Niestety ma to wpływ, przynajmniej tak mi się wydaje wnioskując na własnym przykładzie... Ja też byłam psychicznie rozwalona po dwóch nieudanych próbach, zadawałam sobie pytanie co jest ze mną nie tak do cholery. Niestety w pracy też zaczęły się nerwy i natłok wszystkiego, kumulacja wszystkich złych emocji-płakałam bez powodu z bezsilności... Miałam serdecznie dość wszystkiego, byłam nawet gotowa wszystko odpuścić, kolejną próbę. Ale jakoś udało mi się pozbierać, bardzo pomógł mi mąż i wizja, że w końcu przecież szczęście musi się do nas uśmiechnąć, wyluzowałam totalnie i wydaje mi się, że to pomogło...po urlopie zobaczyłam 2 kreski!Kiedyś ktoś mi powiedział że przez blokade w głowie można mieć problemy z zajściem w ciąże. Co o tym myślicie? Ostatnio jestem w okropnym stanie psychicznym. Ciągle rycze, na nic nie mam ochoty, a o wstaniu z łóżka nie mowiąc. Nie mam pojęcia co się ze mną dzieje. Od kilku miesięcy miałam takie wahania ale teraz to trwa już od 2 tyg. Już nie daje sobie rady, jestem załamana;(
Walcz kochana o siebie o swoje szczęście, pomyśl o tej radości i miłości, którą masz w sobie gdzieś głęboko dla tego małego skarbeczka, którego w końcu się doczekasz. Dla którego zrobisz wszystko właśnie teraz mówiąc sobie, że wszystko się ułoży i będzie wspaniałe!!!
Trzymam mocno kciuki i przesyłam dobrą energię ode mnie i od Mai