reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak się rozwijają nasze Skarby :)

oj a moje dziecko nic nie dostaje - no moi rodzica czasem kupia mu zabawke ale raczej czesciej kupia mu owoca, mleko, pieluchu a to doceniam najbardziej ;)
Za to ja dam o jego zabawki, ostatnio kupilam mu samochod duzy plastikowy z klockami w Biedronce za 25 zł - zakup strzal w 10 bo uwielbia sie wszystkim bawic. A na ulotce pisze, ze jest dla dzieci od 10 m-ca.

Wrublik GRATULACJE!!
 
reklama
U nas też teściowie kupują takie badziewia:wściekła/y:. W ilościach ogromnych. Raz teść kupił pistolet na strzałki mimo, że zaznaczyłam, iż nie życzę sobie tego typu zabawek(pistolet, miecz, pałki, młoty i takie tam) no i chciał pokazać wnukowi jak działa. Pistolet zdążył się popsuć zanim dziecko wzięło to do ręki:dry:.

Tyle razy powtarzam, ze zamiast dziesięciu badziewnych zabawek można kupić jedną porządną, ale jak grochem o ścianę.
 
Ooo moja tesciowa ma ciągotki do takich fajnych rusko-chińskich zabek, które to po zakupie trzeba najpierw porządnie przewietrzyc za oknem a i tak tak pięknie "pachą" że wolę to coś powiesić na suficie, byle by dalej od rączek dziecka.....brr pomijając już to że rozwalają się od samego patrzenia na nie:/// tzw bezdotykowce hehe
My z regóły kupujemy sami, na jakies okazje - urodziny, gwiazdka to delikatnie sugerujemy (teściowej to przesyłamy maile z konkretnymi linkami heheh - przezornym trzeba być;ppp) albo składamy się na cos większego

A w tych piknych odpustowych rpwerkach najbardziej podobaja mi się te fruwające na wietrze wstążeczki przy rączkach:-D boskie sa po prostu - no ale dzieci to lubią ...i jeszcze ten śliczny mydlany róż:-D
 
A moi teściowie nic nie kupują,może to i dobrze.Moja mam tez ostatnio nic,ale z kasą u niej nieciekawie.Ale nakupowała się już wystarczająco,chociaż mówiłam jej tyle razy ze nic Miko nie potrzeba,co prawda nie były to zabawki ale ciuszki,jedzonko itd :-)
 
Moja tesciowa też kupuje badziewia. Hania dostała jakąś plastikową kostkę z wkładanymi klockami na której były jakies naklejki (chińszczyzna). Tak naklejka zaraz sie odkleiła i skrawek dorwała Basia i zaczeła sie nią dławić. Dobrze że w porę wypatrzyłam że coś się dzieje. Mąż jal zwykle nic nie widzi.

Wrublik GRATULACJE ząbkowe. U nas ciszaaa nie ma zębów narazie.
Ale za to jest postęp. Rano się budzę i przecieram oczy.
Basia wstała na nóżki
dsc02187k.jpg

dsc02185b.jpg
 
reklama
Filipek chodzi juz za jedna reke :-) Na razie tak smiesznie boczkiem, boczkiem, ale swietnie mu idzie i się podoba :-)
 
Do góry