Witam się raniutko :-)
Mi w moich wynikach do in vitro wyszło, że mam hemoglobinę trochę poniżej normy, ale powiedział, że to nie problem.
Aha- ja znowu myśliwego dostałam: pisałam Wam już kiedyś, że praktycznie nie mam śluzu płodnego, poprzedni gin powiedział, że to nic takiego, ten jak mi się raz przypomniało to powiedział, że nie jest źle, ale nie jest dobrze. Teraz z tych moich badań wyszło, że ten HPV mam na razie we śluzie, ciekawe czy może mieć wpływ na mój śluz płodny i wiecie co problem z tym sluzem to mi się zaczął w zeszłym roku we wrześniu- czyli po pobraniu wymazu do cytologii przez poprzedniego ginia- ciekawe- muszę dopytać we wtorek mojego ginia. Zawsze miałam ten typowy śluz...
Gizas- będzie dobrze. Ja choć siedzę na bezrobotnym (trochę teraz zaczynam myśleć o robocie) to jestem na luzie i jakoś tak czuję, że zaczyna nam się układać.