Osinka
Marcowa Mama Agatki 2006
oj,Kasiula masz chyba rację. Nasze szkraby robią się wymagające a my nie mamy kiedy odpocząć!
ja też mam chwile załamania i nerwów na moja glisdeczkę, w sumie co ona biedna winna, że pogoda do dupy...ale kurcze chciałabym normalnie skorzystać z WC, zjeść śniadanie spokojnie itp. a na dodatek jestem dziś sama, bo Krzyś siedzi do wieczora w pracy buuuuu
aha i zmokłyśmy na spacerze a pierniczona folia przeciwdeszczowa na wózek dojdzie do mnie jutro albo i nie!
ja też mam chwile załamania i nerwów na moja glisdeczkę, w sumie co ona biedna winna, że pogoda do dupy...ale kurcze chciałabym normalnie skorzystać z WC, zjeść śniadanie spokojnie itp. a na dodatek jestem dziś sama, bo Krzyś siedzi do wieczora w pracy buuuuu
aha i zmokłyśmy na spacerze a pierniczona folia przeciwdeszczowa na wózek dojdzie do mnie jutro albo i nie!