Marlenka
Marcowa Mama 2006
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2006
- Postów
- 1 503
Za nami noc z wysoką temp. Łukaszka. Miał 38,3. Czopek nie przeszedł, ale miałam jeszcze syropek. Na szczęście w ciągu dnia było OK, i milutko spędziliśmy czas w parku.
Ja pomału wychodzę z kataru. Jutro wybieram się do laryngologa. Mam tylko nadzieję, że maluszek się nie zaraził
Ja pomału wychodzę z kataru. Jutro wybieram się do laryngologa. Mam tylko nadzieję, że maluszek się nie zaraził