reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

jak maluchy zasypiają

Jak długo trwa uspanie waszego dziecka


  • Wszystkich głosujących
    132
jus20sto witamy w klubie tylko że moja śpi raz dziennie i to po takiej walc że szok. Wydaje mi się ze te problemy z niespaniem nocnym sa wynikiem przemęczenia.Szkraby są jeszcze za male na to aby tak malo spać w dzien i potem dają popalic tak i się przynajmniej wydaje sama juz nie wiem co robic i co o tym yśleć
 
reklama
Filip dzis kończy 7 tygodni. Noc wciąż przesypia ładnie. Od 20 do 6:30 - 7.00 z dwoma karmieniami. Ale w dzień za to maksymalnie śpi 3 godz. (w tym na spacerze). Ile wasze dzieci spały w tym wieku???
a
 
Mój spał też mksymalnie trzy razy .
Ale za to w nocy budził mi się co dwie godziny , koszmar myślałam że zwariuje, teraz też ma problemy ze spaniem , bo ma katarek , czasami budzi się trzy razy w nocy , już nie pamiętam kiedy się ostatni raz wyspałam .
 
Dziewczyny ratujcie, ja już nie wiem co się dzieje :( Michał od 2 dni prawie wogóle nie śpi w nocy. Co chwilę się budzi z płaczem. Daje mu pierś, ale tylko co jakiś czas je, bo jest już najedzony. Wypluwa i znowu w płacz :( Samo trzymanie na rękach nie pomaga. Trzeba z nim chodzić i najlepiej jeszcze lekko kołysać. Wózek odpada...próbowałam - nic nie pomaga. Ja już nie daje rady :( Noszenie dziecka na rękach przez kilka godzin w nocy od 2 dni jest strasznie męczące. Nie wiem, może to kolka, ale nigdy nie mieliśmy z tym problemów. Kompletnie nie wiem co zrobić, żeby spokojnie zasnął i spał chociaż z 2 godzinki. Pomocy!!!!
 
jeśli Michałkowi nic nie dolega i tylko zasnąć nie może to ja polecam leżaczek, taki co można nogą dziecko pohuśtać ;) wprawdzie to pół-środek ale będziesz mogła chociaż coś zrobić bez krążenia z maluchem na rękach. może za kilka dni mu przejdzie a do tego czasu musisz przetrwać jakoś
 
Przeczytałam wszystkie problemy i porady i nie znalazłam nic co mogłoby nam pomóc.Nasz synek ma już 4,5 miesiąca a sypia gorzej niż noworodek.Nawet udało nam sie wprowadzić porady zaklinaczki w życie, ale od wielu tygodni nie przespał ciągiem w nocy chociaz 4 godzin.Budzi się co dwie trzy godziny i domaga się lulania albo spania na tacie.Jako maluszek spał sam w łóżeczku i nie miał żadnych problemów z zasypianiem.W dzień tez sie szarpiemy ze spaniem dobrze że chociaż na spacerkach śpi pieknie.Czy to możliwe że mam za mało pokarmu ?Próbowaliśmy juz wszystkiego, marzę o wyspaniu sie...Dodam że jest zdrowy jak rybka.
 
beatka dziekuję za radę :) Może masz racje i za kilka dni mu przejdzie. Ale jakkolwiek by się nie stało chyba muszę kupić taki leżaczek, pewnie się jeszcze przyda...
 
Cześć dziewczyny,
Ja tez mam problemy z usypianiem mojej już 11miesięcznej Natalki. Z tym miałam problem juz od samych narodzin, w nocy budziła sie co 2h na jedzenie przez około 3 miesiące. Potem po skonczeniu 3 miesiaca zycia przesypiala mi ładnie całą noc!! Następnie coś sie jej poprzewracało i na nowo sie budzila ale co lepsze niezasypiała sama tylko zawsze ze mną! To był koszmar. W ciągu dnia padała co 2h i spala około 1,5h a nawet 3h. Zaczelo mnie to wkurzac ze musze z nia lezec na łóżku az zasnie wiec zastosowalam metode zaklinaczki, trwalo to 3 dni i moje serce wysiadło: postawila na swoim i do tej pory musze ją usypiac na łóżku. Potem zaczęla ząbkowac, więc zlitowalam sie nad tym drastycznym usypianiem.
Obecnie Natalka spi mi w ciągu dnia 2 razy, przewaznie na dworze, około 1,5h a noc przesypia całą tzn. od 19 do 6 rano ale jak w nocy sie przebudzi to ją musze brac do nas do łóżka bo inaczej noc mamy z głowy!! A najgorsze jest to ze nikt nie moze jej uspic oprócz mnie, tylko przy mnie usypia, na łóżku oczywiscie. Potem odkładam ją spokojnie do łóżeczka. Usypianie troche trwa, bo jak sie połozymy to ona zaczyna sie wygłupiac, to ją wtedy wkladam do łóżeczka to wtedy ona jest cała happy bo sobie figluje, chodzi wokół łóżeczka,bawi sie. Ale przez ten czas musze z nią byc w pokoju. I to trwa zaledwie 10 minut, potem sie drze w niebogłosy zeby ją wyciągnąc z niego, wiec ja wyciagam i usypia przy mnie trzymajac mnie za raczke.
I to by bylo na tyle z naszej historii usypiania :)

Aha, dodam jeszcze ze ona jest bardzo nerwowa i mimo ze chcialam ją nauczyc samodzielnego usypiania to to nie zdaje roli w zadnym wypadku, poprostu nie ma takiej mozliwosci i chyba musze sie z tym juz pogodzic....

Chyba ze ma ktos jakis inny sposób na moją córcie to z checia sprobuje :)

Pozdrawiam
 
Krzyś również nie zasypia sam tylko ze mną (na wieczór musi być cucuś i w nocy też jeszcze ze dwa razy). Dziś w dzień mąż próbował go ululać ale po godzinie nieskutecznych prób wkroczyłam do akcji i zasnął po kilku minutkach.
Na razie to jest ok bo większych problemów jedynie ten że zasypia tylko ze mną. Bardzo bym chciała aby zasypiał sam.
 
reklama
Megi 80, doskonale Cię rozumiem. U mnie jest bardzo podobnie, tylko , że w dzień uśpi ją każdy, a wieczorem musi byc cycuś i już!!!W dzień juz praktycznie nie hcce piersi, tylko wieczorem i oczywiście w nocy ok. 3 razy!!!
Pozdrawiam,pa.
 
Do góry