reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    293
reklama
mamaitata- IUI- to 5-15% skuteczności, invitro-40%- tyle co u zdrowej pary, CLO u mnie wzmożył produkcję jajeczek, że gin zawsze się smiał, że można by 5-raczki stworzyć :-) także na pewno Cię te leki wspomogą, a z trafieniem z IUI w najlepszy moment graniczy z cudem, ale takowe się zdarzają.
 
Sony tak u mnie to wyszło przy in vitro dopiero, a jak byłam w ciąży to też tak jak Ty miałam beteę za niską w 4 tygodniu ciąży a 6 licząc od ostatniej miesiączki moja beta wynosiła 480 :(
 
mamaitata: u mnie z owu raczej nie było problemu, w październiku robiłam IUI na cyklu naturalnym i gin nic nie mówiła, był jeden pęcherzyk i ok, tylko szybko pękł, ale ja też chyba podając gin pomyliłam się o jeden dzień w cyklu, tak mi się wydaje i na to wychodzi, że pękł normalnie
w listopadzie jak zaczęłam brać clo miałam problem z owulacją, były dwa małe pęcherzyki, z czego urósł tylko jeden, brałam 1/2 tabletki, myślę, że to było za mało. A i jeszcze brałam 3 zastrzyki na wzrost tego pęcherzyka, a więc dostałam dużą dawkę hormonów i nie był zachwycająco duży
w grudniu już ok, na wszelki wypadek bromergon i więcej clo, a jeszcze dostałam jeden zastrzyk na wzmocnienie pęcherzyka.
Prolaktynę robiłam w 3 dni cyklu norma jest do 496 mlU/l a ja miałam 567,10 i przeczytałam, że jak się robi w trakcie miesiączki to może być podwyższony, więc nie była jakaś strasznie duża

Wybrałam lekarza prowadzącego ciążę, niestety wizyta dopiero w lutym, straszne kolejki. Poszłam dzisiaj do innego żeby zobaczyć czy wszystko w porządku, jakiś stary dziadek powiedział mi, że to za wcześnie, nawet mnie nie zbadał, powiedział, żebym jeszcze raz przyszła pod koniec miesiąca, nawet mi nic nie wspomniał, żebym brała kwas foliowy, nic, zero zainteresowania. Tylko zrobiłam sobie wycieczkę.
 
Hej, jestem po rozmowie z lekarzem i mam już ustalony termin na laparoscopię. Mam też zrobić badanie genetyczne w kierunku trombofilii i fragmentację DNA plemnika. Zabieg mam ustalony na 20 lutego. Powiedziałam gin. że beta hcg była robiona 18 dni po zastrzyku i że mam okres( żywa krew i skrzepy) więc to musiało być wczesne poronienie. Ale usg mi nie zrobił, więc się wybiorę do siebie do pracy sprawdzić czy wszystko ok.
 
reklama
Do góry