reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak się rozwijają nasze Skarby :)

ranyy zauwazylam ze napisalam iz W trzymal Arlene na...... RACZKACH :O:O no ciezko byloby nazwac jego rece raczkami :OOO popadlam w zdrabnianie nagminne bleeeeeeeeeeeeeeee :O:O
pieniazki bleeee b leeeeee
 
reklama
A ja miałam etap(cudowny wpływ reklamy he he), że co się dało zakańczałam ochami. He he. Pamiętacie tą reklamę plusa: "karciocha pamięciochy". A pieniążki bleee, u mnie jest kasiora!
 
A macie tak, że nie lubicie jakichś słów bez konkretnych powodów? Bo czasem się zastanawiam, czy to jest normalne ;) Ja np. nie lubię słowa ogórek i krowa ;) Po prostu mnie wstrząsa jak muszę to wymówić ;)
 
A ja ide kupić dzisiaj za pieniązki, soczuniek z rurunią :-p Wredny babsztyl ze mnie :rofl2:
A ja tez musze rurek wyprobować.
Ach i i poprosiłam Fifka o zabawke i mi dał...Hmm, ja nie wiem czy Wy tak macie przy drugim, ale ja czasem po Waszych postach się orientuje ile umie Fifi he he he he. Bo jak go mam w domu to dla mnie to takie oczywiste, że mi w tym wieku poda zabawke ;-) Lolo tez tak robil :-p Ale ze mnie matka ;-)
 
bodzinka- ja też już nie wychwytuje takich malutkich dziecięcych sukcesów- bo wydaje mi się to naturalne :) A potem czytam- "moje dziecko nauczyło się dawać" to ja od razu uderzam do Mikołaja i mówię " daj" a ten daje , "proszę, weź" a ten bierze ....hehehe normalnie nie zwróciłabym na to uwagi :)
Swoją drogą moje dzieci nie umieją tańczyć- Olek nigdy nie kręcił pupką i Miki też nie wygląda na takiego co by chciał :)

ja mówię pieniążki :) Dopiero tu na forum widzę, że komuś to może przeszkadzać. Pieniądze to taki twardy wyraz- beznamiętny, więc mówię pieniążki bo są takie kochane :-D

Ewa- takich problemów nie mam , za to są wyrazy, czasami imiona, które muszę przemyśleć zanim wypowiem, np imię Julia. Pech chciał, że moja bratowa to Julia :laugh2:



edit: a nie mam "rękawiczka" jak mam powiedzieć to słowo od razu czuję zgrzytanie między zębami i mnie dreszcz przechodzi. Pewnie wynika to z złych doświadczeń- kiedy jako gówniara wracałam z śnieżnych wojaży i miałam tak zdrętwiałe palce, że mokre rękawiczki zdejmowałam zębami....i tak mi zawsze niemiło zgrzytał ten mokry materiał między zębami.....eh aż mnie ciary przeszły
 
Ostatnia edycja:
A ja mam odwrotnie - jak czytam Wasze posty, to widzę, ilu rzeczy Franek NIE robi ;)
I też np. nie tańczy ;) Tylko stópką sobie rusza ;) Ale i tak będę go uczyć towarzyskiego za parę lat :D
 
No wreszcie mogę coś napisać ;) Zainspirowałyście mnie i spróbowałam. No i Mistrzunio opanował picie z rurki :) Opanował też ściskanie soku i wylewanie go na koszulkę ;) To drugie nawet lepiej ;)
Kupię mu bidon i będzie fajna alternatywa dla kubka. Bo Pucek jednak głównie pije wodę, więc soczki w kartoniku i tak nie zagoszczą w naszym menu ;)
 
reklama
eh, to mój taki głuptasek, że nie potrafi pić z niczego poza butelką :/ kubek niekapek gryzie bo i tak nic nie leci, kubek treningowy gryzie jak nic nie leci a jak leci to się krztusi :crazy:. Nie wiem co mam zrobić, żeby pomóc mu nauczyć się pić chociaż z jednego z nich :/
 
Do góry