agrafka80
Fanka BB :)
Ja mam huśtawkę Bright Stars, ale o zasypianiu w niej nie ma mowy. Stoi w kuchni i dzięki niej mogę załądować/rozładować zmywarkę, albo zrobić sobie coś do jedzenia (ale szybko). opcja huśtania musi być wyłączona, melodyjki też, bo Ala się cih ostatanio boiTez mam hustawke z FP, na poczatku (jak mala miala 2 m-ce) to byla rewelacja, tez czasem drzemala, a teraz to wrog numer 1jak ja wloze to od razu krzyk i histeria. Albo wyrosla, bo chce sie wiecej ruszac, albo sie czasowo znudzila?


Oj, ja moge wlozyc do lozeczka na kilka min. w c. dnia, ale zeby sie tam pobawila, poprzekrecala itd. Mojej chyba raz w zyciu sie zdarzylo zasnac samej w lozeczku. Smoka nie bierze w ogole, pieluche gruzie i wysysa jak wszystko innekazde nakrycie skopie z siebie, heh. A wszystkie dobra typu pralka itp. juz nie dzialaja. W dzien wiec zasypia tylko przy cycu, jak teraz i mam wtedy czas na bb
albo na spacerze, choc ostatnio tez juz malo na dworzu spi. Czasem tez usypiam ja w wozku na tarasie. Przed nami jeszcze chyba dluuga droga do samodzielnego spania (mysle ze bedzie sama spala dopiero jak skoncze karmic cycem)
Pianistka u mnie jest identycznie z tą różnicą, ze w łóżeczku sama nie zasnęła nigdy, kilka razy na rękach przy tańczeniu i kilka razu ululałam ją w wózku. A tak to tylko cyc i cyc - od dwóch dni w ogóle amsakra bo jest marudna i senna, pokładam się z nią (a raczej mój cyc się pokłada) co godzinę. No i w łóżku ze mną śpi od 1.00 i prawie cały czas ciumka.... Już się pogodziłam z tym, że to się nie skończy dopóki będę karmić piersią ;-). A szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie co zastąpi pierś przy wieczornym usypianiu....