Podobny problem miałam w maju zeszłego roku.Nie chciałam brać hormonów w żadnej postaci,karmiłam piersią i nie chciałam truć ani dziecka ani siebie(bo nie ma środków,bez efektów ubocznych wbrew temu co się mówi) .Długo szukałam,sprawdzałam..i kupiłam LadyComp.Jest to dla mnie inwestycja na całe życie i działa w 99,3%.Ja jestem przekonana,że w 100%!!!Można o nim poczytać na stronie LadyComp-ja jestem bardzo zadowolona
No własnie i potem tyle nieplanowanych ciąż. Troche wprowadzasz w błąd bo te 99.3% to wg mnie jest niby skuteczność pomiaru temperatury...czytaj dokładnośc. Ja jakoś w te elektroniczne termometry nie wierze...przynajmniej te ktore miałem to dziwnie podawaly pomiary a tu jest potrzena bardzo duza dokładność (zawssze najlepszy sie okazywał rtęciowy).
Metodę jaka podałaś jest to metoda termiczno objawowa tzw komputer cyklu. Skuteczność wskazań tych urządzeń wyrażona współczynnikiem Pearla wynosi 0,7.
Dla całej metody wskaźnik wynosi jak podają do 0.7
Ale powiem mysmy z żona tą metodę uzywali jako..."koncepcyjną" czyli gdy staralismy sie o dziecko