reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

jak sie spisuja----->TATUSIOWIE

A nasz tatuś jest bardzo zapracowany bo kończymy remontować dom, i czeka nas przeprowadzka na koniec pazdziernika, ale jak ma wolną chwilę to spedzamy ją zawsze we trojke
 
reklama
widzę pewne podobieństwo między dwoma tatusiami przynajmniej na zdjęciach w pierwszej chwili jak spojrzałam na te zdjęcia to myślałam ze to Danielek z tatą
 
DAwno nic o tatusiach nie było .Czyżby aniołami byli ,że nikt nie nażeka ;-);-). Tak jak w temacie "jak się spisują tatusiowie"?
Bo ja musze mojego mena pochwalić , ostatnio "wziołsię " do roboty i zdecydowanie więcej czasu poświęca Zosi :-)
 
U nas jest różnie, ale generalnie bardzo lubi z Mikołajkiem spędzać czas i zawsze po takim kilkugodzinnym pobycie mówi, że mógłby tak częściej:laugh2:
 
Ja myślę, że najlepszym miernikiem zaangażowania taty jest reakcja dziecka. Kiedy Marcinek słyszy przekręcanie klucza w zamku, od razu biegnie do przedpokoju, piszczy z radości, łapie tatę za nogi i wspina się do góry ze śmiechem:-) Wie, że tata poszaleje z nim więcej niż mama - ja już nie mam siły, żeby go podrzucać, "polatać" samolotem itp.:-D
 
Mój małż bardzo lubi się zajmować Wojciaszkiem. W związku z tym, że pracuje na Politechnice i w prywatnej firmie, ma nienormowany czas pracy i bardzo lubi po kliku godzinach pracy wrócić do domu i pobawić się z Wojtkiem.
 
Nasz tatuś ostatnio był sam z Matim i z Magdą i zatrudnił do pomocy prawie cała ekipę rodzinną z babciami i ciociami na czele:-D Ale w nocy dawał radę z karmieniem tylko na krótko bo jak wróciłam to jego organizm poczuł że nie musi w nocy do małego wstawac bo ja już jestem...:tak::-D Ale ogólnie dzieciaki są za nim strasznie bo jak już znajdzie dla nich czas to wariują na całego:-)
 
U nas podobnie jak u Asi :) dziś byliśmy na placu zabaw i tatuś podszedł z drugiej strony jak z pracy wracał - bo jest takie ogrodzenie - to Karol próbował az sie przez szczebelki przeciskać i chichotał na maksa do taty :)
 
reklama
A u nas wcale ostatnio nie jest tak rózowo:tak:, tata pracuje do nocy i widujemy sie bardzo mało:-) ale niestety tak to u nas jest jest szczyt sezonu motocyklowego i narazie tak bedzie mam nadzieje ze juz niedługo sie troche uspokoi i Tata bedzie mial wiecej czasu dla nas:-)
 
Do góry