reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak bardzo aktywne są Wasze maluszki?

Kosiarka.. tak, Natalka ostatnio u swojego kolegi "kosila" trawnik, bardzo była zadowolona :-) Fajna zabawka.
 
reklama
Magda, Doxa, dzięki za podpowiedź. Zakupiłam zestaw z serii Little People i Nadia jest zachwycona. :tak:

Moje dziecko też sie duzo bawi, ksiązek ma dostatek, bo ze sklepu bez książeczki nie wyjdzie. Ale właśnie chodziło mi o cos trochę konstruktywnego, trochę tematycznego. Juz teraz wiem o co!:-)
 
O, to się cieszę, ze moglysmy pomóc.
To naprawde fajne zabawki, a widziałam niedawno na urodiznach u czterolatki, że ona też się tym jeszcze bawi, więc mysle, że warto zainwestować.
Natalia ma pociąg, zagrode, zestaw z karetą i jakiś plac zabaw i super sie sprawdza, i w domu i na wyjazdy, wtedy biorę mniejsze elementy.
 
Kupiliśmy Małe królestwo czy jakoś tak, ale wypatrzyłam jeszcze na allego szkołę, i wlasnie plac zabaw. A w ogóle wszystko jest super i nie sądziłam , że az tak....:-)
 
Kasia - u nas hitowy najbardziej ejst pociąg. Fakt, ze Natalia uwielbia pociągi, wciąż chodzi na spacery itd w tamtą stronę, ogląda, czeka, część motorniczych już ją z daleka poznaje i sygnały puszczają i machają do niej.
Ten pociąg FP jest bardziej jak samochód na torach, jeździ sam, też po podlodze, dywanie itd, na trawkie sobie nie radzi. Jakies dźwięki wydaje, staje na stacji, fajny, polecam.
 
Kasiek świetnie wybrałaś! Ja właśnie domówiłam z tej serii pociąg, o którym pisze Magdusiek - będzie na urodziny (o rany to już za miesiąc)!

aha zapomniałam napisać, u nas MULA wróciła do łask! Zwłaszcza przed snem Oli lubi poprzerzucać sobie te koraliki!
 
Natalka nadal nie ma muli i mieć nie będzie :-) Jej to nie kręci. Najwyżej w sklepie mięsnym się pobawi, ale to chwilę.
 
reklama
Do góry