Anastazzja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2009
- Postów
- 2 263
a ja znam osobiście przypadek dziewczyny, która dowiedziała się o ciąży pod koniec sierpnia, a zaraz w pierwszych dniach października urodziła zdrowego synka
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
MOja sąsiadka, matka 3 dorosłych dzieci, babcia jednego wnuczka o ciąży swojej 4 pociechy dowiedziała się pod koniec 7 miesiąca od lekarza pierwszego kontaktu- poszła do niego bo coś jej się z jelitami działo- dziwnie się ruszały Teraz to ruszające się jelito już jest nastolatkiemtak, wiele jest dziwnych zdarzeń na tym świecie, znam dziewczynę, która o ciąży dowiedziała się w 7 miesiącu.......
No ja też jestem ciekawa tych zabaw.. człowiek uczy się całe życiePrzecież po można się dalej fajnie bawić...
Chyba trochę przesadzasz z tym lubrykantem - sama sperma raczej poślizgu nie daje a dla mnie raczej daje wrażenie "tępości" - poślizg jest znacznie utrudniony. A rozsmarowywanie po ciele?? Też jakoś nie widziałabym w tym przyjemności, bo później trzeba długo to zmywać - nie wiesz jaka sperma jest "kleista" - no chyba, że mój mąż ma jakąś wyjątkową;-).No i samo rozsmarowanie troszkę na piersiach i delikatne masowanie może być przyjemne, a nóż i męża poruszy ponownie , a do tego to dobry lubrykant do kolejnego razu .
to nie sok z jagód,
Może i łatwiej-szybciej dochodzicie ale to nie znaczy, że nam nagle odchodzi ochota i potrzebujemy lubrykantów i to do czego.. do paluszka??sperma jest przecież dobrym poślizgiem, więc wasz mąż może was jeszcze delikatnie popieścić ciepłymi dłońmi i paluszkiem .
Może i łatwiej dochodzimy, ale nie tak łatwo się poddajemy
Moj maz chyba ma tez jakas wyjatkowa bo mam te same odczucia!!!!Chyba trochę przesadzasz z tym lubrykantem - sama sperma raczej poślizgu nie daje a dla mnie raczej daje wrażenie "tępości" - poślizg jest znacznie utrudniony. A rozsmarowywanie po ciele?? Też jakoś nie widziałabym w tym przyjemności, bo później trzeba długo to zmywać - nie wiesz jaka sperma jest "kleista" - no chyba, że mój mąż ma jakąś wyjątkową;-).
Hej.Może i łatwiej-szybciej dochodzicie ale to nie znaczy, że nam nagle odchodzi ochota i potrzebujemy lubrykantów i to do czego.. do paluszka??