyłu, unoszą się przednie koła i wjeżdżam na krawężnik.
Oczywiście wszelkie opinie są subiektywne, ale ja nie mam takich problemów jak opisała Ivaz.
 
Do góry