reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak rosniemy... :)

Irtasia Ty sie nie masz co przejmować, bo wyniki sa ok i Jenny nie jest wysoka :tak:


Susu, Zosia jak sie urodziła miała 3 kg. po pierwsze była bardzo zmeczona porodem bo miałam połozenie wierzchołkowe, potylicowo-tylne....bardzo sie nameczyłam zeby ja urodzić dlatego się lekko zadławiła wodami płodowymi...miała objawy niedotlenienia. Pozniej musiałam ja budzic do jedzenia a to nie było łatwe spała jak n9edzwiedz

na wizycie kontrolnej (pierwszej) za mało przytyła i juz wtedy lekarz zalecił podstawowe badania krwi, wyszła niedokrwistość i tak do dzisiaj nie mozemy sie jej pozbyć...żelazo-badania

zelazo-badania i tak co 2 miesiace robimy badania , ktore wciaz nie sa takie jak powinny.


Dzienny posiłek Zosi wyglada mniej wiecej tak:

8.oo mleko z kaszka kukrydzianą 200ml.
9.oo troszke szyneczki, pomidorka, czasem parówka + plaster serka zółtego
11.oo bananek
13.00 3 łyzki zupy :/ czasem pół miseczki a w niej (cielecina, marchewka, pietruszka, seler, koper kalafior ziemnaki, ryż lub makaron, oliwa a oliwek)

lub drugie danie (brokuły z makaronem i kurczakiem) lub kluseczki
lub jakis sosik z mięskiem i mizerią

bywa ze obiadu nie tknie jak np. przezpraktycznie cały ten tydzień :/ zje kawałek brokuła albo plaster szynki

16.oo banan
17.oo jak sie uda pół kromeczki chlebka (ser, szynka...)

18.oo mleko 200 ml.

oczywiscie w miedzy czasie soczki(bardzo rozcięczone zeby nie zatkały zołądka), jest okres ze je całą miske zupy

wymienilam potrawy ktore lubi, ale i tak codziennie gotuje jej cos innego (nowosci nie nowości) ale jej smak zmienia sie co tydzień :/..nie dogodze :/


a do tego jeszcze : żelazo, b6, kwas foliowy, cebion, tran, vibovit oraz ovomaltina....tyle Susu.


...sorki ze zasmiecilam ten watek jedzonkiem

dzieki OLIWIECZKA za tak dokladna odpowiedz...rozumiem ze sie martwisz tymi wynikami i zycze oby jak najszybciej ulegly poprawie!!
WAsz plan kulinarny jest calkiem sporya ile witaminek bierze!!!), ale tak jak mowisz nieraz ZOSIA nie tknie niczego a Ty pewnie sie tym martwisz! ja sie pocieszam ze mowia ze male dzieci maja naturalne niazaklocone jeszcze poczucie sytosci i jedza tyle ile potrzebuja!!!

u nas LAila ma wiekszy apetyt od kiedy odstawilam ja od piersi, najbardziej mnie zaskoczyla iloscia winogron (bo takie slodkie:baffled:) normalnie mala kisc potrafi zjesc albo arbuza, uwielbia tez makaron i ryz...ale i tak slabo przybiera na wadze stad czasem nadal sie martwie CZEMu...:confused:

MIGOCIA je bardzo malutko !!!
 
reklama
ostatnio Emilka przez katar wogóle nie jadła.... dziś zjadła mniej niż ćwierć banana pół deserku jogurtowego i z 6 kostek mięska (podzieliła się nimi z psem )na obiad z łyżeczką pyrek oraz z 4 chrupki i tak to pije
 
ladna waga i ladny wzrost MARTUSI!!
a ja dzis przezylam szok..moja LAILA jest taka malutka....:-:)-:)-(bylam na spotkaniu zmam z dziecmi, tym razem okolo 2-3 miesiace starszych i LAila wygladala przy nich jak maskotka...:szok:
i znow sie boje ze z nia cos nie tak....wiem nudze bo raz pisze ze taka jej natura chyba a raz sie zamartwiam ale to porownanie dzis mnie zabilo....:baffled:
 
Susu, każdy z nas jest inny, są i wysocy i niscy ludzie na świecie, tak samo jest z dziećmi. Naprawdę nie powinnaś się martwić, Lailusia rozwija się prawidłowo, poprostu jest drobnej budowy, ja osobiście bym się z tego cieszyła :tak:
 
Susu, nie martw sie. Kazde dziecko jest inne. Milenka np. jest dosc duza i ciagle kazdy nam to powtarza. Najwazniejsze ze dobrze sie rozwija i jest zdrowa.
 
reklama
Dokładnie przecież każdy jest inny:tak: my też jesteśmy duże i małe jedne mają 150cm inne 175cm ;-) jedne sa szczupłe inne grubsze :rolleyes2:...te grubsze to np ja ;-)

jeśli mała rozwija się prawidłowo to nie masz się czy martwić Susu ;-)

co innego jakby mała miała jakies problemy zdrowotne i nie rosła lub nie przybierała na wadze lub miała złe wyniki ale widocznie jak jest wszystko dobrze to taki jej urok :tak:
 
Do góry