reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak się rozwijają nasze Skarby :)

reklama
moj maly czort w spiworku to nie ma szans, bo szalu dostaje ;) spi zwykle w pajacyku albo body z dlugim+spiochy. przykrywam ja kocem, ale zawsze budzi sie odkryta. nie zuwazylam, zeby bylo jej zimno.
 
U nas do spania bodziak. Ewentualnie bodziak i rajtuzy - ale to już wybitnie zimno musi być. Franek lubi być przykryty, głównie dlatego, że bawi się przed zaśnięciem metką od kocyka - bez metki nie zaśnie i już. Jest ważniejsza od smoka ;) Ale za to stopy musi mieć zawsze na wierzchu ;)

***
Aha, chciałam powiedzieć jeszcze, że od dziś Frulo chodzi za dwie łapki - tylko osoba prowadząca musi być przed nim, a nie za nim - takie ma widzimisię ;)
Dotąd robił krok czy dwa, a potem spadał na pupę i raczkował, a teraz jest w stanie cały pokój przemierzyć i idzie dalej - dopóki mu kolana nie zwiędną ;) Próbuje puszczać jedną rękę, ale leci do przodu siłą rozpędu. No ale to kwestia czasu :)

O, i nauczył się używać młotka - dotąd głównie go jadł ;) Chrzestny dziś nauczył go stukać młotkiem. Niestety w denko od puszki po mleku...:/ Już mi bębenki pękają ;)
 
Ostatnia edycja:
Wojtus wczoraj pierwszy raz wstał bez trzymania sie czegos lub kogos. smiesnie to wygladało przypominało mi tu skoczków narciarskich :-D parez co to on wywija tymi kolanami góra doł góra doł a zachwile stoi juz na 2 nogach.
 
Ewa u nas na odwrót - Lusia chodzi za dwie rączki ale prowadzący musi być z tyłu bo inaczej mała ma wrażenie, że idzie do kogoś a ten jej ucieka i zaczyna się wściekać :-) W ogóle po weekendzie to kręgosłup mi wysiada :-( Jak było ciepło to puszczałam młodą na trawę i sobie latała na czworaka. Teraz to tylko chodzić, chodzić, chodzić... i to obojętne z kim. Ostatnio jak niosłam ją na rękach to wyciągnęła ręce do obcej (dla Lusi) kobiety po to tylko żeby ją wzięła i prowadziła :-)
Gratki wszystkim maluchom za postępy!
 
Przebiła nam się górna jedynka w końcu! Miesiąc czasu dziąsło mega spuchnięte było! Druga jedyneczka też pewnie w najbliższym czasie wyjdzie. Bo to tak parami po dwa zazwyczaj idzie, he he
 
reklama
Górne zęby - to musi śmiesznie wyglądać :) Puckowe dolne jedynki widać tylko jak ziewa ;)

Mam pytanie: którą rękę preferują Wasze dzieci? Bo Franek chyba będzie leworęczny. Kiedy to można stwierdzić? To się jeszcze zmienia?
 
Do góry