Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[kolor nadzieji]

28.01: @Klaudia9606 - beta po 1 IUI[emoji110][emoji110][emoji106][emoji106]
29.01: @eij - testowanie po 4 AID[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
06.02: @Karola z nadzieją - kwalifikacja do 2 IUI[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
8-10.02: @Hankaa - laparo + histero[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123][emoji256]
08.02: @dar20 - beta po ivf[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]
26.02: @kolor nadzieji - wizyta + USG[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123]

11.20-04.21: @agawid - starania naturalne[emoji110][emoji110][emoji123][emoji123][emoji256]


2021:

27.03: @PałkaZapałka - wstępny TERMIN PORODU[emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji188]
13.04: @Asia34 - TERMIN PORODU[emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji188]
28.04: @Claudia2405 - TERMIN PORODU[emoji3590][emoji3590][emoji3590][EMOJI188]
21.06: @Adziunia - TERMIN PORODU[emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji188]
20.07: @kolor nadzieji - TERMIN PORODU[emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji188]

Kogoś dopisać?[emoji846]

" KTO NIE WALCZY[emoji123] TEN NIE NIAŃCZY!!![emoji3590]"
[emoji188][emoji64][emoji1768][emoji2963][emoji64][emoji188]

"Jeszcze chwilę na Ciebie zaczekam, a potem jeszcze chwilę... I kazdą kolejną też zaczekam!..."[emoji177][emoji188]

"Żyj i daj życie"[emoji3590][emoji188]

"Będzie dobrze. Teraz będzie najtrudniej, a potem będzie już dobrze."[emoji123][emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji123][/QUOTE]

 

[eij]

U nas transolacja zrównoważona chromosomow wszystkie ciąże obumierały w 9 tyg, po konsultacji genetycznej jak i z dr w klinice stwierdziliśmy że kolejnej straty nie przeżyjemy i stąd dawca nasienia.

Bardzo mi przykro ale to sformułowanie bardzo skomplikowane mogę się tylko domyśleć jakim wielkim bólem jest strata ciąży

 

[kolor nadzieji]

Mi też nikt o tym nie wspomniał i na cenniku też nie miałam tego ujętego i dopiero przy kasie jak dostałam rachunek to oczy zrobiłam że mam sumę powiększona o 1000zl.

Chyba nie.. Z tego co się orientuje. Nikt mi nie wspominał. Dostałam jedynie informacje, że cena samego transferu to 2 tys zł.

 

[Ggggooossssiiia]

Bardzo mi przykro ale to sformułowanie bardzo skomplikowane mogę się tylko domyśleć jakim wielkim bólem jest strata ciąży

U męża są to pęknięcia chromosomow i zamienione miejscami jest to dość skomplikowane oczywiście może zdarzyć się cud i ciąża się utrzyma ale też jest ryzyko wad u dziecka i do tego może ono odziedziczyc te translokacje i nie mieć kiedyś dzieci, więc woleliśmy już nie przechodzić tego i nie ryzykować bo od 4 lat nasze życie kręciło się tylko wokół lekarzy szpitali, chcemy w końcu zacząć żyć. A z jakiej kliniki korzystacie?

 

[eij]

U męża są to pęknięcia chromosomow i zamienione miejscami jest to dość skomplikowane oczywiście może zdarzyć się cud i ciąża się utrzyma ale też jest ryzyko wad u dziecka i do tego może ono odziedziczyc te translokacje i nie mieć kiedyś dzieci, więc woleliśmy już nie przechodzić tego i nie ryzykować bo od 4 lat nasze życie kręciło się tylko wokół lekarzy szpitali, chcemy w końcu zacząć żyć. A z jakiej kliniki korzystacie?

Słuszna decyzję podjeliscie my korzystamy z kliniki Invicta w Bydgoszczy

 

[eij]

Słuszna decyzję podjeliscie my korzystamy z kliniki Invicta w Bydgoszczy

Tam prowadzi nas lekarz, ale zabieg mam w Gdańsku bo tam mają bank nasienia

 

[Ggggooossssiiia]

Tam prowadzi nas lekarz, ale zabieg mam w Gdańsku bo tam mają bank nasienia

My leczymy się w Krakowie klinika macierzyństwo

 

[MamaZblizną]

Mi też nikt o tym nie wspomniał i na cenniku też nie miałam tego ujętego i dopiero przy kasie jak dostałam rachunek to oczy zrobiłam że mam sumę powiększona o 1000zl.

Sporo osób o tym wspomina.. Będę musiała się dopytać, bo nie chce się później zdziwić Ja wg nie myślałam wcześniej o mrożeniu zarodków czy coś.. I byłam w szoku jeśli chodzi o cenę przechowywania.

 

[kolor nadzieji]

Mrożenie to jest dobra decyzja bo się zabezpieczasz jak by pierwsze próby się nie udały. Ja zamrozilam też komórki ale do sierpnia muszę zrezygnować z umowy bo są mi nie potrzebne bo mam jeszcze zamrożone 4 zarodki.
Z tego co kojarzę to w Czechach mają dużą skuteczność i są polecani ale niewiem która klinika konkretnie bo chyba ich tam trochę jest.

Sporo osób o tym wspomina.. Będę musiała się dopytać, bo nie chce się później zdziwić [emoji85] Ja wg nie myślałam wcześniej o mrożeniu zarodków czy coś.. I byłam w szoku jeśli chodzi o cenę przechowywania.

 

[MamaZblizną]

Mrożenie to jest dobra decyzja bo się zabezpieczasz jak by pierwsze próby się nie udały. Ja zamrozilam też komórki ale do sierpnia muszę zrezygnować z umowy bo są mi nie potrzebne bo mam jeszcze zamrożone 4 zarodki.
Z tego co kojarzę to w Czechach mają dużą skuteczność i są polecani ale niewiem która klinika konkretnie bo chyba ich tam trochę jest.

Ja już mam dzidziusia z Czech ale nie udało się nic zamrozić. Teraz była druga procedura i są 4 zarodki