reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak rozwijaja sie nasze maluszki?

Mamita a co to afazja:szok:boshhh co chwile slysze o jakis chorobach:no:kiedys tak nie bylo i dzieci jakos sie rozwijaly a teraz tylko nowe chorobska sa:baffled:
mamita nie przejmuj sie moj synek tez nie mowi,tylko mama swiadomie i nie:sorry:reszta to takie paplanie tatatata bababab.dzis spotkalam brata i mowil ze jego synek(starszy o 1.5 mies)mowi
pic,daj.i cos tam jeszcze -nie pamietam:sorry:nie wiem od czego to zalezy ze jednbe juz cos mowia a inne wcale.wydaje sie to takie nie mozliwe w tym wieku a jednak:-)
Kondzio ostatnio znowu przed samym glupawki dostaje:sorry:kreci sie w kolo i cos tam gada,krzyczy:-D:-D:-D
 
reklama
Każde dziecko rozwija się własnym tempem...mojej siostry starszy synek (ma już 4 lata), zaczął gadać dopiero, gdy "dobijała" do dwóch lat, czy nawet jak już skończył, nie pamiętam, pamiętam, że dość późno, ale teraz nie przegadasz Go, nie ma opcji, ma tak ogromny zasób słownictwa, że :szok: jak na czteroletnie dziecko :tak:
 
Mamita a co to afazja:szok:boshhh co chwile slysze o jakis chorobach:no:kiedys tak nie bylo i dzieci jakos sie rozwijaly a teraz tylko nowe chorobska sa:baffled:
mamita nie przejmuj sie moj synek tez nie mowi,tylko mama swiadomie i nie:sorry:reszta to takie paplanie tatatata bababab.dzis spotkalam brata i mowil ze jego synek(starszy o 1.5 mies)mowi
pic,daj.i cos tam jeszcze -nie pamietam:sorry:nie wiem od czego to zalezy ze jednbe juz cos mowia a inne wcale.wydaje sie to takie nie mozliwe w tym wieku a jednak:-)
Kondzio ostatnio znowu przed samym glupawki dostaje:sorry:kreci sie w kolo i cos tam gada,krzyczy:-D:-D:-D
Afazja to w skrócie problemy z wysłowieniem się. Dziecko ćwiczy z lopeda najpierw sylaby, potem łączenie ich w wyrazy i całe zdania.
 
My tez w zasadzie nie mówimy nic nowego. Tylko MAMA i TATA ewentualnie MAMUNIANIA lub NIANIA (jedno i drugie oznaczają "mamunia" :sorry2:).
Zdarzyło sie niuni przez kilka dni mówić LALA (z językiem wyciągniętym do przodu :-D) ale juz jej sie odwidziało.
Raz czy dwa powiedziala koslawo DZIDZIUS i to tyle.

Gada non stop ale po swojemu DIDAKUTUDUDUBRYBRYUUUIII.... Takie cuś :baffled:
 
Zapomniałabym, u nas od jakiegoś czasu jest "tatuś", przez miękkie "s" tak śmiesznie dzwięcznie brzmi :tak:, a na moją Mamę zaczęła mówić "babka", pewnie dlatego, że mówię do niej "babcia" a nie baba i Ona próbuje wymówić, ale nie wychodzi :tak::-D:-D:-D
 
U nas też nie ma postepów jesli chodzi o mówienie, ale za to mamy pierwsze kroczki i to nie po 2,3 ale córcia prześmiga już czasem przez cały pokój czy korytarz, no i po podwórku też "biega"

Dotkass - Moja córcia niedawno na pytanie jak robi żabka mówiła "kum kum" ale już chyba zapomniała.
A kotek robił "ałłł ałłł"
 
Ostatnia edycja:
To i ja się pochwalę ... Nie potrafię dodawać filmików więc będzie zdjęcie .
Mój syn potrafi zbudować taką oto wieżę
:-D
 

Załączniki

  • IMG_3086.jpg
    IMG_3086.jpg
    21,1 KB · Wyświetleń: 67
  • IMG_3087.jpg
    IMG_3087.jpg
    20,7 KB · Wyświetleń: 43
ja cie krece, ale zdolniachy!!! swietnie :-)

mini
, swietnie mu idzie! moj na razie laczy dwa-trzy klocki i jaki dumny, chodzi za mna, wola mama i pokazuje ;-) a jak mu bije brawo, to sie chichra, sweet.

w ogole to mam wrazenie - nie tylko ja, ale nawet babcie, szwagierka - ze on serialnie gada zdaniami. oczywiscie takie niezrozumiale w wiekszosci, ale niektore slowa sa niewiarygodnie podobne i odpowiednie w kontekscie. np. moja mama, jak chlopaki szaleja, wola 'co za banda!' - a ten powtarza za nia, slowo w slowo, tylko mniej wyraznie. albo 'daj ciocia', 'mama daj', 'ide taty', 'kto idzie', 'halo mama', 'am am daj', 'dzidzia jes' itp. takie krotkie zdanka. wierzyc mi sie nie chce, naprawde, moze sobie wkrecam, ale niekiedy szczeka mi opada! Filip zaczal gadac zdaniami po 2 rz, wczesniej pojedyncze slowa. ale Maksio wiadomo, szybciej bedzie sie rozwijal w takim towarzystwie (kuzynka Amelka, 3 letnia, za sciana, Filip, jeszcze mala Nadia obok rosnie) :-)
bardzo jest bystry, ale i niegrzeczny bardziej. nieraz mam z nim klopoty. dostaje typowych histerii, jak mu sie cos nie uda (nie moze klockow zlaczyc, wyjac czegos z szafki, jak mu sie zamknie drzwi przed nosem, np do lazienki czy na klatke schodowa). kladzie sie na ziemi, nieraz wali glowa. i bije mocno, szczypie, w wiekszosci dla zabawy, ale i ze zlosci. cos czuje, ze mi maly ancymon rosnie! Fiolek byl zupelnie inny. a juz dzisiaj nieraz z Masiem przegrywa, ten mu wyrywa wszystko, co chce, bije go, a Fiolek kochany nie oddaje, bo 'Masio malutki' ;-) bidul.
 
reklama
Czy wszystkie Wasze majowkowe maluchy juz chodza same??? :cool2: Bo moje dziecie jak zaczelo w wieku 11 miesiecy chodzic za raczke to na tym etapie jest juz 3ci miesiac:-( Czasem przejdzie namawiane kilka kroczkow same od punktu tata do punktu mama lub odwrotnie ale poza tym to leniuch, na 4 łapach gania ;-)

A jak piszecie o gadaniu, to u nas tak samo. Pierwsze slowo bylo TATATATA, potem doszlo DADADADA, DZIADZIADZIADZIA, BABABABA a ostatnio w koncu NANA - czyli mama, bo jak to mowi, to leci do mnie :-) Czasem tez wola na mnie MAMBA ;-) Poza tym gada po swojemu "pelnymi zdaniami" ;-) strasznie to pocieszne i moge sluchac w nieskonczonosc....
 
Ostatnia edycja:
Do góry