SzklanaKulka
Fanka BB :)
Oooooo cześć dziewczyny
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ale trafiłaś dzisiaj z popołudnia. Here we go againJest tu kto?
Coś świeci jak masz możliwość to zrób jutro betę ew po weekendzie i testujAle trafiłaś dzisiaj z popołudnia. Here we go again
A idzzzzz juz ja sie boje, może to znowu biochem, moja koleżanka w pracy jest w 8 tygodniu, ani razu bety nie robiła. Jeszcze weekend daje na ewentualne wydarzenia dziwne zwłaszcza że przed tym testem miałam 3-4 dni plamienia ale przy grzebaniu paluchem a podpaska czystaCoś świeci jak masz możliwość to zrób jutro betę ew po weekendzie i testuj
a może to poA idzzzzz juz ja sie boje, może to znowu biochem, moja koleżanka w pracy jest w 8 tygodniu, ani razu bety nie robiła. Jeszcze weekend daje na ewentualne wydarzenia dziwne zwłaszcza że przed tym testem miałam 3-4 dni plamienia ale przy grzebaniu paluchem a podpaska czysta
To może po prostu jakieś podrażnienia od samobadania ja po 23 cyklach starań miałam biochem (parę dni po tym umarła moja mama). W udaną ciążę zaszłam pół roku później - urodziłam w dzień matki 22r. W zeszłym roku w październiku biochem i w grudniu ektopowa.A idzzzzz juz ja sie boje, może to znowu biochem, moja koleżanka w pracy jest w 8 tygodniu, ani razu bety nie robiła. Jeszcze weekend daje na ewentualne wydarzenia dziwne zwłaszcza że przed tym testem miałam 3-4 dni plamienia ale przy grzebaniu paluchem a podpaska czysta
Współczuję śmierci Mamy ja jestem też w permanentnym stresie bo moja mama dalej jest w stanie wegetatywnym, już dwa lata tak naprawdę. A co do szukania cieni - ja też nawet jak wiem że to nierealne to zawsze po cichu kupię jakiś test i zrobię tak w razie czego moja siostra, starsza ode mnie też nie okazuje mi jakiegoś specjalnego wsparcia, słyszę tylko „no.. powinnaś jakieś badania zrobić” i w kółko to samo, a jak leżałam po laparoskopii to napisała mi „dzisiaj jest dzień straconego dziecka” hit. Na tą chwilę mam tylko męża, teściowa żałuje mnie ale też jest taka że jak bedzie dziecko to będzie a jak nie to nie, tak bezemocjonalnie.To może po prostu jakieś podrażnienia od samobadania ja po 23 cyklach starań miałam biochem (parę dni po tym umarła moja mama). W udaną ciążę zaszłam pół roku później - urodziłam w dzień matki 22r. W zeszłym roku w październiku biochem i w grudniu ektopowa.
Moja szwagierka test ciążowy zrobiła dopiero jak 3 tyg jej się okres spóźniał i też nie robiła bety ani razu - pamiętam jak się mądrowała ,gdy ja czekałam na diagnozę/operację wkurwi**a mnie nieziemsko... Jeszcze telefony "inne zachodzą i rodzą a z Tobą to są ciągle problemy" "to ty jesteś w tej ciszy czy nie?" Nosz kurde... Mówisz ,że jesteś w ciąży pozamacicznej a jeszcze głupio dopytują.
Ja jestem skichana od paru mc nawet,gdy wiem ,że nic z tego to i tak testuje i szukam cienia - zwłaszcza,że jeszcze cycki mi od paru cykli szaleją na parę dni po owu. Idzie zwariować
Może, pewnie gdybym nie grzebała to w dwa dni by tam coś kapnęło i tyle a sama palcem tylko podrażniałam. Zobaczymy może w koncu, 33 lata to juz najwyższy czasa może to po
Prostu była inplantacja ? Trzymam kciuki żeby się udało w końcu
zrobiła bym betę i progesteronNo i co :< wstałam, zrobiłam siusiu, te drugie, podtarłam się i ciemniejsza taka, ale bez szaleństw ilościowych. Zrobiłam test, ten facelle paskowy, w porównaniu z tym co robiłam wczoraj rano na pewno lepiej widać kreskę ale w porównaniu z tym testem popołudniowym widać ją słabiej (no ale to inna firma i pewnie inna czułość).
I to taki martwy punkt. Nawet jak zrobię betę to pewnie jest i tak na tyle niska ze nic mi nie da ani jej wielkość ani jej przyrost :<