reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

osinko! jak przeczytałam o Twoim pomyśle zakupowym, pomyslałam: ZWARIOWAŁA!!!!

mało masz jeszcze zakupów? codziennie nam tu donosisz o jakimś nabytku ;)

a co do prania dywanów, ja mam zakaz juz od początku ciąży (chyba tylko na to mam zakaz).


Ivon! A po pastowaniu - na porodówką :) :laugh: :laugh: :laugh:
 
reklama
już szukamy u nas samochodu :(
szkoda, że z miesiąc wcześniej na to nie wpadłam ;) mam już dość siedzenia w domu!!!
wczoraj była w domu mini wojna, bo chciałam jechać bez kuli, jej też mam juz dość
 
catherinka pisze:
No jeśli chodzi o kulę- to się nie dziwię, pewnie za wygodna nie jest :(

wkurza mnie na maxa, mam rękę zajętą itp., w sklepie szału dostaję! po domu chodzę bez, ale jak jest w domu strażnik, to niestety...nie ma zmiłuj się :(
 
No i w sumie ma rację... dzięki niej odciążasz chorą nogę :-) A długo będziesz musiała się z nią jeszcze przyjaźnić?
 
catherinka pisze:
No i w sumie ma rację... dzięki niej odciążasz chorą nogę :-) A długo będziesz musiała się z nią jeszcze przyjaźnić?
ortopeda kazał chodzić w stabilizatorze i o kuli do końca ciąży, potem mam przyjść i będzie ze mną rozmawiał o zabiegu
 
No to widzę, że po porodzie będziesz bardzo zajęta - i mała i noga :-)
Ale nie zapomnisz o BaByBoom? ;)


Wczoraj wieczorem z radościa obwieściłam mężowi, że miałam dzień bez zgagi - z nadzieją, że ten następny, dzisiejszy będzie taki sam - o jak bardzo się myliłam :( Wtorek przywitał mnie mega zgagą :mad:
 
Witajcie w ten słoneczny poranek!!! Chyba dzis umyję kolejno okno... Wstaję codziennie i zastanawiam się czy któraś z nas urodziła :D Zadzwonię dziś do dwojego lekarza i może ustalimy jakiś plan działania na wypadek gdyby mały nie wykluł się do soboty ;) (jak na razie nic nie wskazuje na to, aby miał to zrobić)
 
reklama
Osinko, dzisiaj mi sie snilo, ze ktos zaoferowal wam swietny samochod za rozsadna cene. Nawet kolor pamietam-bezowo-zloty :) Moze nienajladnniejszy ten kolorek, ale autko robilo fajne wrazenie :) Sedan. Moze sie sprawdzi?
 
Do góry