reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak się rozwijają nasze Skarby :)

o i sie rozkręca na całego :-) Jutro filmik :-) A jak mu się podoba!! Dzisiaj się postanowił okręcić:szok:Szedł do przodu i zaczął zmieniać kierunek :-)
No i zaczyna powtarzać, choć on zdecydowanie najpierw rozwija się ruchowo...No i niestety wspina się juz na wszystkie łóżka, pufki, fotele z nich próbuje na stoł, meblościanke...To mnie zdecydowanie nie zachwyca...
Pięknie wkłada przedmioty do wiaderka czy pudełka,:-)
 
reklama
Franek też się zaczyna wspinać :/ U nas są za wysokie kanapy, ale u Wujków dziś był władcą wersalki i foteli. Gupek mało sobie głowy parę razy nie rozbił, bo nie potrafi schodzić tak jak Filip :)

No i powtarzanie na całego - wreszcie się doczekałam :) Jest i papa, i klaskanie, i nie nie nie. Mężowi się to strasznie podoba i uczy go coraz głupszych rzeczy - dziś np. robili wilka wyjącego do księżyca. Na sygnał "auuuu" Franek zadziera głowę do góry ;)
 
Bodzia
już w sumie zapomniałam jak szybko dziecko się uczy chodzić od postawienia samodzielnych kroczków i tak wczoraj po ponad 1,5 tygodniowych chodzeniu, Basi zdarza się podbiegać.
Też jest obkręcanie i zmiana kierunków.
W kuchni trzeba mieć ją stale na oku, bo ciągle coś wyciąga, coś ściąga itp....
Ostatnio gaz mi zgasiła tzn gaz leciał a płomienia nie było:szok:, dobrze że zauwazyłam, bo poczuc bym nie poczuła bo mam katar.:baffled:
 
I ja się skromnie pochwalę, bo gdzie my do chodzących:sorry2:. Od jakiegoś czasu były tylko przymiarki, ale teraz już pełna parą jest wstawanie przy czymkolwiek i pierwsze nieśmiałe kroczenie przy meblach, większych zabawkach.:tak:
 
Brawa dla Daniela!!!!!
Hannah nie znosze kuchni jak dzieci małe ;-) Jak gotuje to zawsze z dusza na ramieniu, najchetniej go unieszkodliwiam ale nie zawsze jest jak wrrrrrrrrrrrrrrr.
Udało nam się nagrać. Jeszcze chwiejne i rótkie no ale teraz to juz jak burza..Ale z tym obkręcaniem to mnie zszokował. Oczywiście nie wyszło no ale , ze spróbował!!!
[video=youtube;_6ywVj1gkl0]http://www.youtube.com/watch?v=_6ywVj1gkl0[/video]
 
No pięknie :) Ale nam ruszyły dzieciaki :D

U nas po tygodniu łażenia za dwie ręce Franek stwierdził, że to jest niewygodne, bo nie może nic ze sobą zabrać, i od dziś chodzi za jedną rękę - jeszcze nieporadnie, ale ładnie trzyma pion :) Może na roczek zrobi prezent i się puści ;)
 
No dorastają nam maluchy ;-) U nas pierwsze samodzielne kroki były akurat 4.11 kiedy kończył 11 miesięcy. Teraz trenuje przy każdej okazji, ale łatwiej jest zrobić bęc na dupcie i raczkować. Robi kosi kosi kiedy tylko usłyszy "kosi kosi łapki jedziemy do babci...", jest kokoszka dziobała i próby nakładania sobie zupy na łyżke ;/ Co się kończy mamą w zupie. Ale cały czas najlepszą zabawą jest pielucha w buzi i uciekanie przed potworem (czyt. mamą).
Gratulacje dla Fifka , Franka i Daniela!
 
reklama
Do góry