reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak usypiać maluszka... ?

kiragold - niektóre potrafią to od urodzenia, a niektóre dopiero w wieku 5 lat :-D

czyli bede usypiac moja parowe w ramionach kolyszac nawet jak bedzie starym koniem?;) tak wlasciwie to on mi ryczy jak go mam w ramionach ale jak go odloze bo se mysle chce sam to jeszcze wiekszy ryk:( ech nie nadazam i moze ja gdzies jakis blad popelnilam?
 
reklama
Moje dziecko dzisiaj sobie NIE zyczylo kapieli! Caly dzien przebalowala - bo bylismy oboje w domu, a jak jestesmy razem to ten maly troll sobie wymyslil ze na zmiane na raczkach bedzie - ehhhhh i byla tak strasznie zmeczona ze usnela kolo 18.00, potem wybudzila sie po 7 co zazwyczaj oznacza kapiel, mizianki, a jak sie nie wyrobimy wczesnie to i jedzonko... my do lazienki a ta w krzyk! spazm normalnie - wiec szybko zapakowalismy krzykacza w pidzamke, smok w buzie, pielucha misiek i palulu - nawet jesc nie chciala. I spi...
 
Oj dziewczyny wspolczuje wam z tym usypianiem. U nas na szczescie nie ma tego problemu, bo mala karmie, odkladam do lozeczka i ona tam paluszek i pieluszka do buzi i zasypia samiutenka w swoim pokoju. Nie wyobrazam sobie jej nosic, hustac na dobranoc, bo po calym dniu to juz naprawde nie mam sily. W ciagu dnia, tez jej nie nosze, jest w lezaczku,albo bawi sie na podlodze ewentualnie w swoim lozeczku. W ciagu dnia spi 2 razy, zasypia przy cycu, albo na spacerku i potem zostawiam ja na tarasie, i tak pospi ok 2-3 godzinki. Jak byla malutka to zasypiala w hustwce elektrycznej FP, tak ja hustawka wyhusiala za wszystkie czasy :tak: i chyba teraz jej nie musze dlatego hustac.:-)
 
U nas także tfuu nie zapeszyc z zasypianiem nie ma problemu. W dzien spi co 2h, czasami co 1,5 lub co 1h zalezy od pogody i spi np 1h lub 3h (budzi sie np. po 1h cyc, spi, budzi się po 2h, usmiechnie się, biorę do łóżka przytulam i spi). W dzien zasypia w kołysce, bądż ze mną w łóżku, bardzo rzadko na rączkach, kiedy widzę, ze macha nóżkami i rączkami i jest bardzo zmęczony i sen nie chce przyjść, wtedy zakładam milusi szlafrok i tulę, do 5 minut śpi. Czasami sama w ciągu dnia się z nim kładę w naszym łóżku, przytulamy się, zamykamy oczka i zasypiamy. Mamy łóżeczko, do którego czasem z kołyski na noc przekładam Synka ale teraz ma katarek i spi wyżej i w łóżeczku się turla więc narazie spi z mamusią. Lubię miec go w nocy przy sobie. Czasami zapalam latarkę (bo lampka za jasna) i się na niego patrzę jak śpi.
 
U nas usypianie ostatnimi czasy jest masakryczne. W dzien nie ma szans na spanie w domu (no chyba ze mloda sie pomyli) wiec o 10 rano (najpozniej) szybko na dwor (i tu walka, bo ja chce aby pospala w wozku a ja ogarne dom, a ona chce do chusty i koniec, wiec czasem uda sie wywalczyc wozek a czasem nie), po poludniu tez czasem zasnie ale tylko na dworzu. Wiec chodzimy na spacery dwa razy dziennie, czasem trzy, zalezy jak sie dzien ulozy. Ale wystarczy ze musze gdzies np pojechac autem to juz koniec, Joasia nie zasnie za chiny w samochodzie ani juz nigdzie pozniej i dopiero na noc. A w dzien marudna. I caly dzien do doopy :(
Na noc za to dwa razy cyc , potem lulanie na reku i zasypia po dlugim kokoszeniu sie. Ale dzis mnie zaskoczyla - zasnela sama, chyba zeby mama mogla na bb poszalec haha.
 
A u nas w weekend byla masakra. Alan w dzien nie chcial spac ani na rekach, ani w bujaczku. O lozeczku nie wspomne nawet. W dodatku w ncy pobudka znowu co godzine, w sroku nocy przerwa w spaniu 1-2godzinna. Padam na twarz doslownie...
 
A u nas w weekend byla masakra. Alan w dzien nie chcial spac ani na rekach, ani w bujaczku. O lozeczku nie wspomne nawet. W dodatku w ncy pobudka znowu co godzine, w sroku nocy przerwa w spaniu 1-2godzinna. Padam na twarz doslownie...

Biedulka, wiem co to znaczy... u nas w zeszlym tyg. byl prawie 4 dni kryzys, teraz od 3 dni poprawa, mala w dzien mniej spi ale za to chodz spac o 20-21. W nocy tez sie budzi co 2-3 godziny od jakiegos czasu, ale tylko zeby pociumkac cyca, bo possie doslownie 3 minuty i dalej spi, nie najada sie tym (moze jej sie chce tylko pic?:) i dlatego po 2 h znow sie wybudza. Moze u was jest tak samo, Alanek po prostu lubi pociumkac?
 
Biedulka, wiem co to znaczy... u nas w zeszlym tyg. byl prawie 4 dni kryzys, teraz od 3 dni poprawa, mala w dzien mniej spi ale za to chodz spac o 20-21. W nocy tez sie budzi co 2-3 godziny od jakiegos czasu, ale tylko zeby pociumkac cyca, bo possie doslownie 3 minuty i dalej spi, nie najada sie tym (moze jej sie chce tylko pic?:) i dlatego po 2 h znow sie wybudza. Moze u was jest tak samo, Alanek po prostu lubi pociumkac?
Dokladnie tak. Lubi pociumkac. Ale czesto ciumka a za chwile sie wscieka, odpycha od cyca. jak go zabiore to placz, jak przystawie to placz...sama juz nie wiem...moze te zeby co ida od tygodni ;))
 
Dokladnie tak. Lubi pociumkac. Ale czesto ciumka a za chwile sie wscieka, odpycha od cyca. jak go zabiore to placz, jak przystawie to placz...sama juz nie wiem...moze te zeby co ida od tygodni ;))

Hehe, u nas tez zeby ida i ida, i wyjsc nie moga:) A mala tez czasem nie jest glodna, tylko ciumka, lapie cyca, puszcza, lapie, puszcza:) odwraca glowe, za chwile znow lapi ii puszcza, tak mysle co ona zrobi biedna jak za kilka m-cy nie dam wcale cyca...
 
reklama
U nie przełom nastąpił albo cud się zdarzył :D

Wczoraj tradycyjne po kąpieli cyc był i dotąd lulanie w wózeczku...ale myślę a nie łobuzie dziś idziesz do łożeczka po karmionku...hop do łożeczka , buziaczek,kocykiem nakryłam, smokusia dałam...trochę postękał...pomarudził...15 minut i ŚPI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie no szok i jaka radość...wczesniejsze próby kończyły się porażką..a tu taka niespodzianka..

Dzis to samo rano jak D wstał i mały trochę zawsze sie bawi i około 7 drzemka i tak samo sam śpi, teraz druga drzemka i śpiii :-))))))))))))))) Bez lulania , wózkowania:-)
 
Do góry