reklama
A u nas mały problem, niby Kasia chodzi większosć czasu bez pieluchy i nawet noce przesypia, ale jakoś przestała wołać i dosyć często zdaża sie że zrobi siku lub kupkę na dywan nie wiem czym to jest spowodowane bo do tej pory wołała ślicznie wszystkie swoje potzreby, mam nadzieję ze to chwilowe.
Ja juz sie wczesniej "chwalilam" ze Julia robi siusiu do nocniczka.Zawsze wola albo sama idzie i robi,noce tez cacy-suchutkie .Jedyny problem to ...kupka. Niestety chyba tylko 2 razy zrobila do nocniczka....Siusiu nie ma problemu ale ta kupka? zawsze w majtusie. Nie mam zielonego pojecia dlaczego tak robi.mam nadzieje ze w koncu nauczy sie i TO robic do nocniczka,bo juz jstem troche zmeczona tym praniem majtusi i Julii.Dodam tylko ze wiem kiedy przychodzi czas na k....ale moje namowy by usiadla na nocniczek koncza sie placzem itp i wolaniem "nie mamus idz stad" I co mam robic?
A
Agnexx
Gość
Nauka korzystania z nocnika to trudna sprawa. Ale dużo zależy też od dzieci. Między moim synem, a bratankiem jest 5 miesięcy różnicy, (bratanek młodszy). Podczas, gdy mój syn jest daleko w lesie, tamten robi wszystko do nocniczka, i kupke, i siusiu. Co prawda sytuację mam ułatwioną, bo Sebastian trzyma się za majteczki, gdy chce mu się siusiu, ale z kupką to już zupełnie inna sprawa.
A
Agnexx
Gość
Dzisiaj mieliśmy dobry dzień. Co prawda Sebastian nie woła, ale sam ściąga majteczki i sika do nocnika. Byliśmy również w Bajkolandzie, dwa razy trzymał się za spodnie, poszlismy do łazienki i zrobił siusiu. Wrócilismy do domu z suchą pieluchą. :laugh: Chyba pomału robimy postępy. 8)
Katka
Użyszkodnik ;)
No i u nas nastąpił ten moment,ze mogę właczyć się do rozmowy.Zuzia już w prawdzie miała taki tydzień w swoim zyciu,że przez tydzień wołała,ze chce coś zrobić i nawet dzielnie wstrzymywała, ale było to juz tak dawno,że nocnik zakryła kilkucentymetrowa warstwa kurzu.Po tyg.odmówiła wspólpracy i przestałam ją namawiać- nic na siłę - i teraz od jakiś 2 tygodni zaczyna wołać, ,,Tutaj" albo ,,Blee" i pokazuje na pupę i kloc..upsss... zaraz się pojawia.Siusiania nie nazywa, albo ja nie zarejestrowałam.Dodatkowo od kilku dni chce siadać na ubikacji (a w nocniku mogę sobie zasadzić kwiatek, kategorycznie odmawia korzystania z niego, i za kazdym razem slysze NIE).Postanowiłam to wykorzystać, i w dzień puszczam ją w domu bez pieluchy.Chodzi zdziwiona, coraz wiecej jarzy i doszła do perfekcji w pozbywaniu się kupy ze spodenek - nie wiem jak ona to robi,że zawsze jej wylatują nogawką...???
Pozdrawiam
Pozdrawiam
A
Agnexx
Gość
Zapomniałam dodać, że od dwóch tygodni nie zakładam pieluchy na noc i wpadki jeszcze nie było. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że mój syn panuje nad swoim ciałem doskonale.
A
Agnexx
Gość
U mnie sukces! Chociaż połowiczny, kupka cały czas ląduje w majtkach. Ale i tak się cieszę, bo nie biegam ze ścierką.
monciapl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Maj 2005
- Postów
- 342
U nas też małe postępy. Martyna dziś biega bez pieluchy i jak narazie 6:1 dla nocnika. Oby tak dalej. Czekamy na dziesiejszą kupkę. Hm, idę zaraz do pracy i jestem pełna wątpliwości, czy mój mąż uchwyci ten moment. Ale to on będzie sprzątał, jak się zgapi :laugh: :laugh: :laugh:.
pozdrawiamy Monika i Martynka
pozdrawiamy Monika i Martynka
reklama
A
Agnexx
Gość
Tak. Sprzątanie kupki to mało przyjemna rzecz. U Sebastiana kupka cały czas ląduje w majtkach, więc wiem coś o tym. ;D
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: