reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

jak nosić niemowlaczki

Tak pytałam, bo jak była u nas połozna to tez tez zwrocila na to uwage. Pewnie to moje przewrazliwienie:-)
 
reklama
Drogie mamy jak nosicie swoje dzieci? Czy to prawda,e noszenie jednomiesiecznego niemowlaka wspartego na piersi w pozycji pionowej jest zle, a co sadzicie o lezaczkach czy hustawkach dla niemowlakow?
 
Drogie mamy jak nosicie swoje dzieci? Czy to prawda,e noszenie jednomiesiecznego niemowlaka wspartego na piersi w pozycji pionowej jest zle, a co sadzicie o lezaczkach czy hustawkach dla niemowlakow?
 
:tak:Drogie mamy jak nosicie swoje dzieci? Czy to prawda,e noszenie jednomiesiecznego niemowlaka wspartego na piersi w pozycji pionowej jest zle, a co sadzicie o lezaczkach czy hustawkach dla niemowlakow?
 
Ja niunie kładłam do leżaczka samochodowego(fotelika)od pierwszych dni życia małej.Huśtawke zrobił mi mąż właśnie z tego fotelika przywiązał sznurki do niej i powiesił w przedpokoju mała ma frajde do dzis.Mała jak miała miesiąc to starałam sie ją nosić w rożku i czym starsza to zmieniałam pozycje .Nigdy nie słyszałam że noszenie niemowlaka w pozycji pionowej jest złe.
 
Można nosić niemowlaka w pozycji pionowej, jest kilka sposobów:
- przez bark, jak do odbicia. Ważne, żeby pupka była podtrzymywana, głowa leżała na naszym ramieniu, a dłonie dziecka swobodnie spoczywały na naszych plecach
- przodem do siebie - tu musimy się trochę odchylić do tyłu, aby dziecko bardziej "leżało" na naszej klatce piersiowej, niż "wisiało"
- na biodrze - pupkę dziecka opieramy na swoim biodrze, przytrzymujemy obie nóżki, aby nie "dyndały", główka dziecka w zgięciu naszej pachy
Jednak dla takiego maluszka najlepsze jest noszenie w pozycji "na fasolkę", czyli ułożone na oby naszych przedramionach, podtrzymywana główka i pupka, oraz zabezpieczenie nóżek. Jest też wariant na jednej ręce, czyli "jak na tacy" - dziecko ułożone pleckami do naszego ciała, główka w zgięciu łokcia, a dłoń tej samej ręki zabezpiecza nóżki. Oczywiście rękę trzeba zmieniać, bo dziecko waży:-)
Odradzam przedwczesne pionizowanie w huśtawkach. Jeśli już, to tak, jak pisze nutka - w foteliku samochodowym, gdyż jest on wyprofilowany właśnie do prawidłowego ułożenia dzidziola. Jeśli leżaczek - to koniecznie z pasami i regulacją oparcia. Mniej więcej do 4. miesiąca dziecko powinno być bardziej w pozycji poziomej.
 
Aggy w pełni rzeczowo i profesjonalnie nakreśliła temat, ja dodam tylko od sibie, że nosiłam swoją córcię od urodzenia w pozycji pionowej (brzuszkiem do siebie), bo żadnej innej pozycji nie akceptowała... Oczywiście nie wpłynęło to negatywnie na jej rozwój, wręcz przeciwnie - bardzo szybko zaczęła dźwigać głowę, później nią obracać. W ogole uważam, że z noszenia dzieci płyną same korzyści, więc noś ile Ci kręgosłup pozwoli;-)
 
Fajny temat:-)
Ja nosze w pionie jak Aggy pisala "jak do odbicia":-) tylko przy pierwszym maluchu Pani doktor mi powiedziala zeby trzymac za plecki (okolice lopatek) asekurujac glowke, a nie pod pupke zeby nie obciazac kregoslupa:happy:, a Aggy pisala ze pod pupke:baffled:, ale moze ma aktualniejsze informacje, bo moje sa sprzed 8 lat:-D;-)
No i tez nie za dlugo bo taki maluszek jeszcze nie jest przystosowany do pozycji pionowej, a ja mam jakas obsesje na punkcie kregoslupa:-D

Pozdrawiam
 
Heh ja ze swoimi dziecmi do 3mca obchodzilm se jak z jajkiem....
Niestety w takiej pozycji ne mozna nosic bo obciazasz kregoslup jedynie to tak jak do odbicia przekladasz raczki dziecka przez swoje ramie ono wtedy bardziej opiera sie na swojej klatce pierssiowej i ne obciazasz kregoslupa...
Ostatnio w osrodq zdrowia widzialam jak matka brala dwu tyg dziecko na kolana (ono siedzialo ) a ona klepala po pleckch by se odbilo ne no dla mnie koszmar....
A co do nosidelek i fotelikow, hustawek- kiedys bylam na ne a teraz stwierdzilam ze jak robia to dla dzieci z atestami to raczej krzywdy dziecku ne powinno to wyrzadzac...
Ale chuchanie i dmuchaniem na dziecko krzywdy ne wyrzadzamy :p





 
reklama
Ja natomiast nosiłam córeczkę na rękach brzuchem do mojej piersi, z tym że jedną ręką podtrzymywałam jej plecki a drugą ręką pupę (nóżki rozstawione w pozycji "żabka").
Co do leżaczków, to ja początkowo miałam specjalną wkładkę da niemowlaków :tak:
 
Do góry