reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak i kiedy ściągać pokarm??(laktatory i podgrzewacze)

Moze w niewlasciwy sposob trzymasz laktator przy piersi. U mnie czasami tak bylo ze zle trzymalam i laktator nie zasysal.Ja radze udac sie do poradni laktacyjnej albo po prostu porozmawiac z polozna ona doradzi co i jak:tak:
 
reklama
Ja polecam Avent Isis. Mysle ze laktator utrzyma laktacje ale jak dziecko tez bedzie z cycka jadlo, podobno nocne karmienia sa najwazniejsze w utrzymaniu laktacji, wiec lepiej nie podawaj przed noca butli ani sycacych posilkow typu kleik, jezeli naprawde chcesz karmic to musisz sie pomeczyc w nocy, pozatym lepiej nie dawaj mleka w butli modydikowanego tylko lepiej swoje odciagnij a jak juz musisz podac to staraj sie odciagnac tyle ile dalas i np zamroz na pozniej (ja tak robilam)
Pozatym nie przejmuj sie i nie zamartwiaj, zamiast tego ciesz sie swoim dzidziusiem ze sie tak ladnie rozwija. A piersia karmilas przez najwazniejsze miesiace i tak dalas dzidziusiowi co najlepsze, niedlugo rozszerzycie diete, a wtedy mleczko juz nie bedzie na 1 miejscu.
 
Dzięki za wszystkie rady :) Tak jak Kachasek, po wewnętrznej walce przeszliśmy na mleko modyfikowane i wreszcie dziecko jest najedzone, zadowolone i właściwie w oczach przybiera na wadze. I to , przynajmniej w moim odczuciu, jest najważniejsze. Co ja będę biedne dziecko "katować" piersią w imię tego że moje mleko jest lepsze, jeśli Kubuś się nie najadał i był wiecznie niezadowolony i marudny. Myślę że strasznego grzechu nie popełniłam, karmiłam Go piersią 5 miesięcy, mogło być dłużej, no ale jeśli się nie da to trudno. Powoli wprowadzamy również zupki, soczki i jak narazie wszystko smakuje.
Mam jeszcze pytanie, czy jeśli mój Maluszek dostaje pierś tylko raz (udało mi się utrzymać laktację na tyle że karmię go piersią o 6 rano) to też dostaje te wszystkie cenne składniki zawarte w moim mleku?? Czy po prostu warto tę pierś Mu jeszcze dawać??
 
WITAM jezeli masz jeszcze pokarm to ja bym na towim miejscu odciagala ...i podawal go butla jezeli maly nie chce cyca.a co do waszych rozterek w 5 miesiacu karmienia, dziecko przechodzi tak zwany maly bunt trzeba to przczekac ... jezeli sie uda poznie juz wszytko pojdzie znowu z gorki:-)
 
aniulenkaJa mojemu Miśkowi podawałam butlę już od skończonego 1 miesiąca. Udało mi się dzięki laktatorowi karmic go do 6 miesiąca. Po kazdym karmieniu cycem a długo to nie trwało katowałam się najpierw ręcznym po jakimś czasie elektrycznym laktatorem. Kiedy Kamil miał 6 miesięcy jadł jeszcze jeden posiłek mleka - kolację z cyca. Ale dużo odciągałam ile się namęczyłam to tylko rodzina wie. Czy było warto?? Nie wiem. Misiek mi nie choruje ale nie wiem czy to zasługa mleka. PAmiętaj mama szczęśliwa, dziecko też.
 
ja juz drugi miesiac uzywam elektrycznego MEDELA.co prawda jest dosc glosny, ale reszta jest bez zarzutu. naprawde polecam. jest wart swej ceny.
 
ja odciagam mleko od samego poczatku i podaje go butelka. mam strasznie ogromne brodawki i moj dwumiesieczny synek po prostu swoja mala buzia nie byl w stanie objac cycuszki. uzywalam tez nakladek silikonowych, jednak karmienie trwalo zbyt dlugo, caly dzien sleczalam z cyca, wiec juz od drugiego tyg zycia malucha podaje mu swoje mleczko w butli. od dwoch tyg jednak staram sie znow przystawiac dziecko do piersi. nie wiem czy dobrze robie, bo maly sie dosc czesto denerwuje ze zaczelam mu utrudniac zadanie. jednak zaczelam to robic z obawy ze uzywanie wylacznie laktatora szybko zatrzyma laktacje. zachecam go na poczatku butelka dajac do wypicia nie wiecej niz 40ml. dziecko zaczyna czuc mleczko w zoladku i szybciutko wciskam mu piers-co nie zawsze konczy sie sukcesem. jednak bede jeszcze sie starac przez najblizszy tydzien, czy dwa. mam nadzieje ze osiagne swoj cel tzn. calkowicie powroce do karmienia piersia.
 
doris9 życzę Ci powodzenia!! Ja już tylko o 6 rano daję cyca... długo biłam się z myślami, ale teraz dziękuję losowi że tak się stało i mój maluszek jest na mleku modyfikowanym...

Tak jak pisałyście, szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko... u nas jest na odwrót... szczęśliwe (i najedzone!!!! dziecko) to szczęśliwa, uśmiechnięta, odprężona mama :)

Ostatnie 2-3 miesiące były dla mnie bardzo ciężkie... myślałam nawet że mam coś w rodzaju depresji (już chyba nie poporodowej??), rano wstawałam niewyspana (mimo że Kubuś przesypia już od 24 do 6-7 rano), nic mi się nie chciało, były takie dni że cały czas płakałam... od kiedy mały dostaje butelkę, wymieniamy się z mężem i on daje dziecku jeść o 24, jestem wypoczęta, uśmiechnięta, z przyjemnością rano wstaję z łóżka... mimo że mój organizm nie upominał się o więcej godzin snu (wydawało mi się że te 5 godzin mi wystarcza, że się przyzwyczaiłam), jednak odreagowywał to właśnie w taki sposób,że cały czas byłam niezadowolona..

Także jeśli o mnie chodzi, to powrót do karmienia piersią nie wchodzi już w rachubę. Myślę że czasami też trzeba zadbać o siebie. Właściwie nic się w naszym życiu nie zmieniło, jedyne co, to to że mogę spokojnie wyskoczyć na zakupy i wiem że jak Kubuś zgłodnieje nie będę musiała lecieć z językiem na brodzie i nie zastanę w domu tragedii (jak miało to miejsce kilka razy wcześniej)
 
aniulenka, no w twoim przypadku masz racje. szkoda twej meki i zdrowia maluszka. ja jednak jestem dosc krytyczna wobec samej siebie i musze przyznac ze tuz po urodzeniu synka bylam zbyt niecierpliwa. myslalam ze bedzie pieknie , w 10 minut oproznial piers, spal, i tak w kolko....nie pomyslalm ze dziecko tez potrzebuje czasu na uregulowanie sobie wszystkiego, ze jego buzia z czasem urosnie, ze poczatki sa trudne, itp, itd. teraz kiedy maly konczy 2 miesiace widze jak wiele sie zmienilo, jak on sie zmienil, jak wiele sie juz nauczyl i ile ja sie nauczylam. chce znow karmic go piersiczka, bo jest to dla mnie blogie uczucie, no i tez chyba tym przedluze laktacje, a chce aby trwala jak najdluzej. wczoraj maly jadl juz tylko i wylacznie piers caly dzien! dzis juz nie protestowal prawie wogole przy podawaniu cyca, takze mysle ze wszystko jest na dobrej drodze. i rada dla poczatkujacych karmiacych mam-CIERPLIWOSCI!
 
reklama
hej wszystkim
mam pytanie, po pobycie moim w szpitalu moja 3 miesieczna coreczka nie chce juz ssac piersi wiec zakupilam laktator elektryczny BABYONO czy moze ktos uzywal takiego, dobry jest? prosze o opinie
i czy laktator przywroci pokarm tzn. zeby bylo wiecej pokarmu bo po tym szpitalu (tydzien bylam) malo leci mleka, wolno sie napelniaja piersi
odciagalam reka ale to malo skuteczne bo duzo mi sie nie udalo odciagnac i prze to pokarm tak slabiutko leci
 
Do góry