reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

reklama
A u mnie huśtawka nastrojów. Od radości - skończyłam dzisiaj swoje studia podyplomowe, przez zmęczenie - trochę za dużo się tego ostatnio nazbierało, po smutek i zmartwienie - ciągle czekamy na wyniki biopsji mojego męża i martwię się tym :(
 
pytia trzymaj sie kobieto, będzie dobrze, musi być

ivka no i Ty sie trzymaj dzielnie do poniedziałku i niech zabieg będzie jak najszybciej za tobą

izka gratulacje

Maggusia no i dla Ciebie!:tak:

Ja nadal przeziębiona okropnie i wszystko od kaszlu mnie boli... z dziećmi ostatnio już lepiej na szczęcie
 
Popłakałam si e właśnie strasznie... Wiecie jak wygląda moje zycie od dwóch tygodni? Po 12-14 h w pracy, Filip od 24 listopada u babci w trzebinii, bylam tam w niedzlee 2-12 -0 jedeyny dzien jaki mialam wolny, w biezacy weekedn i w koljeny mam zjazd,, wczoraj Marcin go przywiózł, a ja złapałam jakiegoś wirusa pokarmowego (wymioty, biegunka, goraczka) wiec zdecydowalismy, ze pojedzie tam jeszcze na kilka dni, do środy, żeby przypdkiem nie zlapal tego ode mnie. Bo przeciez juz osotatnio dwa tygodnie mial tez cos takiego. I tak zaczelam czytac co -piszecie i ogladac zdjecia i tak mi sie smutno zrobilo i tak Wam zazdroszcze, ze mozecie byc w domu z dziecmi, ze mozecie je same wychowywac.. fakt, ze mogl byc tutaj w domu z babcia, tylko, ze nas i tk nie bylo calymi dniami, a babcia tez chciala troche w domu pomieszkac. jak juz wyzdrowieje to od azu przywieziey Filipkai poszukam nowego zlobka, zeby po nowym roku go poslac. ten obecny jakos mi nie pasuje, a juz naprawde nie mam sily mieszkac z tesciowa. Chce zeby Filipek wiedzil ze to ja jestem jego mamusia, i ja chce czuc, ze go wychowuje...jak sobie przypomne czas po macierzynskim, kiedy wymienialismy sie z Marcinem zminami w pracy - zawse kots z nas z nim byl i Filipek byl taki nasz, szkoda, ze on tego nie pamieta- teraz czuje sie fatalnie, tesknie ogromnie, i czuje sie jak wyrodna matka, i teraz jeszcze ta choroba... najgorsze, ze teraz w pracy nie ma szans na urlop, moze za jaki tydzien, bo tak bym chciala pobyc z moim synkiem, spedzic z nim kilka dni, sam na sam, zeby przypomnial sobie, jak z mama jest fajnie i kot go kocha najbardziej na swiecie
. Wiem, ze napisalam bardzo nieskldnie, i multum literowek, , ale potrzebowalam sie wyzalic, i nawet jak tego nikt nie przeczyta to jest mi troche lepiej.

A jak czytam jakies durne opini psychologow o roztsaniach z dziecmi to juz w ogole dostaje drgawek - fajnie byloby gdyby swiat byl tak ulozony, ze matka nie musi pracowac do 3-go rok zycia dziecka, a pensje dostaje od panstwa, niestety realia sa troche inne. Ja wiem, ze nto nie jest dobre, ze Filip nie wiedziała mnie tydzień, potem znowu tydzień, ojca dwa tygodnie, i teraz jeszcze parę dni, mi tez bylko i jst ciezko, tylko, ze czasem tak w zyciu-pracy wychodzi niesttey, ze nie ma wyboru.
 
catherinko kochana- moge tylko ogromnie ci wspolczuc i zyczyc ci zeby jak najszybciej wam sie poprawilo:tak:

Ale przez to, ze np. ty masz trudna sytuacje zyciowa opinie psychologow nie robia sie durne:-(
 
Ja uważam, że niestety większość opinii naukowców dotyczących dzieci odnosi się do jakiejś sterylnej wręcz grupy dzieci badanych w skrajnych warunkach po to, aby coś wyszło albo nie.

Przecież zarówno każde dziecko jest inne, każde z nich wychowuje się w różnych warunkach, w różnym otoczeniu, wśród różnych ludzi. Nie można więc generalizować i stawiać założenia "nie ma mamy jest kryzys".

A już działanie rodziców zgodnie z wytycznymi takich badań to dla mnie nieporozumienie! Przykładem może być opinia psychologów dotycząca karmienia piersią i dlaczego zgodnie z nią AniaM dalej karmisz swoją córcię? Czyżbyś chciała żeby miała jakieś problemy rozwojowe natury psychologicznej? (to oczywiście przerysowane pytanie, ale mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi)
 
Ivka - a jest opinia psychologów, że należy karmić tak długo? bo kurka nawet nie wiem.
zreztą ja nicn ie wiem, głupia jestem i tyle.
 
reklama
Nie, Kasiu, opinia psychologów odnośnie karmienia piersią jest taka, że powinno się je zakończyć między 12 a 18 m-cem życia, ze względu na to, że późniejsze rozstanie z piersią może powodować głębokie i bardzo niekorzystne zmiany w psychice dziecka.
 
Do góry