reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

na szczęście tylko niecałe dwa dni takiej ciszy było :-)

a rosół uzdrawiający składa się z: połowy kury, ziela angielskiego, liścia laurowego, pieprzy, soli, licznych marchwi, całego pora, selera, pietruszek, opalonej na ogniu cebuli oraz (tajmenica sukcesu) gotowanych w rosole: pęczku świeżej natki pietruszki, pęczku naci selera i pęczku lubczyku (!) - całość co najmniej 4 godziny pyrka na minimalnym ogniu :-p
 
reklama
na szczęście tylko niecałe dwa dni takiej ciszy było :-)

a rosół uzdrawiający składa się z: połowy kury, ziela angielskiego, liścia laurowego, pieprzy, soli, licznych marchwi, całego pora, selera, pietruszek, opalonej na ogniu cebuli oraz (tajmenica sukcesu) gotowanych w rosole: pęczku świeżej natki pietruszki, pęczku naci selera i pęczku lubczyku (!) - całość co najmniej 4 godziny pyrka na minimalnym ogniu :-p

Koga brzmi pysznie ..ale ja mam pytanie o opaloną na ogniu cebule? kroisz i podsmażasz cebulke?
 
e nieee - to też tajemnica po babci - połówki cebuli kładzie się bezpśrednio na palniku (kiedyś pewnie na kuchni węglowej) i przypala się je aż brzegi zrobią się czarne - takie wrzuca się do rosołu - co daje piękny złoty kolor i aromat:tak:

choć najwięcej aromatu daje lubczyk ... mniam
 
e nieee - to też tajemnica po babci - połówki cebuli kładzie się bezpśrednio na palniku (kiedyś pewnie na kuchni węglowej) i przypala się je aż brzegi zrobią się czarne - takie wrzuca się do rosołu - co daje piękny złoty kolor i aromat:tak:

choć najwięcej aromatu daje lubczyk ... mniam

w ten sposób..fajosko..a to moja babcia tak jajka na wielkanoc barwiła w wywarze z łupin cebuli i właśnie jest piekny złoty kolor :tak::-D

a lubczyk , natka pietruszki mniam
 
Koga- ja chyba ten rosół jutro będę gotowała, bo cos Kinia dziś "pociągająca" się robi. Mam nadzieje, że na tylko katarku się skończy.

Mój M wczoraj miał wypadek na autostradzie w Austri. Na szczęście nin mu sie nie stało. Jechał z kolegą jego samochodem i ciężarówka jadąca przed nim zgubiła koło, a oni po tym kole przejechali. I to tak przejechali, że przód samochodu rozwalony. Ale najważniejsze, że nic im się nie stało.
 
Ivon - dobrze ze nic sie nie stało Twojemu Męzowi zdrówka dla Kini

Kasiulla - to moze rosołek według przepisu Kogi....albo spróbuj wapno lub tabletki cos na uczulenie jesli to alergia
 
reklama
Do góry