reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

myśle ze moze byc problem z NYATATYNĄ ale jak pokombinujesz to dasz radę najpierw zaaplikuj sobie lactovaginal najlepiej na noc żeby nie wypłłynęło podczas chodzenia bo to bakterie kwasu mlekowego (niektórzy polecają nasączyć tampon w actimellu i wsadzić na 3 godzinki) ja nie próbowałam

lactovaginal przywraca ph w pochwie

jak nie pomoże to NYSTATYNA zostaje jest oki bo nie przenika przez śłuzówkę

a AZUCALEN to stężony roztworek nagietka i rumianku rozceńczasz w szklance wody łyżkę tego lub 2 i się kilka razy podmywasz 2-3 razy dziennie dla mnie bomba
 
reklama
Dzięki jeszcze raz agao[/b. szkoda że tak późnobo skoczyłabym do apteki. nic powkurzam się do rana.
 
reklama
Kaska76- wiem co to znaczy ból zatok...niestety.
W ciąży na szczęście nie miałam, ale jak tylko coś zaczyna mnie brać, too wącham Amol i jak narazie nic się nie rozwinęło. Może i Tobie choć trochę ulży. Trzymam kciuki.
 
Do góry