reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

reklama
a ja od wczoraj walczę z kuchnią, do tego : mama chora - ledwo się rusza, więc nie ma kto zająć sie Piotrkiem, ja i /piotrek zakatarzenia i podziębieni, Igor ma dwie lewe rece remontowe...

zwariuję
a na pewno padam ;(
 
A mi całkiem dobrze na razie, gdyby nie fakt, że ciągle mam wrażenie pełnego pęcherza. Gdzieś mi się tam wciska to moje stworzenie i właściwie to aż się boję wychodzić z domu, bo mam wrażenie że pęcherz mi rozwali.. na siedząco jest lepiej, ale dalej mi nikt w autobusach nie ustępuje:(
najgorzej jest jak idę na 2 godziny jazdy i jak tylko wsiadam z samochodu, to w duchu wyję...
mam nadzieję że to nie zapalenie pęcherza, bo nic mnie nie boli..
 
Byłam dziś u internisty, bo jakieś przeziębienie mnie dopadło (nie wiem jak można się przeziębić siedząc w domu ::) ) i zaproponował mi, żebym kupiła sobie "Persen", jest uspokajający, można go w ciąży wziąć i żebym zażyła sobie i rano i wieczorem, bo w takim okresie ciąży to "nie spanie" może być takie na tle nerwowym.

I tu miał rację, bo jak tylko kładę się, to choćbym nie wiem jak nie chciała to i tak przychodzą myśli o maleństwie, o rzeczach, które trzeba kupić i jak to będzie, kiedy ono już będzie. A więc spróbuję :-) Może jak się nastawię, że mi to pomoże to tak się stanie :-)
 
catherinka pisze:
Byłam dziś u internisty, bo jakieś przeziębienie mnie dopadło (nie wiem jak można się przeziębić siedząc w domu ::) ) i zaproponował mi, żebym kupiła sobie "Persen", jest uspokajający, można go w ciąży wziąć i żebym zażyła sobie i rano i wieczorem, bo w takim okresie ciąży to "nie spanie" może być takie na tle nerwowym.

I tu miał rację, bo jak tylko kładę się, to choćbym nie wiem jak nie chciała to i tak przychodzą myśli o maleństwie, o rzeczach, które trzeba kupić i jak to będzie, kiedy ono już będzie. A więc spróbuję :-) Może jak się nastawię, że mi to pomoże to tak się stanie :-)

i co Ci zaposał na to przeziębienie- ja na przeziębienie polecam metody domowe a nie jakieś leki , masz gorżczkę??????
 
reklama
aga, ja teraz juz lecę na apapie :(

ale nie wyrabiam i uzywam kropli do nosa mojego dziecka... (nasivin) mam nadzieję że nikomu nie szkodzę.
 
Do góry