reklama
Witam!
nie wiem czy to coś pomoze ale moze bedzie łatwiej wiedząc ze nie jesteś sama. Mój Kuba ma 8 miesięcy i od kilku tygodni robi to samo, zasypia pieknie sam w łózeczku potem budzi sie co 1, 2 chce jesc i tylko butla jest w stanie go uspokoić, są noce że po prostu miota sie po naszym łózku i nie spi, nie mysle wtedy o odkładaniu go do łózeczka bo dostaje histerii. Sa tez takie dni kiedy pieknie ładnie spi. Tych bezsennych jest ostatnio coraz wiecej. Kupiłam juz czopki viburcol tak na wszelki wypadek moze pomogą mu zasnąć ale trzymam w pogotowiu nie chce go faszerowac chemią. Moze to zeby a moze tylko ciekawosc swiata i emocje, poczekamy zobaczymy. Pozdrawiam.
nie wiem czy to coś pomoze ale moze bedzie łatwiej wiedząc ze nie jesteś sama. Mój Kuba ma 8 miesięcy i od kilku tygodni robi to samo, zasypia pieknie sam w łózeczku potem budzi sie co 1, 2 chce jesc i tylko butla jest w stanie go uspokoić, są noce że po prostu miota sie po naszym łózku i nie spi, nie mysle wtedy o odkładaniu go do łózeczka bo dostaje histerii. Sa tez takie dni kiedy pieknie ładnie spi. Tych bezsennych jest ostatnio coraz wiecej. Kupiłam juz czopki viburcol tak na wszelki wypadek moze pomogą mu zasnąć ale trzymam w pogotowiu nie chce go faszerowac chemią. Moze to zeby a moze tylko ciekawosc swiata i emocje, poczekamy zobaczymy. Pozdrawiam.
Iwonka czopki juz mu dawalam i wystarczyly mu na w miare spokojne spanie do 3 rano a pozniej niestety bylo to samo. one na szczescie sa homeopatyczne ale wiadomo lepiej nie przesadzac. mi jak juz pislalam wydaje sie ze to sprawka zebow bo slini sie poprostu strasznie. zostawia za soba kaluze Hahaha. ale te noce sa naprawde straszne na mysl o kolejnej nie przespanej nocy dostaje normalnie ciarek. pozdrwiam
tuśka21
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2005
- Postów
- 1 536
hej dziewczyny
ja mam teraz to samo co wy - ewa zabkuje - tragedia w ciagu dnia - placze - nie chce za bardzo jesc - cierpi strasznie ....
z nacoa roznie - raz lepiej raz gorzej - czasem daje jej czopki Viburkolu - ostatnio codziennie - a dzis dostala mi jeszcze temperatury 37,5 - wiec dalam panadol ... wlasnie spokojnie zasnela i przed zajdal 150 ml kaszki na nutramigenie ...
ja tez az dostaje "konwulsji" na mysl o nocnym wstawaniu ... ehhh
nio nic nam innego nie pozostalo jak tylko to przetrwac - trzymam za WAS kciuki i babeczki ----> DAMY RADĘ !!!!
-BUZKA-
ja mam teraz to samo co wy - ewa zabkuje - tragedia w ciagu dnia - placze - nie chce za bardzo jesc - cierpi strasznie ....
z nacoa roznie - raz lepiej raz gorzej - czasem daje jej czopki Viburkolu - ostatnio codziennie - a dzis dostala mi jeszcze temperatury 37,5 - wiec dalam panadol ... wlasnie spokojnie zasnela i przed zajdal 150 ml kaszki na nutramigenie ...
ja tez az dostaje "konwulsji" na mysl o nocnym wstawaniu ... ehhh
nio nic nam innego nie pozostalo jak tylko to przetrwac - trzymam za WAS kciuki i babeczki ----> DAMY RADĘ !!!!
-BUZKA-
Wczorajsza noc jakos minęła, zasnał o 20:00 spał do 23:00 i oczywiscie jedzenie. Potem zasnął do 2 a potem to juz co godzinę do 5 koło piątej zasnął i obudził się o 7:30 a potem zasnął dopiero o 13:30 jejku co za cyrki wyprawiał nie było mowy o spaniu, aż sam padł. Teraz pięknie ładnie sam zasnął tak jak wczoraj zobaczymy na jak długo? trzymam za was kciuki, spijcie spokojnie papa
agask
nałogowiec
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 852
Ja się trochę pomądrzę i sprzedam następną teorię,nie na samodzielne zasypianie niestety.Podobno nie należy wprowadzać za wielu nowych rzeczy na raz, może banalne ale coś w tym jest nasze maluchy mają teraz bardzo dużo nowych bodźców,dochodzi jeszcze ząbkowanie,często bardzo bolesne,jak same piszecie,może w niektórych przypadkach lepiej teraz odpuścić i wybrać moment względnego spokoju. No i same musimy zachowywać spokój,co jest niestety cholernie trudne jak dziecko o 4 rano staje na głowie i bawi się przez półtorej godziny.Też czasem dostaję piany.
Jus20sto trzymamy kciuki i za spanko i za szczęśliwe rozwiązanie.
Jus20sto trzymamy kciuki i za spanko i za szczęśliwe rozwiązanie.
Mycha1
Fanka BB :)
Hej kobietki! Mój Hubercik niedługo skończy 10 mies. i jeśli chodzi o zasypianie to równiez lubi cyrkowac. Niema mowy żeby był przy nim ktos inny niz ja. Karmię go piersią i przy niej właśnie zasypia.. Bez cycusia świata nie widzi i to mnie trochę martwi. Budzi sie w nocy żeby sobie troszkę pomamlac, ostatnio trochę gorączkował, płakał w nocy i musiałam go nosic. Lekarz stwierdził że to przez ząbkowanie, kupiłam żele i smaruję mu te napuchnięte dziąsła. Dwie dolne jedynki wyszły mu jak miał 6 mies. teraz czekamy na gorne..Narazie się troche uspokoiło, wszystko stanęło-zęby prześwitują przez skóre ale nie są na wierzchu. Śpi z nami w łóżku, bardzo chcialabym go tego oduczyc, ale to wstawanie w nocy mnie przeraża. Spróbuję tej waszej metody z wychodzeniem z pokoju. Niewiem czy się uda bo on zawsze usypiał przy cycku ale spróbuję!!
B
biba74
Gość
witejcie mamy!!!!!!!!!!!!!!!!!
mam 5-miesięcznego Tomka, narazie usypiamy go lulając (mąż w przypływie ojcowskiego uniesienia dorobił płozy do łóżeczka ale kiedyś nadejdzie ten dzień..... bardzo poproszę o wersję elektr. uśnij wreszcie i język dwulatka.... odwdzięcze się radami jak uczyc maluchy angielskiego ... ? :
pozdrawiam i całusy
mam 5-miesięcznego Tomka, narazie usypiamy go lulając (mąż w przypływie ojcowskiego uniesienia dorobił płozy do łóżeczka ale kiedyś nadejdzie ten dzień..... bardzo poproszę o wersję elektr. uśnij wreszcie i język dwulatka.... odwdzięcze się radami jak uczyc maluchy angielskiego ... ? :
pozdrawiam i całusy
reklama
tuśka21
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2005
- Postów
- 1 536
przeme pisze:W jakim wieku można zastosować tą metodę ?
mysle ze napewno powyzej 6 miesiaca zycia
wtedy kiedy dziecko staje sie bardziej komunikatywne - ja osobiscie polecam miedzy 6-7 miesiecy - uwazam to za najbbardziej odpowiedni moment - dziecko juz mniej wiecej rozumie ale latwo jest jeszcze go przestawic ...
oczywiscie ta metoda jest dla rodzicow konsekwentnych - i dla tych co maja nerwy ze stali bo nie obedzie sie bez palczu himerow i terroru ze strony dziecka ...
ja wyprobowalm i dzieki tej metodzie nauczylam corke spac bez kolysania w swoim pokoju i w swoim lozku - u nas gdzies okolo 3-5 dni bylo ciezko a teraz lukssssss
Podziel się: