reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak sobie radzicie z brakiem ciazy

Zbiła ją wczesniej i odpuścili całkowicie na jakis czas 🤦‍♀️

Ale co odpuścili? Jak mogli odpuścić? Jak odpuszczasz starania to nie uprawiasz seksu, albo się zabezpieczasz. jak uprawiasz seks bez zabezpieczenia to jakie to odpuszczenie? Przecież to oczywiste, że można zajść wtedy w ciąże i się liczysz z tą ciążą.

Szkoda, że mój wujek nie skorzystał z tej rady, może jajowody jego żony by odrosły i nie musieliby adoptować dzieci ;)
 
reklama
Ale co odpuścili? Jak mogli odpuścić? Jak odpuszczasz starania to nie uprawiasz seksu, albo się zabezpieczasz. jak uprawiasz seks bez zabezpieczenia to jakie to odpuszczenie? Przecież to oczywiste, że można zajść wtedy w ciąże i się liczysz z tą ciążą.

Szkoda, że mój wujek nie skorzystał z tej rady, może jajowody jego żony by odrosły i nie musieliby adoptować dzieci ;)
Normalnie odpuścili i tyle. U kobiet czynniki emocjonalne mogą zaburzyć prawidłowe funkcjonowanie układu hormonalnego i tym samym uniemożliwić zajście w ciąże.
Moja przyjaciółka jajowody miała, a żona Twojego wujka nie i to juz inna historia. Nie mowie tutaj o osobach co maja większe problemy z bezpłodnością.
 
Normalnie odpuścili i tyle. U kobiet czynniki emocjonalne mogą zaburzyć prawidłowe funkcjonowanie układu hormonalnego i tym samym uniemożliwić zajście w ciąże.
Moja przyjaciółka jajowody miała, a żona Twojego wujka nie i to juz inna historia. Nie mowie tutaj o osobach co maja większe problemy z bezpłodnością.

Ale po raz kolejny się pytam co odpuścili? Bo nadal dla mnie uprawianie seksu bez zabezpieczenia to żadne odpuszczenie. Chyba, że naprawdę olali seks albo używali antykoncepcji. Ja np. teraz odpuszczam i się zabezpieczam, nie myślę o ciąży. Jak odstawiam antykoncepcję to myślę o ciąży, liczę się z nią bo zdawałam maturę z biologii i wiem jak do zapłodnienia dochodzi.

I jeszcze z ciekawości ile czasu minęło od zbicia tej prolaktyny?
 
Normalnie odpuścili i tyle. U kobiet czynniki emocjonalne mogą zaburzyć prawidłowe funkcjonowanie układu hormonalnego i tym samym uniemożliwić zajście w ciąże.
Moja przyjaciółka jajowody miała, a żona Twojego wujka nie i to juz inna historia. Nie mowie tutaj o osobach co maja większe problemy z bezpłodnością.
No ale w pierwszym poście tutaj mówisz że Twoja koleżanka PRZEDE WSZYSTKIM odpuściła. Nie jest ważne że stosowała leki na prolaktynę, przede wszystkim odpuściła. Więc jednak wystarczy czy nie ?
 
Najgorsze że co miesiąc sobie powtarzam, że odpuszczam i tak dalej się o tym myśli :( to nie takie proste odpuścić
O to to, o to mi właśnie głównie chodzi. Kobiety starają się zajść, diagnozują, wydają setki, jak nie tysiące na badania, wizyty, często bolesne zabiegi. A do tego ktoś wejdzie i walnie tekstem: odpuść bo za bardzo chcesz
Czyli twoja wina bo za bardzo chcesz?
Jeszcze wzbudza większą depresje! Mówi niejako: przez ciebie się nie udaje, bo za bardzo chcesz!
No sorry ale nie ma u mnie przyzwolenia na takie teksty😠
 
Ale po raz kolejny się pytam co odpuścili? Bo nadal dla mnie uprawianie seksu bez zabezpieczenia to żadne odpuszczenie. Chyba, że naprawdę olali seks albo używali antykoncepcji. Ja np. teraz odpuszczam i się zabezpieczam, nie myślę o ciąży. Jak odstawiam antykoncepcję to myślę o ciąży, liczę się z nią bo zdawałam maturę z biologii i wiem jak do zapłodnienia dochodzi.

I jeszcze z ciekawości ile czasu minęło od zbicia tej prolaktyny?
A ja się nigdy nie zabezpieczała, nie brałam tabletek, nie myślałam o ciąży. Jak zaczęłam się starać to nie stresowałam się tym, starałam się nie mieć bzika na tym punkcie. Zaszłam za drugim razem i miałam ciąże biochemiczna. Później wszystko olałam i zaszłam. Z pierwsza ciąże tez nie miałam problemu żeby zajść. Nie wiem nie byłam jej ginekologiem i nie notowałam ile czasu jej to zajęło.
 
A ja się nigdy nie zabezpieczała, nie brałam tabletek, nie myślałam o ciąży. Jak zaczęłam się starać to nie stresowałam się tym, starałam się nie mieć bzika na tym punkcie. Zaszłam za drugim razem i miałam ciąże biochemiczna. Później wszystko olałam i zaszłam. Z pierwsza ciąże tez nie miałam problemu żeby zajść. Nie wiem nie byłam jej ginekologiem i nie notowałam ile czasu jej to zajęło.

No to szkoda bo 12 miesięcy starań, dla zdrowej pary to jest norma i żadne to długie starania

Edit. I w skoro już wiem, że z czytaniem u Ciebie kiepsko, to tak napisałaś, że 3 lata się starali ale nie wiemy ile to było bez badań i zbicia prolaktyny. Bo zaraz by się pewnie okazało ze to były pierwsze 3 miechy po jej zbiciu ;) (kluczowe, tak jak i 3 pierwsze miesiące po poronieniu)
 
reklama
Dziwne 🤔🤨ja z moim partnerem nie myśleliśmy o dzieciach nie planowaliśmy kompletnie nic i przez 10 lat współżycia bez zabezpieczenia jakoś nie zaszłam w ciążę. To odpuszczenie może jest dobre dla osób całkowicie zdrowych,ale jeśli ktoś ma problemy zdrowotne żadne odpuszczenie nic nie da np. jeśli jajowody są niedrożne to przy magicznym odpuszczeniu same się nie udrożnią.
 
Do góry