reklama
Ha-NN-aH
BB fan
Gratulacje dla tuptusiów na czterech i dwóch nóżkach. :-):-):-):-)
Basia postawia pierwsze kroczki w piątek i od tego momentu ostro trenuje.
Wczoraj jak sę rozpędzila to wyszło że przeszła chwiejnym krokiem pół pokoju.
Basia postawia pierwsze kroczki w piątek i od tego momentu ostro trenuje.
Wczoraj jak sę rozpędzila to wyszło że przeszła chwiejnym krokiem pół pokoju.
Ostatnia edycja:
Ależ postępy Gratulujemy wszystkim
U nas Franek w weekend stwierdził, że naraczkował się już w życiu i czas przejść na wyższy poziom. Podchodzi do mnie, szarpie za rękę i ruszamy na podbój pokojów. Za dwie ręce śmiga już bardzo sprawnie po dwóch dniach prób Próbuje za jedną, ale jeszcze się mocno chwieje
U nas Franek w weekend stwierdził, że naraczkował się już w życiu i czas przejść na wyższy poziom. Podchodzi do mnie, szarpie za rękę i ruszamy na podbój pokojów. Za dwie ręce śmiga już bardzo sprawnie po dwóch dniach prób Próbuje za jedną, ale jeszcze się mocno chwieje
mamolka
Fanka BB :)
hannah wow- gratuluję Basieńce
Ewa- nie przyzwyczajaj się do prowadzenia za rękę- Franek szybko łapie wszystko, więc za chwilę zacznie wyrywać ci ręce i pójdzie sam
Bodzinka- no no nagrywaj i dawaj na zamknięty
Ewa- nie przyzwyczajaj się do prowadzenia za rękę- Franek szybko łapie wszystko, więc za chwilę zacznie wyrywać ci ręce i pójdzie sam
Bodzinka- no no nagrywaj i dawaj na zamknięty
krolcia
Fanka BB :)
I u nas do przodu z umiejętnościami. Mam wrażenie, że ten prawie dwutygodniowy terroryzm jaki mały siał to skok rozwojowy. Teraz kilka rzeczy nowych na raz i szybkie przyswajanie nowości.
Luśka w kościele za nic już nie usiedzi więc praktykujemy sobie chodzenie za rączkę i zwiedzanie ku oburzeniu niektórych starszych pań :-) A wczoraj rano maluszka obudziła nas rano słowami: "kot kot" . Ryknęliśmy z mężem śmiechem i tyle było spania.
Gratki dla Basi, Franka , Fifiego - już niedługo pewnie kolejne grudniaczki dołączą do "dwunożnych"
Gratki dla Basi, Franka , Fifiego - już niedługo pewnie kolejne grudniaczki dołączą do "dwunożnych"
Thinka, nie tylko starszych pań Bez urazy, ale ja też się "oburzam", jak rodzice zwiedzają kościół z dzieckiem w czasie mszy. Zazwyczaj są jakieś kaplice albo inne miejsca dla dzieci, które nie mogą usiedzieć w miejscu. Niekoniecznie trzeba robić kilometry po nawach w tę i z powrotem.
Tylko nie odbierz tego bardzo osobiście, tak tylko chciałam się podzielić swoim zdaniem na ten temat
Tylko nie odbierz tego bardzo osobiście, tak tylko chciałam się podzielić swoim zdaniem na ten temat
krolcia
Fanka BB :)
He he, to jeśli chodzi o dzieci i kościół to mi się przypomina taka jedna historia. Byłam wtedy nastką i w czasie mszy chodził sobie dzieciaczek po kościele, chłopczyk, miał może z dwa, trzy lata i podśpiewywał sobie. Matka go złapała w którymś momencie i mu mówi, że w kościele trzeba być cicho. Mały dalej sobie tam biegał. Wszedł ksiądz na ambonę i zaczyna kazanie a ten mały stanął przed nim złapał się za boki, tupnął i na całe gardło " Cicho bądź! W kościele trzeba być cicho!" Cały kościół z księdzem na czele parsknął śmiechem.
Tak sobie do serca maluch wziął słowa mamy, he he he!
Tak sobie do serca maluch wziął słowa mamy, he he he!
reklama
Ha-NN-aH
BB fan
dobre dobre.He he, to jeśli chodzi o dzieci i kościół to mi się przypomina taka jedna historia. Byłam wtedy nastką i w czasie mszy chodził sobie dzieciaczek po kościele, chłopczyk, miał może z dwa, trzy lata i podśpiewywał sobie. Matka go złapała w którymś momencie i mu mówi, że w kościele trzeba być cicho. Mały dalej sobie tam biegał. Wszedł ksiądz na ambonę i zaczyna kazanie a ten mały stanął przed nim złapał się za boki, tupnął i na całe gardło " Cicho bądź! W kościele trzeba być cicho!" Cały kościół z księdzem na czele parsknął śmiechem.
Tak sobie do serca maluch wziął słowa mamy, he he he!
Podziel się: