reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

I znowu nie ma co oglądac w tv. Chyba wywalę to pudło za okno;-)

Jutro rano spotkanie z nianią. Tak zwane- oswajanie:-D. Trzymajcie kciuki.:tak:
 
reklama
Mokkate-trzymamy kciuki żeby to był strzał w dziesiątke
Ja dzisiaj jestem nabuzowana pozytywnie aaaahhhh ciągną nam w góre ściany - narazie piwniczne - no ale od nich trzeba zacząc jak by nie było ;-) cudownie jak już coś widać - zarysy dopiero ale już coś

Zazdroszcze Wam budującym się - oczywiście w pozytywnym znaczeniu - bo wy drogie koleżanki jesteście daleko do przodu i wiele już za wami - żeby tak zdążyć zrobić stan zamknięty przed zimą no i przydałyby się przyłącza i ogrzewanie bo wtedy spokojnie można dłubać w środku niezależnie od pogody
 
Aqua - bądź dobrej mysli. Może trafi wam się tak łagodna zima jak była w tym roku i nadgonicie z budową :-)
 
Iwosz jestem dobrej myśli ale jak sama widzisz mega pech nas prześladuje wszystko się tak przeciąga mielismy zacząć na początku marca a prosze jest konieć sierpnia mmm mały poślizg
- ale któraś z was napisała mądre zdanie które wziełam sobie do serca i bardzo mi pomaga - żeby tak się nie stresować, nie dołować bo się straci serce do tego wymarzonego domku - i faktycznie niektóre sytuacje są nie do przejścia i szkoda nerwów- głową muru się nie przebije
 
aqua - teraz jak już się zaczęło to wolniej czy szybciej, ale cały czas będzie szło do przodu!!!! no i sporo czasu do grudnia zostało, to dacie radę zamknąć!


a ja Wam się kapkę pożalę ...

... chyba łapię doła ...
jestem potwornie zmęczona i naprawdę potrzebuję urlopu
nie mam na nic sił ani cierpliwości
u Maksa wszystko jest na NIE! - normalnie nie poznaję go, nawet przytulić się nie da!!!
i jeszcze wczoraj awantura z sąsiadem na budowie - bo my budujemy szeregowiec i mamy już sąsiada z jednej strony i nasi dachowcy nie myśląc i nie pytając nikogo wkręcili śruby w ścianę sąsiada - a ten z mega awanturą i wyzwiskami, opier...lił nas jak smarkaczy mimo, że mu powiedzieliśmy, że stało się to bez naszej wiedzy i zgody i że wszystko każemy zdemontować i ścianę zaszpachlujemy
zazdrosny upierdliwy pryk - już nas kiedyś straszył nadzorem budowlanym, bo mu się nasze kominy nie podobały, kolejny z serii "wszystko wiem najlepiej"
 
reklama
koga prawo gosciu mial sie wkurzyc-no ale to nie z waszej winy i wszystko naprawicie wiec chyba bedzie ok....nie ma to jak niemili sasiedzi.............i to jeszcze przed ,,wprowadzka''...............co do zachowania synka-mam to samo-wszystko na nie..............mega histeria gdy wyciagam z kapieli(a we wannie moczyl sie dobre 20 min.,woda zimna) cyrk nie z tej ziemi wrzask na cale gardlo+kopanie mnie nogami(jak polozylam go na lozko i chcialam ubierac) tak sie darl tak ryczal(bo nie plakal ryczal) walka trwala dobre 30 min.za nic nie szlo kacpra uspokoic-mialam ochote dac mu klapsa:zawstydzona/y:(duzo nie brakowalo) no i wczoraj go nie kapalam bo nie chcialam tracic nerwow....................to chyba ten okres buntu bo widac to ewidentnie
 
Do góry