my też taką mamy pieluche tzn mieliśmy bo juz nie musimy z niej korzystać:-)szelki pavlika? nie wygląda to ciekawie
my mamy taką usztywnianą pieluchę- tu:
tu synek ma rozm 14 cm ale od kilku dni ma 16 cm ( ortopeda odgina nóżki na bok i mierzy ile cm jest między nimi- im starsze dziecko tym więcej cm)
Prawdziwy słodziak z Mikiego:-)
a Oluś czytający gazetę jest the best;-)
gratulacje:-)Melduję, że zaliczyliśmy dziś przewrotkę z brzuszka na plecy! Za pierwszym razem myślałam, że przypadkiem mu wyszło, ale kiedy to zaraz powtórzył, stwierdziłam, że opanował to.
rozkosznie to musi wygladaćmoja to piesci pcha w buzie jak szalona. Aostatnio zaczeła cmokać-tak smiesznie łapie wargi i cmokanie jej wychodzi. Wogole to robi furore bo sie prawie do kazdego smieje pełną buzią...
oj mam nadzieję ze niedługo dojdzie do poprawydziś z małą byłam na kontroli bioderek i nie ma zadnej poprawy więc lekarz zalecił pasy czy spotkałyście sie z czymś taki czy daje to tylko poprawę a może są też jakieś negatywne skutki pomóżcie bo jestem załamana a nie znam się na temacie wydawało mi sie że najpierw są pieluchy
z Amandą to się do 6miesiaca męczyłam z pieluchą taka jak na zdjęciu Miki ma ale to jej w żaden sposób nie utrudniło ćwiczyć wstawania i przewroty więc ta ostania pielucha była nieźle zdezelowana
ładnie Ci synio ważyMIałam dziś okropny dzień :-(. Byliśmy u "normalnej" lekarki w sprawie m.in. zarośniętego ciemiączka. Niestety wszystkie moje obawy się potwierdziły - Cyprian ma zaburzenia kostnienia - co prawda ciemiączko jeszcze całkowicie nie zarosło, ale jest mikroskopijne wręcz, za to tylne jest zdecydowanie za duże. Do tego ma nieprawidłowy kształt główki. Co do wyginania się w pałąk i zaciskania piąstek - niestety ma wzmożone napięcie mięśniowe:-( To nie wszystko - jeszcze wyhaczyła blade podniebienie - prawdopodobnie jest lekka anemia. W efekcie mamy masę skierowań na badania, rehabilitację i do poradni zaburzeń kostnienia. Pół dnia biegałam na tym wietrze i zapisywałam go wszędzie i chyba się przeziębiłam.
Oczywiście nie musze chyba pisać, że przypisana nam "państwowa" pediatra nie dopatrzyła się żadnego z pow. zaburzeń, ale nic dziwnego - tak dokładnie nie był jeszcze zbadany nigdy.
Z wiadomości bardziej pozytywnych - Cypriano waży już 7300g:-)
Trzymam kciuki zeby rehabilitacja szybko pomogła
Dobrze że poszłaś na konsultacje do jeszcze jednego lekarza
Współczuje nerwów co za lekarzeJa byłam wczoraj na badaniu kontrolnym bioderek u pediatry i ryczałam pół popołudnia. Po 1. powiedziała że to nie wygląda na zabki zadzwoniła po dendtystę, który stwierdził, że to napewno nie są zabki ale nie ma pojęcia co Krzysiowi wyskoczyło bo przecież to nie możliwe żeby 4-miesięczne dziecko miało trzonowce:/ Ryczałam że mu wyrosło coś w buzi i stomatolog nie ma pojęcia co to jest pojechałam dziś rano do chirurga stomatologa i przmeiła Pani powiedziała już po 2 sekundach że to napewno są ząbki i zeby się nie martwić. Bardzo rzadko się zdarza żeby dziecku trzonowce wychodziły pierwsze aczkolwiek czasem tak jest, mamy smarować i się nie martwić. Same widzicie teraz że lekarz lekarzowi nierówny:/
Dobrze ze to jednak nic poważnego tylko ząbeczki
nie martw sie skoro byłaś u dobrej pani doktór to ona od razu by zauważyła że ma wzmożone napięcie a skoro stwierdziła ze wszystko jest w porządku to tak zapewne jestCristalrose, no to was dopadły smutne wieści jestem jednak pewna, że rehabilitacja poradzi sobie ze wzmożonym napięciem doskonale!!
ale to co napisałaś dało mi do myślenia:---(
Maciuś nie łapie zabawek jeszcze, właśnie ma zaciśnięte piąstki (oczywiście nie cały czas):-( no i czasem się wygina, szczególnie, jak kładę go u siebie na łóżku do usypiania.
Byliśmy u lekarki, ale w związku z tym, że ostatnio mniej się wyginał, to nie mówiłam o tym, a ona go podnosiła za rączki, przekręcała na brzuszek i powiedziała, że bardzo dobrze się rozwija (a to raczej dobra lekarka)
trzymam kciuki za wizytętzn że wcześniej ładnie podnosiła główkę a teraz już nie??
tak czy siak chyba lepiej powiedzieć lekarzowi, po co się masz martwić.
ja za niecałe 2 tyg mam wizytę w poradni neonatologicznej i wtedy też poproszę o dokładniejsze badanie synka
to świetnie że tak ładnie Ci przybiera:-):-)A my dzisiaj bylismy na wazeniu i uwaga-Jasko przez tydzien przybral 200g!Dla mnie to ogromna radocha, bo ostatnio bylo zaledwie 80 i balam sie ze bedzie trzeba dokarmiac.Ale jak widac nie bedzie to potrzebne:-)Tak wiec waga na dzien dzisiejszy- 5230g:-)