Byłam dziś u gina i nie jestem zadowolona, oj nie
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Powiedział, że mam szyjkę pęknięta i nadżerkę.
Nie ukrywam, że mnie wystraszył.
Mam przyjść za dwa miesiące.
Chyba to jeszcze skonsultuje z innym ginem.
Tym bardziej, że ten mi do gustu nie przypadł.
Wizytę miałam na 15.00, a on miał jakis zabieg (podobno 20min) i przyszedł o 16.00.![Mad :mad: :mad:](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
W tym czasie Martyna zdążyła się juz obudzić i całe spotkanie odbywało się z akompaniamentem.
Jestem zła na siebie, że poszłam.
Mówił coś pod nosem, dziecko płakało- nic nie rozumiałam.
![Mad :mad: :mad:](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Powiedział, że mam szyjkę pęknięta i nadżerkę.
Nie ukrywam, że mnie wystraszył.
Mam przyjść za dwa miesiące.
Chyba to jeszcze skonsultuje z innym ginem.
Tym bardziej, że ten mi do gustu nie przypadł.
Wizytę miałam na 15.00, a on miał jakis zabieg (podobno 20min) i przyszedł o 16.00.
W tym czasie Martyna zdążyła się juz obudzić i całe spotkanie odbywało się z akompaniamentem.
Jestem zła na siebie, że poszłam.
Mówił coś pod nosem, dziecko płakało- nic nie rozumiałam.