reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

Ja dziś miałam okropną noc. :( Prawie do trzeciej w nocy ryczłam... Jacek- starszy synek, jest u swojego ojca od piatku i tak mi teskno i jakieś glupie myśli mnie nachodzą... że i dzis Go nie przywiezie... Już mi męża bylo szkoda bo Go obudzilam tym swoim łkaniem... Nie wiem czy miałabym tyle cierpliwości co On, bo rano stwierdzam, że sama się nakręcam i przesadzam.
 
reklama
Aniam pisze:
Osinko, dzisiaj mi sie snilo, ze ktos zaoferowal wam swietny samochod za rozsadna cene. Nawet kolor pamietam-bezowo-zloty :) Moze nienajladnniejszy ten kolorek, ale autko robilo fajne wrazenie :) Sedan. Moze sie sprawdzi?

bozzz, mam nadzieję!!! oby Twoje słowa się sprawdziły, nawet kolor może być! ;)
obecnie moim i męża największym zmartwieniem jest nasza ruinka - by nie zawiodła w najwazniejszym momencie!!!
 
Kaśka74- pewnie Cie nie pocieszę, ale spróbuj pomyślec,
że Jackowi nie jest źle u ojca. I na pewno za Tobą tęskni.
A Ty wykorzystaj ten czas, aby troszkę odpocząć przed narodzinami dzidzi.
 
Osinka - zawsze są jeszcze taksówki. My nie mamy autka ale juz kilka osób się zaoferowało aby do nich dzwonić (nawet w nocy), ale my od początku nastawiamy się na taksówkę.
 
mokkate pisze:
Kaśka74- pewnie Cie nie pocieszę, ale spróbuj pomyślec,
że Jackowi nie jest źle u ojca. I na pewno za Tobą tęskni.
A Ty wykorzystaj ten czas, aby troszkę odpocząć przed narodzinami dzidzi.
No własnie wiem, że mu nie jest zle. I potem sama mam do siebie żal, że wprowadzam taka atmosfere, ale w nocy jakos to do mnie nie docierało... :(
 
Dwa dni się dobrze czułam, coś chciało mi się robić...a dziś - kaplica. Nic mi się nie chce, chyba tylko spać.Zrobię więc co muszę i oddam się dziś leniuchowaniu...ale ile wytrzymama? ;)
 
iwosz pisze:
Osinka - zawsze są jeszcze taksówki. My nie mamy autka ale juz kilka osób się zaoferowało aby do nich dzwonić (nawet w nocy), ale my od początku nastawiamy się na taksówkę.

wiem, że sa taksówki ;) ale co własny samochód, to własny ;)
 
Moj Misiek zazartowal,ze jakas folie musi na siedenie polozyc zeby mu nie pobrudzic w razie czego. Wczoraj mu wlasnie powiedzialam jak to wody odchodza.
 
reklama
dzisiaj mały mi się słabo ruszął i oczywiście ja panikara podskoczyłam do szpitala jednak jak zobaczyam co tam się dzieje to od razu mi się odechciało w kolejce na ktg było 9 lasek i oprócz tego 2 zalane tj widziałam na ich spodniach piękne wielkie plamy od tyłka do kolan bo im wody odeszły jedna miała skurcze i wyglądała kiepsko

od razu wyszżlam mały powierzgał jak nim potrząsnłam ale zadzwoniłam do gina który stwierdził że jak potrząsnę brzuchem i mały się ruszy to oki i na tym etapie śpi duzó bo zbiera siły a po drugie mu ciasno

jednak ta słaba ruchliwośc mnie stresuje :(
 
Do góry