reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

JADŁOSPIS KARMIĄCYCH MAM !!!!!!!!

laseczki, ryby można, mi chodziło o cebulę - jadłam i Agatka miała wzdęcia, ale było to w sierpniu, więc nie wiem czy teraz próbować ...

groszek, kukurydzę jem, bo i Agatka je i nic jej nie jest (słoiczkowe)
 
reklama
osinka, Agacie już się pewnie od sierpnia zmieniło:-) więc kobieto zjadaj dziś cebulę aby wybadać Agatę;-)
 
tez mi sie wydaje ze nasze dzieciaczki na tyle duze ze moga wszystkiego poprobowac po troszeczku ..........a tym bardziej my :):):)..........przeciez to nie to samo jak nasze maluszki mialy 2-3 miesiace i byly karmione tylko piersia .......wtedy to mogłysmy sie obawiac ...a teraz dla wiekszosci naszych maluszków piers stanowi że tak powiem "deser" :):)......bo zajadaja sie juz tez innymi rzeczami:):)
 
Ja kiedyś z rozpędu chwyciłam kilka pierogów zanim się zorientowałam że są z kapustą i grzybami. wprawdzie grzybów tam nie było wiele bo to sklepowe pierogi..
zresztą nie wiem jak to jest. może ja nie wyczuwam mojego dziecka. ale albo nigdy ją brzuch nie bolał albo ..ją boli ciągle bo ja nie widziałam nigdy żadnych zmian niezależnie od tego co jadłam.
mam oczywiście nadzieję że to pierwsze...

ale kapusty z grochem nie ruszę, na wszelki wypadek jej nawet nie ugotuję :)
 
ja też jem już wszystko, w rozsądnych ilościach oczywiście, bo w nadmiarze to i dorosłemu zaszkodzi...
w wigilię też popróbuję wszystkiego, żeby tradycji uczynić zadość!
 
reklama
hej
tak się martwiłam świętami,a w końcu chrupnęłam (w rozsądnych ilościach) :
- pierogi z kapustą i grzybami
- uszka z barszczem
- łososia wędzonego
- łososia zapiekanego w sosie śmietanowo-koperkowo-serowym
- rybę po grecku i Agatce nic nie jest!!!!

napiłam się nawet pepsi kilka łyków

:-D
 
Do góry