ja ostatnio mam codziennie pobudki o 4 rano i już Nikola nie chce iść spać więc ja przez dzień padam na pysk. Dzisiaj na chwilkę wpadłam. Nie wiem co zrobić bo ona zwykle o 18-18.30 już chce spać a później rano jest masakra. Jak ją raz przetrzymałam to i tak wstała wcześnie. Jak już uśnie o tej 18 po kąpieli to już nie chce jej wybudzać.
jak wstawała o 7 rano to narzekałam a teraz modle się żeby spała do 6
( Nie przeszkadza mi wstawanie co 2 godziny w nocy ale o 4 rano wymiękam
(
jak wstawała o 7 rano to narzekałam a teraz modle się żeby spała do 6