reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak się rozwijają nasze Skarby :)

Gratulacje za postepy i wychodzace zebole:tak:
U nas jak byly tak sa tylko dwie dolne jedynki.Poza tym zaczyna dreptac trzymajac sie za raczki a raczkowanie coraz sprawniej mu wychodzi:-)Na nocnik my tez mamy jeszcze duzo czasu.
A z rekawiczkami to nie wyobrazam sobie co to bedzie bo skarpetki notorycznie sciaga.Na szczescie ciagle jest ponad 20st tak wiec nie spieszymy sie.
 
reklama
Wczoraj sobie spodnie sobie ściągnał..a rękawiczki założyłam mu raz ...Ale wczoraj kupiłam takie białe z pszczołka za 1 zł ;-) I chyba rano do przedszkola juz mu będe zakładała bo k. 7,30 chłód już...
Nawet rajstopy pod spodnie zakładałam tylko pare razy, jak była brzydka pogoda..Ech a już niedługo ubieranie ich z rana to będzie koszmar...
 
Taaa:dry: to zimowe ubieranie, bleee. Tak samo nie wyobrażam sobie spania zimą. Teraz w nocy całe łóżeczko jest przekulane, bo go nic nie ogranicza, a co to będzie jak przyjdzie kołderka czy kocyk? Nie wyobrażam sobie tego:no:.
 
u nas też kołderka nie miała prawa istnienia ale zaczęłam zakładać jak mocniej zaśnie, no i skutek tego - już kilka nocy śpimy pod kołderką
gratulacje postępowym!
 
Ja kupiłam ostatnio Puckowi takie cienkie jesienne rękawiczki. Razem z czapą. Są na sznurku oczywiście. I już raz je miał założone - jak szliśmy rano do lekarza. Założyłam pod rękaw kurtki, żeby było trudniej zdjąć, ale jak Franek zauważył, że mu w nich cieplej, to nie zdejmował :)

***
A kołdrę chyba dziś wyciągnę. Bo pod kocem już jest za zimno... Frulo się budzi zmarznięty - mimo że jak już zaśnie, to wyciągam spod niego koc (często jest mocno okręcony ;)) i go przykrywam. Zobaczymy, co będzie z kołdrą. Koc zostanie na dzienne drzemki.

***
Pucko jest zafascynowany swoimi dwoma małymi zębami :) Ma kilkanaście dziur w dłoniach - bo wbija je sobie w skórę i patrzy, jak się dziurki robią :/
 
Ach to u nas jest tak ciepło w domu, że nie ma problemu ze spaniem..Fifi spi albo w pajacu albo w spiochach i przykryty kocykiem a itak sie odkrywa ..Ale on do zimnolubnych nalezy..No a zima jak tatus napali to pewnie rampersy do spania w ruch pójda :-p
 
reklama
My mieszkamy w domu i jak się nie napali w kominku to jest zimno. Ja się nakrywam ile mogę, ale mój syn ubrany lżej się rozkrywa i przy okazji mnie. On też zimnolubny, ale o tym już pisałam.
 
Do góry