reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Jak się rozwijają nasze Skarby :)

A bo się naczytałam, że to najlepsza pozycja dla dziecka :) Ale moje dziecko jakoś nie chce książek słuchać... W nocy godzinka na plecach, a potem przewrotka na brzuch - i wtedy jest zadowolony ;)
już się przekręca z pleców na brzuszek:szok: superrrr:-):-)
Ciamka i mlaska łapki az miło. ale on juz w brzuszku tak pchał łapki do pyszczka.
to tak jak Martyna nic tylko paluszki jej w głowie;-)
a ja mam takie pytanko czy zawsze pierwsze zabki to jedynki? u mojego zauwazylam od dwoch dni zaczerwienienie na dolnych dziaselku ale wyglada mi to raczej na miejsce dwójki. czyzby to oznaka zabkowania, juz mam lekkiego stresa zwlaszcza ze Wojtus od kilku dni marudny mniej je i wiecej spi ale przed spaniem robi "cyrki" co mu sie raczej jzu nie zdarzalo a juz napewno nie tak dlugo jak teraz
takie przypadki też sie zdarzają że zamiast jedynek pierwsze dwójki wychodzą:rofl2:
a mój Sebek od niedzieli na antybiotyku, który wcale mu nie pomaga, dzisiaj mamy kolejną wizytę :( pewnie nowy antybiotyk będzie, bo młody kaszle jak szalony cały czas
ogromnie współczuję :-(
a jak tam po wizycie?:confused::confused:
wiem co to znaczy- Mikołaj ma zapalenie krtani i tchawicy i z 10 zostały mu jeszcze 2 zastrzyki w pupkę ( Zinacef)+ inhalacje nebulizatorem ( niestety oddałam go wczoraj z powrotem do przychodni bo mają tylko jeden a ja bym nie mogła znieść myśli że jakieś dziecko tam się dusi na przychodni :/, a widzę po Mikołaju że u nas nie jest niezbędny- goracą woda w misce i ręcznik wystarczą ), dziś dodałam flegaminę junior 5-7 kr.

Były u nas 2 pediatry i jedna z nich przepisała jeszcze Elofen, ale jak zauważyła później druga z nich, dziecko po tego typu syropach może gwałtownie zwymiotować, o czym się przekonałam 1h przed wizytą tej drugiej pediatry ;/
Tobie również współczuję tego choróbska:-( mam nadzieje ze Miki szybko wyzdrowieje:confused::confused:
Współczuję chorych maluszków:-( mam nadzieję, że u mnie Madzia się uchowa, Julia przeziębiona od poniedziałku w domku, mnie od wczoraj gardło boli i modlę się by na Madzię nie przeszło.
U mnie Madzia już bardzo ładnie główkę podnosi na brzuszki i stara się tak machać ciałkiem by się przewrócić na boczek i plecki. Zastanawiam się jednak bo mała woli mieć rączki wzdłuż ciała niż się na nich podpierać, ale staram się jej usilnie tłumaczyć że łatwiej jej będzie z rączkami u góry.
Trzymam kciuki żeby Madzia się nie zaraziła:confused::confused:
a moja Ala zaczyna podnosić tyłek... ja jej nie moge-zaraz wstanie i pojdzie...:) ale ten czas leci...
zdolna dziewuszka;-):-)
 
reklama
Biedne choruszki:-(
Mój Misiek na razie sie trzyma, ale faktem jest, że trochę go izolujemy od ludzi; rodzina się kuruje - na chrzciny mają być zdrowi, bo nie pojedziemy;-)
Dziś Cypriano zachichotał tak głośno, radośnie, jak duże dziecko:-) NIESAMOWITE to było :-D
Jak na razie zdarzyło się 2 razy, gdy go łaskotałam po brzuszku. Fantastyczne uczucie słyszeć taki radosny chichot:tak: Tym bardziej, że ostatni tydzień upłynął mu raczej w atmosferze niezadowolenia:sorry:
Piąstki uwielbia i ślini się przy tym baaaardzo. A od ok. 2 tyg. zaczął robić mostek i gdyby nie był przypięty, to spadałby z leżaczka:dry: W ogóle od początku miał silne nóżki, cuda nimi wyczynia, już w zasadzie chętnie by stawał:-p
Za to do siadania się nie kwapi ani nie przekręca się na boczki:confused2: Wydaje się, że łatwiej mu zrobić przewrót w tył niż w bok:-D
 
To teraz ja zdam relacje rozwojowe Martini:cool:
Pomiary wczorajsze : wzrost 62cm i waga tak jak już wspomniałam 5490g:tak:
*Dziąsła rozpulchnione więc zębiska już miesiąc dają o sobie znać więc pewnie jeszcze jeden minie i sie nam pokażą:sorry:
*Na brzuszku dość wysoko unosi główkę ale niestety ma fazy gdzie nie chce w ogóle w tej pozycji być nawet przez 5 minut tylko płacze:crazy: albo zachowuje sie tak jakby główka była dla niej za ciężka żeby ją podnieść:eek:
*Bardzo ładnie gaworzy i uśmiecha sie za każdym razem gdy coś sie do niej mówi:tak:
* Dziś pierwszy raz dostrzegła że ma rączki i zawzięcie sie im przyglądała:cool: oj śmiesznie to wyglądało jak przed oczami sobie nimi wywijała :rofl2::laugh2:

no to na razie tyle:rofl2:
 
A Jas wazy 4780 i 58 cm.Lekarz mowi ze bardzo szybko rosnie bo 10 cm w 2 mies i dlatego ta waga idzie teraz wolniej w gore.Juz jak go kapie to jak sie wyprostuje to dotyka glowka i nozkami wanienki.Jak tak dalej pojdzie to bede go musiala niedlugo kapac w naszej wannie:-D
Ale martwi mnie ze synus w ogole glowki nie podnosi:-(Lekarzowi mowilam a on nawet nie skomentowal:no:A nastepna wizyta dopiero za 2 mies.
A ja nie wiem czy w tym wieku moga zabki wychodzic?Bo od kilku dni Jas mam straszny slinotok i ciagle piastki gryzie:eek:
Zaczal tez juz ladnie sie usmiechac i dwa razy zachichotal na glos.Co za widok:-)
I tez juz ladnie gaworzy.A najbardziej to lubi z tatusiem rozmawiac:tak:
 
Ostatnia edycja:
już się przekręca z pleców na brzuszek:szok: superrrr:-):-)

E nie :) Ja go przekręcam ;)

Wczorajsze osiągnięcie Pucola to wychlapanie połowy wody z wanienki na podłogę :/ A jak go to rozbawiło!...

A dzisiejsze - przeraźliwy poranny pisk. Strasznie się z Mężem przestraszyliśmy, a on po prostu chciał okazać radość na widok swojego przyjaciela ślimaka...:/ Za tydzień jedziemy do dziadków i jak młody będzie tak piszczał, to oni chyba tego nie przeżyją - ich pierwsza wnuczka była cicha i spokojna ;)
 
E nie :) Ja go przekręcam ;)
oj to coś źle zrozumiałam:zawstydzona/y:
A Jas wazy 4780 i 58 cm.Lekarz mowi ze bardzo szybko rosnie bo 10 cm w 2 mies i dlatego ta waga idzie teraz wolniej w gore.Juz jak go kapie to jak sie wyprostuje to dotyka glowka i nozkami wanienki.Jak tak dalej pojdzie to bede go musiala niedlugo kapac w naszej wannie:-D
Ale martwi mnie ze synus w ogole glowki nie podnosi:-(Lekarzowi mowilam a on nawet nie skomentowal:no:A nastepna wizyta dopiero za 2 mies.
A ja nie wiem czy w tym wieku moga zabki wychodzic?Bo od kilku dni Jas mam straszny slinotok i ciagle piastki gryzie:eek:
Zaczal tez juz ladnie sie usmiechac i dwa razy zachichotal na glos.Co za widok:-)
I tez juz ladnie gaworzy.A najbardziej to lubi z tatusiem rozmawiac:tak:
Asia mogą już teraz ząbki dawać o sobie znać ale to niestety nie jest tak ze dziś sie rozpoczęło a jutro już ząbki sie pokarzą :confused2: to wychodzenie może nawet trwać kilka miesięcy:crazy:
 
A co do dziecięcego gadania, to maluchy są jeszcze raczej na etapie głużenia, a nie gaworzenia :) Gaworzenie to już wyraźne łączenie spółgłosek z samogłoskami w sylaby - choć jeszcze oczywiście nic nieznaczące, i zmienianie intonacji :) Więcej - patrz np. wikipedia ;)
 
E nie :) Ja go przekręcam ;)

Wczorajsze osiągnięcie Pucola to wychlapanie połowy wody z wanienki na podłogę :/ A jak go to rozbawiło!...

A dzisiejsze - przeraźliwy poranny pisk. Strasznie się z Mężem przestraszyliśmy, a on po prostu chciał okazać radość na widok swojego przyjaciela ślimaka...:/ Za tydzień jedziemy do dziadków i jak młody będzie tak piszczał, to oni chyba tego nie przeżyją - ich pierwsza wnuczka była cicha i spokojna ;)

U nas też piski. Czasem myślę, że to wyraz rozpaczy i pędzę na pomoc, ale dzidziuś ma mordkę radosną.
 
A co do dziecięcego gadania, to maluchy są jeszcze raczej na etapie głużenia, a nie gaworzenia :) Gaworzenie to już wyraźne łączenie spółgłosek z samogłoskami w sylaby - choć jeszcze oczywiście nic nieznaczące, i zmienianie intonacji :) Więcej - patrz np. wikipedia ;)

No Jas to czesto jak placze to jest rozpaczliwe M A M A:-) Wiem ze to zbieg okolicznosci ale mi milo sie robi:tak:
 
reklama
No Jas to czesto jak placze to jest rozpaczliwe M A M A:-) Wiem ze to zbieg okolicznosci ale mi milo sie robi:tak:

Franek też tak ma :) Ja się śmieję, że jak w wieku 2 miesięcy nauczył się mówić, to za kolejne dwa zacznie czytać ;) Szkoda, że to mama tylko w czasie płaczu wychodzi ;)
 
Do góry