Ja dziś miałam okropną noc. Prawie do trzeciej w nocy ryczłam... Jacek- starszy synek, jest u swojego ojca od piatku i tak mi teskno i jakieś glupie myśli mnie nachodzą... że i dzis Go nie przywiezie... Już mi męża bylo szkoda bo Go obudzilam tym swoim łkaniem... Nie wiem czy miałabym tyle cierpliwości co On, bo rano stwierdzam, że sama się nakręcam i przesadzam.
reklama
Osinka
Marcowa Mama Agatki 2006
Aniam pisze:Osinko, dzisiaj mi sie snilo, ze ktos zaoferowal wam swietny samochod za rozsadna cene. Nawet kolor pamietam-bezowo-zloty Moze nienajladnniejszy ten kolorek, ale autko robilo fajne wrazenie Sedan. Moze sie sprawdzi?
bozzz, mam nadzieję!!! oby Twoje słowa się sprawdziły, nawet kolor może być!
obecnie moim i męża największym zmartwieniem jest nasza ruinka - by nie zawiodła w najwazniejszym momencie!!!
No własnie wiem, że mu nie jest zle. I potem sama mam do siebie żal, że wprowadzam taka atmosfere, ale w nocy jakos to do mnie nie docierało...mokkate pisze:Kaśka74- pewnie Cie nie pocieszę, ale spróbuj pomyślec,
że Jackowi nie jest źle u ojca. I na pewno za Tobą tęskni.
A Ty wykorzystaj ten czas, aby troszkę odpocząć przed narodzinami dzidzi.
KingaP pisze:Ivon! A po pastowaniu - na porodówką :laugh: :laugh: :laugh:
Właśnie skończyłam pastowanie, a teraz na spacer z mężem, bo dziś ma dzień wolny ;D
Osinka
Marcowa Mama Agatki 2006
iwosz pisze:Osinka - zawsze są jeszcze taksówki. My nie mamy autka ale juz kilka osób się zaoferowało aby do nich dzwonić (nawet w nocy), ale my od początku nastawiamy się na taksówkę.
wiem, że sa taksówki ale co własny samochód, to własny
reklama
dzisiaj mały mi się słabo ruszął i oczywiście ja panikara podskoczyłam do szpitala jednak jak zobaczyam co tam się dzieje to od razu mi się odechciało w kolejce na ktg było 9 lasek i oprócz tego 2 zalane tj widziałam na ich spodniach piękne wielkie plamy od tyłka do kolan bo im wody odeszły jedna miała skurcze i wyglądała kiepsko
od razu wyszżlam mały powierzgał jak nim potrząsnłam ale zadzwoniłam do gina który stwierdził że jak potrząsnę brzuchem i mały się ruszy to oki i na tym etapie śpi duzó bo zbiera siły a po drugie mu ciasno
jednak ta słaba ruchliwośc mnie stresuje
od razu wyszżlam mały powierzgał jak nim potrząsnłam ale zadzwoniłam do gina który stwierdził że jak potrząsnę brzuchem i mały się ruszy to oki i na tym etapie śpi duzó bo zbiera siły a po drugie mu ciasno
jednak ta słaba ruchliwośc mnie stresuje
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 526
- Wyświetleń
- 48 tys
Podziel się: