Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[Fok123]

Hej dziewczyny, w tym cyklu miałam swoje pierwsze iui, ze wzgledu na fakt, ze owulacje mialam bardzo wczesnie 7dc to lekarz zapisał mi ovitrelle w 10, 12, 14 i 16 dc (po 1/2 dawki w kazdym z tych dni). W 19 dc cyklu (11dpo) zrobiłam bete i wyszla 39,56. Wiem ze na pewno duza czesc albo i calosc tego wyniku to jeszcze ovitrelle ale zastanawiam sie czy moze mialyscie podoba sytuację / robilyscie hcg tak krotko po zastrzyku? W poniedzialek mam zrobic drugie badanie zeby zobaczyc czy cos sie zmienia. Lekarz kazala mi robic tak szybko badania, zeby w razie czego nie odstawiac proga. Strasznie sie denerwuje.... i jakoś nie potrafie przestac o tym mysleć...

Hej, jesli dobrze rozumiem w 7dc mialas iui a 11 dno potem zrobilas bete, wiec beta wg mnie ladna
Nie wiem czy ovitrelle moze pokazywac az tak duza bete ja po ovitrelle po 10 dniach mialam bete np ok 2. I to byla pozostalosc po zastrzyku.
A tak w ogole to ovitrelle to jaki mialo cel w tych dniach? Nigdy nie spotkalam sie z czyms takim.
Tak czy inaczej za 2 dni powtorz bede oby byl przyrost

 

[Madame JS]

Cześć Dziewczyny!
Chciałam zapytać, czy ktoś z Was tak miał, że nie miał żadnych objawów po IUI?
Po pierwszej IUI bolało mnie podbrzusze, byłam wzięta, a teraz dziś mija 7 dzień i czuje się bardzo dobrze.

Jak Wasze samopoczucie wyglada/ wyglądało w poszczególnych dniach ?

Cześć, po pierwszej inseminacji rzeczywiście bolał mnie nieco brzuch... Po drugiej zobaczymy za kilka dni ;-) Za to po pierwszej stymulacji nie czułam zupełnie nic, a przy drugiej mam zawroty głowy, nudności...

 

[Monika4321]

Cześć, po pierwszej inseminacji rzeczywiście bolał mnie nieco brzuch... Po drugiej zobaczymy za kilka dni ;-) Za to po pierwszej stymulacji nie czułam zupełnie nic, a przy drugiej mam zawroty głowy, nudności...

A kiedy miałaś IUI?

 

[Ola9876]

Witajcie. Postanowilam sie przywitac po tym jak iles juz czasu czytam wasze wpisy i historie...
Jestem po 2 iui nie udanych jak mozna sie domyslec
Zrobilismy sobie rok przerwy od badan lekarzy i psychika tez musiala odpocząć.
Teraz pytanko co dalej? Podchodzic do trzeciej ? Nasieniem meza trzeci raz to chyba bez sensu - mimo lekow jest słabe.
Czy ktoras z Was miala nasieniem dawcy?
Czy skoro ze mna jest wszystko ok czy to by moglo sie udać?
Tak wiele pytań...

 

[Monika4321]

Witajcie. Postanowilam sie przywitac po tym jak iles juz czasu czytam wasze wpisy i historie...
Jestem po 2 iui nie udanych jak mozna sie domyslec
Zrobilismy sobie rok przerwy od badan lekarzy i psychika tez musiala odpocząć.
Teraz pytanko co dalej? Podchodzic do trzeciej ? Nasieniem meza trzeci raz to chyba bez sensu - mimo lekow jest słabe.
Czy ktoras z Was miala nasieniem dawcy?
Czy skoro ze mna jest wszystko ok czy to by moglo sie udać?
Tak wiele pytań...

My również próbujemy nasieniem dawcy, według mnie warto próbować.
Jestem po 2 IUI i dopiero teraz czuje się w pełni zaopiekowana przez lekarza. Nie wiem jaki będzie wynik, ale jestem zadowolona z przebiegu inseminacji.
Zapraszam prywatnie do rozmów, chętnie wymienię się doświadczeniami

 

[Ola9876]

My również próbujemy nasieniem dawcy, według mnie warto próbować.
Jestem po 2 IUI i dopiero teraz czuje się w pełni zaopiekowana przez lekarza. Nie wiem jaki będzie wynik, ale jestem zadowolona z przebiegu inseminacji.
Zapraszam prywatnie do rozmów, chętnie wymienię się doświadczeniami

Nie dawno napisałam post i juz jakas miła odpowiedz

 

[eij]

Witajcie. Postanowilam sie przywitac po tym jak iles juz czasu czytam wasze wpisy i historie...
Jestem po 2 iui nie udanych jak mozna sie domyslec
Zrobilismy sobie rok przerwy od badan lekarzy i psychika tez musiala odpocząć.
Teraz pytanko co dalej? Podchodzic do trzeciej ? Nasieniem meza trzeci raz to chyba bez sensu - mimo lekow jest słabe.
Czy ktoras z Was miala nasieniem dawcy?
Czy skoro ze mna jest wszystko ok czy to by moglo sie udać?
Tak wiele pytań...

Ja miałam 6 inseminacji nasieniem dawcy, a w sumie 3 różnych dawców i się nie udało. Za to in vitro z nasienia jednego z tych poprzednich dało ciążę za pierwszym podejściem.

 

[Ola9876]

Ja miałam 6 inseminacji nasieniem dawcy, a w sumie 3 różnych dawców i się nie udało. Za to in vitro z nasienia jednego z tych poprzednich dało ciążę za pierwszym podejściem.

Wow
Zastanawiam sie nad trzecią - sama juz nie wiem co robic - ale czuje ze musze spróbowac nasieniem dawcy .
Te dwie mnie wykonczyły nie wiem jak Wy przechodziłyscie ale ja czas wyjety z zycia. Wszystko bolało...
I doszedł problem z ręką.

 

[eij]

Wow
Zastanawiam sie nad trzecią - sama juz nie wiem co robic - ale czuje ze musze spróbowac nasieniem dawcy .
Te dwie mnie wykonczyły nie wiem jak Wy przechodziłyscie ale ja czas wyjety z zycia. Wszystko bolało...
I doszedł problem z ręką.

Jakbym miała jeszcze raz decydować to zrobiłabym 3 inseminacje a jakby się nie udały to in vitro. Szkoda nerwów, czasu i pieniędzy na kolejne inseminacje które zresztą mają bardzo niskie statystyki.

 

[Ola9876]

Jakbym miała jeszcze raz decydować to zrobiłabym 3 inseminacje a jakby się nie udały to in vitro. Szkoda nerwów, czasu i pieniędzy na kolejne inseminacje które zresztą mają bardzo niskie statystyki.

Zastanawiam sie nad dawcą . Meza wyniki sa praktycznie zerowe pod wzgledem jakosci ilosci i budowy...